10 Lis 2013, Nie 0:26, PID: 369846
Skądś znam ten problem... Gdy uda mi się już nawiązać kontakt, to po wypowiedzeniu zdania/dwóch zacinam się. Gdy znajduję się w grupce 3 lub więcej osób, to głupie wtrącenie się do rozmowy jest dla mnie stresujące - na tyle, że nawet jak coś powiem, to będzie to na tyle ciche i niepewnie powiedziane, że nikt tego nie usłyszy.