03 Lut 2014, Pon 13:22, PID: 379414
Tak, najgorzej jest rano, u mnie tak samo, wieczorem jestem pełen nadzei i sympatii do świata, a po przebudzeniu wszystko co wczoraj wydawało mi się dobre na nowo staje się niepewne i budzącę odrazę...
Jak ktoś nas wyśmieje w czasie rozmowy to niestety tak jest, że czujemy się gorzej. Ale czego się już nauczyłem to że zawsze w trakcie relacji z inną osobą w końcu tak się zdarza, że ta osoba nas wyśmieje albo obrazi. Tylko, że te nieprzyjemne uczucia w końcu mijają, unikając złych uczuć przestałem kontaktować sie z ludźmi i zastępowałem prawdziwe rozmowy wymyślonymi, gdzie nikt mnie nie mógł wyśmiać, ale to skończyło się pustką, wszystko stąd, że mamy zbyt wrażliwe ego, ktore nie może znieść niepowodzeń. Choć to dziwne ostatnio znalazłem jednak radość w wystawianiu mojego ego na urazy i staram się go aż tak nie chronić. :-D
Jak ktoś nas wyśmieje w czasie rozmowy to niestety tak jest, że czujemy się gorzej. Ale czego się już nauczyłem to że zawsze w trakcie relacji z inną osobą w końcu tak się zdarza, że ta osoba nas wyśmieje albo obrazi. Tylko, że te nieprzyjemne uczucia w końcu mijają, unikając złych uczuć przestałem kontaktować sie z ludźmi i zastępowałem prawdziwe rozmowy wymyślonymi, gdzie nikt mnie nie mógł wyśmiać, ale to skończyło się pustką, wszystko stąd, że mamy zbyt wrażliwe ego, ktore nie może znieść niepowodzeń. Choć to dziwne ostatnio znalazłem jednak radość w wystawianiu mojego ego na urazy i staram się go aż tak nie chronić. :-D