06 Lis 2013, Śro 21:12, PID: 369647
A może on w ogóle nie ma fobii? Może jest po prostu rozpuszczonym nierobem? A zresztą, nawet jeśli ma, to nie usprawiedliwia to jego bandyckiego wręcz zachowania. Na własną matkę się drzeć, że jedzenia nie kupiła? W wieku 30 lat? Przecież to się w głowie nie mieści.
I Zas nie pisz proszę, że "trzeba było zobaczyć 10 lat temu że coś się dzieje", bo nikt nikogo całe życie nie będzie niańczyć, ani domyślać się "co mu może być" skoro nie chce mówić. Sugerujesz że to rodziny wina że mają syna nieroba i niech cierpią?
Skoro w domu zaczyna się robić taka patologia, to może zabierz stamtąd mamę? Masz taką możliwość? Choćby na miesiąc. Zabrać ją i z bratem zerwać kontakt. A w razie awantur wezwać policję. Nie widzę niestety zbyt wielu rozwiązań tej sprawy, bo z bratem będzie coraz gorzej - coraz starszy, bardziej sfrustrowany, pijący. Nic śmiesznego...
I Zas nie pisz proszę, że "trzeba było zobaczyć 10 lat temu że coś się dzieje", bo nikt nikogo całe życie nie będzie niańczyć, ani domyślać się "co mu może być" skoro nie chce mówić. Sugerujesz że to rodziny wina że mają syna nieroba i niech cierpią?
Skoro w domu zaczyna się robić taka patologia, to może zabierz stamtąd mamę? Masz taką możliwość? Choćby na miesiąc. Zabrać ją i z bratem zerwać kontakt. A w razie awantur wezwać policję. Nie widzę niestety zbyt wielu rozwiązań tej sprawy, bo z bratem będzie coraz gorzej - coraz starszy, bardziej sfrustrowany, pijący. Nic śmiesznego...