25 Paź 2011, Wto 21:25, PID: 277436
Jolka napisał(a):Cześć mam taki sam problem mówię szybko i nie wyraźnie. Przed każdym wystąpieniem się denerwuje i język mi się plącze. Szczególnie wtedy kiedy zależy mi na tym ,żeby dobrze wypaść . A do tego jestem osobą nieśmiałą. Moja nieśmiałość doprowadza do tego ze boję się ludzi i w towarzystwie rzadko się odzywam.
Co mam robić pomóżcie
Witam!
Widzę że temat przestał być popularny, więc chciałbym go odnowić.
Jeżeli chodzi o mnie, mam ten sam problem, tzn. generalnie mówię szybko i niewyraźnie. Według mnie, to problem na tle nerwowym, który nasila się wraz z wiekiem, przynajmniej u mnie. Dlaczego uważam, że na tle nerwowym? Otóż swego czasu lekarz przepisał mi lek (uspokajający) na występujące u mnie okresowo tzw. tiki nerwowe, polegające na poruszaniu nosem. Lek nazywał się Tranxene (5mg) i należy do grupy psychotropów, aczkolwiek podobno jest nieszkodliwy i łagodny. Jego wadą wg mnie jest to, że organizm na niego dość szybko się uodparnia i przestaje działać. A dlaczego piszę o nim w tym wątku? Bo to cholerstwo na pewien czas usprawniło moją mowę, tzn. mówiłem normalnie, wolniej i wyraźnie. Problem tylko w tym, że lek ten działa uspokajająco, więc po zażyciu czułem się nieco ospały.
Problem z szybkim i nie wyrażnym mówieniem nasila się u mnie w sytuacjach stresowych, nowych, wśród ludzi obcych. Lepiej jest podczas rozmów wśród znajomych. Sytuacja pogarsza się również wraz z upływem dnia, co też może nie być bez znaczenia. Przy publicznych wystąpieniach też jest problem, bo wtedy występuje stres, i mam problem żeby złożyć jakieś porządne zdanie. Najgorsze jest to, że jestem człowiekiem mocno wykształconym, a w niektóych sytuacjach mogę być odebrany jak jakiś debil lub ktoś psychicznie chory. Jeżeli opracowuję coś pisemnie, np prace dyplomowe, inżynierskie, magisterskie, opracowania różnego typu, to wykonuje je po mistrzowsku, zawsze na 5.0, wszyscy je podziwiają. A z mówieniem mam duży problem.
Trochę się rozpisałem A teraz zadam pytanie:
Czy ktoś się spotkał z lekarzem specjalistą, który może zajmować się tego typu problemami? Nie chce mi się wierzyć, że na to nie ma jakiejś metody leczenia czy wspomagającego lekarstwa (pomijając opisywaną przez forumowiczów metodę Richardsa).
Lek Tranxene przepisał mi neurolog, więc może istnieją specjaliści neurolodzy zajmujący się problemami z niewyraźną i szybką mową.
W razie gdyby ktoś z Was miał wiedzę na ten temat, proszę się nią podzielić.