04 Lis 2014, Wto 9:34, PID: 419188
Radzę sobie w życiu, lepiej lub gorzej, ludzie na zewnątrz mnie lubią, dobrze o mnie mówią, darzą szacunkiem, z tytułami naukowymi też, profesorowie, docenci, tylko....rodzina uważa mnie za zero, nic.
Zatruwa mi życie od lat, nigdzie nie można zwrócić się o pomoc, zadawanie bólu, krzywdy i cierpienia człowiekowi, które do niczego nie prowadzi. Rodzina jest piekiełkiem, wielokrotnie marzę o śmierci niektórych członków mojej rodziny. A Wy? Jakie macie negatywne doświadczenia ze swoimi rodzinami?
Zatruwa mi życie od lat, nigdzie nie można zwrócić się o pomoc, zadawanie bólu, krzywdy i cierpienia człowiekowi, które do niczego nie prowadzi. Rodzina jest piekiełkiem, wielokrotnie marzę o śmierci niektórych członków mojej rodziny. A Wy? Jakie macie negatywne doświadczenia ze swoimi rodzinami?