04 Cze 2017, Nie 7:26, PID: 703967
Nie wiem czy się zgadzać. Może tak. Wiele razy tak było, że ktoś poprosił mnie o przysługę, żeby zrobić coś z udziałem kontaktów z ludźmi. Na przykład załatwienie jakiejś sprawy w urzędzie czy sklepie, bo kolega ma brudne ręce, to nie będzie wchodził. Takie prośby były znienacka. Z rosnącym przerażeniem odmawiałem i proponowałem inne sposoby jak: "Eee a nie można tego zrobić przez Internet? Naprawdę to musi dzisiaj być załatwione? Kompletnie nie wiem jak się za to zabrać.". Wtedy myśli, że jestem leniwy i niechętny do pomocy, a odpowiedzą jest po prostu moja nieśmiałość.