02 Lip 2008, Śro 14:45, PID: 36344
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Lip 2008, Śro 15:05 przez fox-1.)
to w nawiązaniu do pkt2
unikam raczej ludzi, a w szczególności ich dużych grup. w towarzystwie raczej siedzę cicho. wszyscy znają mnie tylko "z widzenia". coś jeszcze? czy to samo już wystarczy, żeby stwierdzic fobię?
i byc może to zwykła nieśmiałośc, nie wiem, nie jestem lekarzem. sami oceńcie i doradźcie.
fakt jest jednak taki, że sprawa zaszła daleko, skoro piszę o tym na forum...
unikam raczej ludzi, a w szczególności ich dużych grup. w towarzystwie raczej siedzę cicho. wszyscy znają mnie tylko "z widzenia". coś jeszcze? czy to samo już wystarczy, żeby stwierdzic fobię?
i byc może to zwykła nieśmiałośc, nie wiem, nie jestem lekarzem. sami oceńcie i doradźcie.
fakt jest jednak taki, że sprawa zaszła daleko, skoro piszę o tym na forum...