03 Sie 2013, Sob 13:37, PID: 358753
Nie wiem, jak dokładnie traktują Cię znajomi, bo jeśli źle się do Ciebie odnoszą, to lepiej zerwać takie znajomości...
A jeśli tak nie jest - to przecież możesz jechać nad morze ze znajomymi. Proponowałeś im to? Albo chociaż wypad nad pobliskie jezioro, czy wycieczka rowerowa. Może oni też czekają, aż ktoś w końcu coś zaproponuje : )
Taki stan oczywiście znam i nie do końca wiem, jak sobie z nim radzić... Bardzo złe samopoczucie wolę przeczekać, bo tak naprawdę najgorsze doły nie trwają zbyt długo. Gdy nie czuję się całkiem tragicznie - staram się zmusić do jakiegokolwiek działania. Często bywa tak, że kiedy już się zacznie, to potem działa się siłą rozpędu.
Może przydałoby Ci się jakiekolwiek, choćby niewielkie działanie, które jednak przełamałoby codzienną rutynę?
A jeśli tak nie jest - to przecież możesz jechać nad morze ze znajomymi. Proponowałeś im to? Albo chociaż wypad nad pobliskie jezioro, czy wycieczka rowerowa. Może oni też czekają, aż ktoś w końcu coś zaproponuje : )
Taki stan oczywiście znam i nie do końca wiem, jak sobie z nim radzić... Bardzo złe samopoczucie wolę przeczekać, bo tak naprawdę najgorsze doły nie trwają zbyt długo. Gdy nie czuję się całkiem tragicznie - staram się zmusić do jakiegokolwiek działania. Często bywa tak, że kiedy już się zacznie, to potem działa się siłą rozpędu.
Może przydałoby Ci się jakiekolwiek, choćby niewielkie działanie, które jednak przełamałoby codzienną rutynę?