26 Cze 2013, Śro 23:43, PID: 355979
Witam Cię na forum MICTRU.
Po pierwsze, co Twoja rodzina na to? Rodzice, rodzeństwo? Myślę, że przydałaby Ci się wizyta u specjalisty. Wyjazd do miasta też mógłby dobrze zrobic, poszukałbyś jakiejś pracy, poprzebywał między ludźmi. Trochę się oswoił. Może po prostu w Twojej okolicy nie ma żadnej bratniej duszy która nadawałaby na podobnych falach, co Ty?
Ja nie wychodziłam dwa tygodnie, ale jak musiałam już wyjść do sklepu czy coś to trzęsłam się jak galareta Psychiatra nie mógł się nadziwić jak mój chłopak nie mógł tego zauważyć bo jak weszłam do niego to byłam cała roztrzęsiona ze strachu, ale to była siła fobii. Mysle, ze u Ciebie tak strasznie nie jest?
Mi pomaga joga, myślę też o medytacji. Ogólnie ćwiczenia fizyczne bardzo poprawiają samopoczucie, zauważyłam to na sobie. Na pewno masz dużo możliwości aby się czymś zająć tylko brakuje Ci motywacji, której z całego serca Ci zycze.
Pozdrawiam
Po pierwsze, co Twoja rodzina na to? Rodzice, rodzeństwo? Myślę, że przydałaby Ci się wizyta u specjalisty. Wyjazd do miasta też mógłby dobrze zrobic, poszukałbyś jakiejś pracy, poprzebywał między ludźmi. Trochę się oswoił. Może po prostu w Twojej okolicy nie ma żadnej bratniej duszy która nadawałaby na podobnych falach, co Ty?
Ja nie wychodziłam dwa tygodnie, ale jak musiałam już wyjść do sklepu czy coś to trzęsłam się jak galareta Psychiatra nie mógł się nadziwić jak mój chłopak nie mógł tego zauważyć bo jak weszłam do niego to byłam cała roztrzęsiona ze strachu, ale to była siła fobii. Mysle, ze u Ciebie tak strasznie nie jest?
Mi pomaga joga, myślę też o medytacji. Ogólnie ćwiczenia fizyczne bardzo poprawiają samopoczucie, zauważyłam to na sobie. Na pewno masz dużo możliwości aby się czymś zająć tylko brakuje Ci motywacji, której z całego serca Ci zycze.
Pozdrawiam