19 Lip 2008, Sob 15:04, PID: 44835
Mi sie wydaje, ze kazdy z fobia spoleczna jest w pewien stopniu egocentryczny.
Pierwsza mysl, jaka uslyszelismy na terapii i mielismy sobie wbic do glowy bylo:
'Moje mysli to nie fakty'
Osoba z fs swoje mysli dysfunkcyjne traktuje jako fakty. Tak naprawde to bardzo trudno pozbyc sie tego nawyku, bo jak uprzemy to nawet jak tysiac osob powie nam, ze nie mamy kaktusa na glowie to my mozemy byc pewni ze on tam jest i nawet jak wyciagniemy reke zeby to sprawdzic to mozemy sie tylko utwierdzic w naszym przekonaniu bo naprawde czujemy, ze on tam jest. Czyli po prostu nie dopuszczamy innej mozliwosci, wszystko jest tak jak nam sie wydaje i nie inaczej. Czesto tez czytamy w myslach innych, jak by z gory wiedzac co sobie pomysla albo pomysleli w danej sytuacji, a nawet jak nie zachowaja sie tak jak to przewidzielismy to latwo to sobie tlumaczymy wynajdujac rozne wymowki dlaczego w konkretnym przypadku stalo sie tak, a nie inaczej.
Pierwsza mysl, jaka uslyszelismy na terapii i mielismy sobie wbic do glowy bylo:
'Moje mysli to nie fakty'
Osoba z fs swoje mysli dysfunkcyjne traktuje jako fakty. Tak naprawde to bardzo trudno pozbyc sie tego nawyku, bo jak uprzemy to nawet jak tysiac osob powie nam, ze nie mamy kaktusa na glowie to my mozemy byc pewni ze on tam jest i nawet jak wyciagniemy reke zeby to sprawdzic to mozemy sie tylko utwierdzic w naszym przekonaniu bo naprawde czujemy, ze on tam jest. Czyli po prostu nie dopuszczamy innej mozliwosci, wszystko jest tak jak nam sie wydaje i nie inaczej. Czesto tez czytamy w myslach innych, jak by z gory wiedzac co sobie pomysla albo pomysleli w danej sytuacji, a nawet jak nie zachowaja sie tak jak to przewidzielismy to latwo to sobie tlumaczymy wynajdujac rozne wymowki dlaczego w konkretnym przypadku stalo sie tak, a nie inaczej.