02 Mar 2014, Nie 1:16, PID: 382708
Owsiaka nawet MaxKolonko broni. No, ale ok, Caritasu też nie atakuje.
A co do czarnych owiec, pewnie to wciąż tylko (aż?) czarne owce, ale przecież tak pragmatyczne podejście prezentując nie można się nawet odrobinę dziwić, ze co w teorii powinno być bieluchne, zawsze będzie razić szczególnie, gdy szarzeje. Ludzi zawsze będzie wpieniać, gdy ktoś cię ostrym, moralizatorskim tonem przywołuje co niedziela do życia skromnie i nie gonienia tylko za dobrami doczesnymi, a tymczasem sam często za grosz nei ma umiaru - nie chodzi przecież o to, że w ogóle jakieś dobra, i to nawet bardziej luksusowe, posiada.
No, a Maybach faktycznie był/jest? własnością, zdaje się, kurii, a nie nawet fundacji czy tym bardziej Ojca Imperatora.
I jeszcze jedno, zwłaszcza po małych wiejskich parafiach tych czarnych owiec trochę się uchowało. I nie, że stryjek ciotki szwagra opowiadał, doświadczenia sąsiedzko-rodzinne. Ale oczywiście, są i tzw. księża "z powołania", i takich dane było w życiu spotkać.
Z tym że mnie faktycznie ta problematyka średnio kręci, bo nie jestem zbyt gorliwie wierzący.
A co do czarnych owiec, pewnie to wciąż tylko (aż?) czarne owce, ale przecież tak pragmatyczne podejście prezentując nie można się nawet odrobinę dziwić, ze co w teorii powinno być bieluchne, zawsze będzie razić szczególnie, gdy szarzeje. Ludzi zawsze będzie wpieniać, gdy ktoś cię ostrym, moralizatorskim tonem przywołuje co niedziela do życia skromnie i nie gonienia tylko za dobrami doczesnymi, a tymczasem sam często za grosz nei ma umiaru - nie chodzi przecież o to, że w ogóle jakieś dobra, i to nawet bardziej luksusowe, posiada.
No, a Maybach faktycznie był/jest? własnością, zdaje się, kurii, a nie nawet fundacji czy tym bardziej Ojca Imperatora.
I jeszcze jedno, zwłaszcza po małych wiejskich parafiach tych czarnych owiec trochę się uchowało. I nie, że stryjek ciotki szwagra opowiadał, doświadczenia sąsiedzko-rodzinne. Ale oczywiście, są i tzw. księża "z powołania", i takich dane było w życiu spotkać.
Z tym że mnie faktycznie ta problematyka średnio kręci, bo nie jestem zbyt gorliwie wierzący.