19 Lut 2014, Śro 15:18, PID: 381552
dużo rad i "rad" w tym temacie.
chyba najzwięźlej ramirez się wypowiedział, więc popieram
chyba najzwięźlej ramirez się wypowiedział, więc popieram
19 Lut 2014, Śro 15:18, PID: 381552
dużo rad i "rad" w tym temacie.
chyba najzwięźlej ramirez się wypowiedział, więc popieram
19 Lut 2014, Śro 15:28, PID: 381558
Niestety, nie doradzę Ci, ponieważ gdybym umiał, to nie doświadczyłbym wieloletnich cierpień.
Cokolwiek zrobisz - trzymaj się.
19 Lut 2014, Śro 16:59, PID: 381570
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Lut 2014, Śro 17:00 przez lękliwy86.)
Realne rady co do poprawy to siłka, dbanie o styl ubioru. Zachowania nie zmieni od tak, muszą być ku temu jakieś podstawy, jak choćby poczucie większej atrakcyjności i sprawności fizycznej. Koleś jest łamagą, zazwyczaj idzie to w parze z byciem niskim i wątłym oraz kiepskim gustem co do ubioru(często też byciem "innym" charakterowo, brakiem wiezi z rówiesnikami ale na to w magiczny sposób się nie zaradzi). Wszelkie inne rady to tak naprawdę mentalna masturbacja.
19 Lut 2014, Śro 17:29, PID: 381574
Bycie dobrze ubranym i poczucie, że dobrze wyglądasz na pewno podnosi samoocenę, ale jeżeli będziesz zachowywać się niepewnie, dalej będziesz traktowany przez niektórych jako ofiara.
Oczywiście wszystko zależy od tego gdzie leży problem, ale mnie np. naprawdę pomogło zwracanie uwagi na to, żeby stać na pełnych stopach, wzmacnianie poczucia kontaktu z ziemią .
19 Lut 2014, Śro 19:27, PID: 381586
Oj tak, siłka, tak, bo wszyscy, co w czasach gimnazjum się kogoś czepiali to faktycznie byli napakowani!...
Napakowani jak przeciętny ziom z dzielni, czyli częściej chudzi jak patyk... Pan od realnych rad zdecyduje się w końcu, czy będzie się bawił w ocenianie mentalnej masturbacji innych samemu waląc wcześniej "Twój profil hormonalny nie pozwoli Ci na siłowe i asertywne rozwiązanie, więc raczej pozostaje tylko skarżenie się." a teraz jednak zwracając się ku siłce? Jednoczesnego oceniania, w niewybrednych słowach i ze stuprocentową pewnością, stopnia niewydarzenia autora oraz jego gustu, który na pewno jest fatalny (wiadomo, turecki sweter, pingle "nerdki" i fryzura na B. Gatesa") nie warto chyba szerzej komentować... |
|