07 Wrz 2013, Sob 16:28, PID: 362730
Nie generalizuj, zresztą mijasz kogoś na ulicy i się uśmiechniesz, to nie naśle na Ciebie policji, prawda? Nie rzuci się na Ciebie, nie ugryzie, nie rozpłacze. Co więcej raczej już tej osoby nie spotkasz, a jeśli odwzajemni uśmiech to i Tobie się humor poprawi i ta osoba się troszkę ucieszy. Przynajmniej ja mam taki właśnie odruch, że odwzajemniam uśmiech, chyba że nie zdążę
Czemu się przejmować jeśli nieznajomy się popatrzy jak na wariata? Mało to wariatów dookoła? Kiedyś jakiś rowerzysta jak koło mnie przejeżdżał to streścił mi prognozę pogody na popołudnie. To ja się nie będę przejmować kto się na mnie jak patrzy, skoro inni też to mają gdzieś
Tak sobie wyobraziłam spacer po mieście gdzie wszyscy szczerzą zęby i aż mi ciary przeszły....
Czemu się przejmować jeśli nieznajomy się popatrzy jak na wariata? Mało to wariatów dookoła? Kiedyś jakiś rowerzysta jak koło mnie przejeżdżał to streścił mi prognozę pogody na popołudnie. To ja się nie będę przejmować kto się na mnie jak patrzy, skoro inni też to mają gdzieś
Tak sobie wyobraziłam spacer po mieście gdzie wszyscy szczerzą zęby i aż mi ciary przeszły....