16 Gru 2019, Pon 17:04, PID: 812155
W sumie nie ale wychodzę na taką w rozmowach bo mam ten problem co większość czyli problem z wysławianiem.
Gdy się stresuje mam straszną pustkę w głowie i często zdarza się że mówię coś dziwnego, nie do końca to co chciałabym powiedzieć tylko to co mi podpowiada mój zblokowany mózg dlatego wychodzi tak dziwnie.
Już mam przed oczami minę rozmówcy i jego szybka klasyfikacje mnie.
Nie wiem co z tym zrobić.
I też nie za bardzo interesuje mnie co mówią inni ludzie, oprócz tych bliskich. Nie umiem się w to wczuć emocjonalnie. Większość rzeczy jest mi obojętna lub gdy ktoś mówi np o fajnym filmie, posłucham żeby go zobaczyć ale nie mam ochoty dodawać nic od siebie.
Gdy się stresuje mam straszną pustkę w głowie i często zdarza się że mówię coś dziwnego, nie do końca to co chciałabym powiedzieć tylko to co mi podpowiada mój zblokowany mózg dlatego wychodzi tak dziwnie.
Już mam przed oczami minę rozmówcy i jego szybka klasyfikacje mnie.
Nie wiem co z tym zrobić.
I też nie za bardzo interesuje mnie co mówią inni ludzie, oprócz tych bliskich. Nie umiem się w to wczuć emocjonalnie. Większość rzeczy jest mi obojętna lub gdy ktoś mówi np o fajnym filmie, posłucham żeby go zobaczyć ale nie mam ochoty dodawać nic od siebie.