01 Lut 2014, Sob 16:38, PID: 379102
Należałem chwilę do stowarzyszenia KoLiber, ale jako człowiekowi z fobią, ciężko mi było aktywnie działać. Bałem się zabrać głos, wymieniać opinie itd. Właściwie nawet mówienie komuś z zewnątrz o swoich poglądach sprawiało i nadal sprawia mi problem. Uważam że fobia i działanie w partiach politycznych czy stowarzyszeniach nie idzie w parze, o czym zdążyłem się przekonać na własnej skórze. Więcej stresu niż korzyści z tego. Ale oczywiście nie zniechęcam, jeśli czujesz się na siłach to jak najbardziej.