08 Paź 2014, Śro 8:38, PID: 414746
Zgadzam się z tym, że spinanie się, prowadzi do tego, że rozmowa z drugą osobą wychodzi nienaturalnie. Czujemy, że powinniśmy zagadać, robimy to na siłę, a to da się wyczuć. Najlepiej jak jesteśmy wyluzowani, nie zastanawiamy się, co i jak powiedzieć, wtedy wychodzi to naturalnie.
Kiedyś rozmawiałem czasem z taką dziewczyną. Było ok. Natomiast jak któregoś razu pomyślałem sobie, że może ona mi się podoba i może powinienem podejść i gdzieś ją gdzieś zaprosić, to chciałem uciec i udawałem, że jej nie widzę Także zdecydowanie sprawdziła się ta teoria o nadmiernych oczekiwaniach i spinaniu się.
Kiedyś rozmawiałem czasem z taką dziewczyną. Było ok. Natomiast jak któregoś razu pomyślałem sobie, że może ona mi się podoba i może powinienem podejść i gdzieś ją gdzieś zaprosić, to chciałem uciec i udawałem, że jej nie widzę Także zdecydowanie sprawdziła się ta teoria o nadmiernych oczekiwaniach i spinaniu się.