02 Paź 2013, Śro 20:51, PID: 365827
U mnie na stażu też na początku było mało pracy. Nie miałam poczucia winy z tego powodu, tylko raczej czułam się głupio siedząc i nie wiedząc co z sobą zrobić, dlatego jak już miałam nawet kilka kartek do skserowania, to przeciągałam to jak najdłużej. Chodziłam też schodami, zamiast jechać windą, tak żeby czas zleciał.
Potem jednak miałam coraz więcej obowiązków i często ledwo się wyrabiałam ze wszystkim. U Ciebie może być podobnie. :-P
Potem jednak miałam coraz więcej obowiązków i często ledwo się wyrabiałam ze wszystkim. U Ciebie może być podobnie. :-P