23 Lut 2013, Sob 16:40, PID: 340436
Głupoty to ja robię co i rusz chyba dopiero uczę się, że po każdej można iść dalej, po upadku wstać i tak dalej. Nie ma też chyba zła i dobra, są tylko odczucia każdej osoby subiektywne, co jest złe, co dobre. Możliwe, że idąc w to, co uważasz za złe, zadajesz sobie psychicznie ból lub nawet jest to objaw autodestrukcji. Robienie ała sobie jak cięcie żyletkami, by wraz z krwią upuścić trochę napięcia. Sądzę też, że opisujecie objaw, nie sam problem. A objawy mijają, a przynajmniej jest na to szansa Tak, też miałam/mam, trochę podobnie, trochę inaczej.