12 Cze 2013, Śro 2:24, PID: 354097
O, i wreszcie ktoś, kto ma podobny problem. No, może poza tym "graniem" i paroma innymi drobiazgami
Wiesz co, ja myślę, że to jest kwestia innych "zapadni", czyli tego, co powoduje nasze lęki, co nas blokuje (bo nagle może się okazać, że bez blokady z dr-a Jeckylla zmieniamy się w mr-a Hyde'a. Poza tym, są po prostu ludzie, którzy nie czują potrzeby wysuwania się na pierwszy plan, czy z fobią, czy bez.
Wiesz co, ja myślę, że to jest kwestia innych "zapadni", czyli tego, co powoduje nasze lęki, co nas blokuje (bo nagle może się okazać, że bez blokady z dr-a Jeckylla zmieniamy się w mr-a Hyde'a. Poza tym, są po prostu ludzie, którzy nie czują potrzeby wysuwania się na pierwszy plan, czy z fobią, czy bez.