04 Lis 2012, Nie 0:36, PID: 323521
Dawniej robiłem wszystko, aby uniknąć kontaktu z przechodniami. Wybierałem dłuższe, mniej 'zaludnione' ścieżki. Nie było mowy o kontakcie wzrokowym. Oczy błądziły gdzieś między sznurówkami a płytami chodnikowymi.
Teraz bezczelnie odwzajemniam spojrzenia. Jak ktoś się na mnie gapi, nie pozostaję dłużny. Jeżeli nie - problemu nie ma.
Teraz bezczelnie odwzajemniam spojrzenia. Jak ktoś się na mnie gapi, nie pozostaję dłużny. Jeżeli nie - problemu nie ma.