28 Wrz 2013, Sob 19:55, PID: 365319
Witajcie
Ja mam tak samo. Nie potrafię nawiązywać kontaktów ale czasem zdarza się ,że jestem skazana na przebywanie z kimś.
Ale i tak nie potrafię stworzyć relacji/więzi. Mam wrażenie; że zakładam maskę. Udaję kogoś kim nie jestem. Boję się uwolnić swoje prawdziwe uczucia; być spontaniczną.
Kontakt staje się sztuczny i zaczyna mnie potwornie męczyć .
Poza tym prawie zawsze mam tak, że gdy z kimś rozmawiałam zaczynam się bać tej osoby. Nie chcę później tego kogoś spotkać, szczególnie gdy miał o mnie dobre zdanie. Przypuszczam, że to problem częściowo schizoidalny. Na to nałożyła się fobia społeczna.
Czy ktoś też tak ma?
Ja mam tak samo. Nie potrafię nawiązywać kontaktów ale czasem zdarza się ,że jestem skazana na przebywanie z kimś.
Ale i tak nie potrafię stworzyć relacji/więzi. Mam wrażenie; że zakładam maskę. Udaję kogoś kim nie jestem. Boję się uwolnić swoje prawdziwe uczucia; być spontaniczną.
Kontakt staje się sztuczny i zaczyna mnie potwornie męczyć .
Poza tym prawie zawsze mam tak, że gdy z kimś rozmawiałam zaczynam się bać tej osoby. Nie chcę później tego kogoś spotkać, szczególnie gdy miał o mnie dobre zdanie. Przypuszczam, że to problem częściowo schizoidalny. Na to nałożyła się fobia społeczna.
Czy ktoś też tak ma?