|
28 Sie 2014, Czw 18:38, PID: 409100
Duke, a gdyby rodzice w dzieciństwie nie zabraniali Ci patrzeć na sceny łóżkowe to co by było? Może odbierałabyś to jako dziwne i niesamowite ale może w ogóle nie przyszło by Ci do głowy, że jest to coś "z definicji i bezwarunkowo złe".
28 Sie 2014, Czw 20:31, PID: 409106
Zgadzam się z Masterblaster.
Czasem to jak rodzice w dzieciństwie nas traktowali może mieć też jakiś związek z seksem. Czy twoi rodzice się przytulają? Całują? Ogólnie okazują miłość? Wspomniałaś przecież wcześniej,że twoja matka wymalowała i ubrała za kobiete twojego tate. TO NIE JEST NORMALNE. To się powinno leczyć. Chyba,że jakaś zabawa dla nich była... A chciałabyś mieć kiedyś dzieci? Sądzę,że masz jakieś zaburzenia... Zdrowy facet to taki,który się podnieca innymi kobieta, tak samo z kobietami jest,choć niekoniecznie często jak oni.To jest normalna rzecz. Pomijając lesbijki i gejów. Obrzydzają cię te wszystkie wydzieliny? czy ogólnie wygląd narządów płciowych? My tutaj psychologami nie jesteśmy,pomóc nie pomożemy,tobą musi zająć się psycholog. Nie chodzi o to,że jesteś dziewicą czy nie,a to,że tak to wszystko odbierasz. Jak z tym nic nie zrobisz,to zostaniesz sama. Faceci zawsze mają potrzeby,w związku to jakieś małe zobowiązanie,a tym bardziej skoro ty byś nie chciała seksu,to on by związał się z taką,która by chciała.
28 Sie 2014, Czw 21:41, PID: 409116
Kamikaze napisał(a):Zdrowy facet to taki,który się podnieca innymi kobieta, tak samo z kobietami jest,choć niekoniecznie często jak oni.To jest normalna rzecz. Pomijając lesbijki i gejów.Czyli ci mężczyźni są naprawdę tacy źli! Nienawidzę ich za to! Teraz się te moje najgorsze przypuszczenia potwierdziły. Nienawidzę ich z całego serca. Szczerze mówiąc, to teraz płakać mi się chce. Ja nie mogę tego przyjąć do wiadomości! Ja się tak czuję cały czas, od 10. roku życia, gdy dowiedziałam się, że coś takiego istnieje. Wyobrażacie sobie, jakie to musi być okropne?! Czemu nie przeszło mi dziecięce obrzydzenie do tego wszystkiego? Tak, obrzydzają mnie i wydzieliny i wygląd narządów płciowych.
28 Sie 2014, Czw 22:07, PID: 409118
O mój boże wszechmogący.
Znajdź sobie impotenta i już, albo aseksualistę. Btw, jak Ty sobie z okresem radzisz albo z głupim myciem? Ps. Babki mają tak samo, nawet i bardziej je to kręci. Chcą gry wstępne, zabawy, pieszczoty (za długie) a my przy nich to prości chłopcy. Więc i je powinnaś nienawidzić. W ogóle to boga powinnaś nienawidzić bo to on tak to zaprogramował.
29 Sie 2014, Pią 10:58, PID: 409152
A wiecie co jest "najlepsze"? Że dziewczynka nie zrobiła niczego złego, ni została ukarana, bo nie była zdolna do czynienia zła, po prostu z racji urodzenia musi żyć z tym przekleństwem. Taka niewinna przez kilka lat swego życia, ma 10 lat, zaczyna krwawić i ...zabawa skończona. Teraz mamusia żyje w ciągłym strachu, czy córeczka w ciążę nie zajdzie.
Trzydzieści lat życia w ciągłym strachu, krwi, brudzie, na łasce i niełasce osobników płci przeciwnej. Wiecie, że jest ze mną coraz gorzej? Czasami myślę, że wolałabym umrzeć zaraz po urodzeniu, byłoby to dla mnie lepsze albo gdyby mi dano wybór, to nie chciałabym się nigdy urodzić. Nie mam żadnej nadziei, radości życia. Jak ja, takie "krwawiące zwierzę" może mieć radość z życia? Żadnej. Mam ochotę umrzeć.
29 Sie 2014, Pią 12:49, PID: 409162
ucieczka napisał(a):Duke, wyloguj się i idź do psychiatry. Serio. Popieram w 100% Panią ucieczke. Część postów w tym wątku niestety przypomina raczej tykanie kijem by podjudzić przedziwnego stwora niż cokolwiek przypominającego chęć pomocy. :kijemgo: A niby tacy empatyczni Ci fobicy... 
29 Sie 2014, Pią 13:42, PID: 409168
A jak forum nie pomoże to co z tego. Wszyscy wciąż mają jakieś problemy, ale jak można coś z siebie 'wygadać' to tez jakaś ulga. Psychiatra też nie pomoże tak 'od ręki'. Kłopot w tym, że intelektualne rozprawy można ciągnąć w nieskończoność bez skutku. Tutaj trzeba podziałać na sferę emocjonalną, bo zdaje się, że to ona napędza i steruje wyobraźnią oraz interpretacją rzeczywistości..
29 Sie 2014, Pią 14:17, PID: 409174
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Sie 2014, Pią 15:01 przez ucieczka.)
Cóż, moim zdaniem to nie jest "jakiś" problem, z którym można się ot tak na własną rękę uporać, nawet mając możliwość wygadania się otoczeniu. Co do sfery emocjonalnej- racja, ale czy widzisz tu kogoś kompetentnego, kto byłby w stanie autorkę odpowiednio nakierować? Bo ja nie. Chociaż z drugiej strony chyba trudno byłoby jej zrobić większą krzywdę na psychice, niż sama sobie robi. W sumie wolałabym nie sprawdzać.
29 Sie 2014, Pią 15:10, PID: 409178
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Sie 2014, Pią 16:01 przez Niered.)
Psychiatra nie zburzy światopoglądu. Prędzej już egzorcysta z pomocą seksuologa. W dodatku ucięcie kontaktu z rodzicami.
Mogę być Twoim egzorcystą. Wino i różowe pastylki serduszka zrobią robotę.
29 Sie 2014, Pią 19:05, PID: 409214
Ucieczka, chyba wszyscy wiemy, że to forum nie ma nic wspólnego z fachową terapią ale jedno i drugie przecież się nie wyklucza. Można korzystać z tego i z tego. Zresztą można tutaj liczyć na zachętę do odwiedzenia fachowca, co nie..
03 Wrz 2014, Śro 20:52, PID: 409968
Duke napisał(a):Zniszczę Fobię, uważasz, że moi rodzice demonizowali seksualność? Nie, ale (bez obrazy) oni ci zrobili poważne kuku. Twojej psychice. Przykro mi, naprawdę :-( Gdy więcej czytam, jestem coraz bardziej przerażona. Aż się wierzyć w to nie chce...
02 Paź 2014, Czw 20:33, PID: 414089
Ja zamierzam żyć w abstynencji do końca życia, mi nie jest do niczego potrzebny seks, brzydzi mnie, że wszędzie, nawet w reklamach telewizyjnych wpycha się seksualne podteksty, mam wiele różnych zainteresowań, nie nudzę się, wszystko oprócz seksu, seks jest potrzebny tylko do rozmnażania się, jak ktoś chce w pieluchach się grzebać i tylko dla takich ludzi istnieje, są też ludzie, którzy nie planują mieć dzieci, poza tym jestem outsiderką i muszę mieć inne zdanie od większości ludzi. Seks i pornografia powinny być zakazane tak jak narkotyki, seks bez ślubu jest i tak ciężkim grzechem. Całkowicie wykluczam taką możliwość, jakby ktoś się spytał czy się zgadzam na seks to zawsze odpowiem nie.
02 Paź 2014, Czw 21:19, PID: 414093
Cytat:jestem outsiderką i muszę mieć inne zdanie od większości ludziZawsze wydawało mi się, że zdanie wyrabia się dlatego, że jest słuszne, a nie dlatego, by było inne.
02 Paź 2014, Czw 22:39, PID: 414097
Angela napisał(a):Ja zamierzam żyć w abstynencji do końca życia, mi nie jest do niczego potrzebny seks... Napisała osoba która w wątku o masturbacji stwierdziła, że się tarmosi od nastu lat, bo ma taką potrzebę. 
02 Paź 2014, Czw 23:07, PID: 414099
Coś ty narobił, UnikamSiebie!
 Faktycznie! "to prywatna sprawa każdego, ja się masturbuję od 16 lat, bo mi to sprawia przyjemność i zaspokajam swoje potrzeby" "nie nudzę się, wszystko oprócz seksu, seks jest potrzebny tylko do rozmnażania się" ""Seks i pornografia powinny być zakazane tak jak narkotyki, seks bez ślubu jest i tak ciężkim grzechem.'" Ale wiesz, tamto to był trolling, a to... oh, wait!
13 Paź 2014, Pon 20:29, PID: 415640
Ostatnio przyszli sąsiedzi, rodzice z dwoma córkami w wieku 16-18 lat.
Nienawidzę się na nie patrzeć. Kiedy, w rozmowie na wiele tematów, ich matka powiedziała:-"Dziewczynki już są duże", nie wytrzymałam, wybuchłam:-"Teraz już tylko śmierć została", oni na mnie spojrzeli przerażeni, a ja wyszłam z pokoju. Nie mogłam znieść myśli, że to były nie tak dawno grzeczne, urocze, niewinne dziewczynki bawiące się zabawkami, a teraz zamieniły się w opakowanie z krwią, tłuszczem i śluzem, w samice rozpłodowe. Jeszcze bardziej wściekłam się, gdy spojrzałam na ich podstarzałego ojca i matkę w wieku menopauzalnym. Nie wiem, skąd to się u mnie wzięło, ale tak się stało.
13 Paź 2014, Pon 23:54, PID: 415708
Nie wiem co napisać. Po czytaniu tego tematu zatkało mnie. Potem czyta się że egzorcysta wypędzał demony z kobiety penisem. Jak dla mnie to potrzebna Ci wizyta u specjalisty "Duke". Skoro nawet zwykłą moją rozmowę zerwałaś bo chciałbym mieć własną rodzinę. To jest powód do oceniania ludzi na normalnych i zboczonych "rozpłodowców"?
16 Paź 2014, Czw 20:46, PID: 416244
Duke, zawsze możesz sobie zaszyć c**ę.
A tak na serio, to sama się nakręcasz i stwarzasz problem tam, gdzie go nie ma. Poprzez karmienie tych myśli problem wydaje się realny i poważny a tak naprawdę wcale nie istnieje. Ja też jestem antynatalistą i nie uprawiam seksu, po prostu ten temat dla mnie nie istnieje. Czil ałt. Aha i najważniejsze. Żeby pokonać wroga, trzeba go ZROZUMIEĆ i zaakceptować. Błędna percepcja kończy się frustracją albo dewiacjami. Jesteś w sytuacji bez wyjścia, pozostaje się z nią pogodzić i problem sam odpadnie.
16 Paź 2014, Czw 22:00, PID: 416266
to sobie powinieneś zaszyć mózg.
a nie, tak na serio to przecież nie masz czego zaszywać. poniekad Cie rozumiem Duke, u mnie nie jest to takie silne, ale czasami mam ochote rozszarpać ludzi, albo oglądając "ptasie" zaloty, rzygać się chce :-P akuart wizja rodziny mi odpowiada, ale chyba niepełnej, bo jak sobie pomyślę, że jakiś frajer i fagas miałby potem z racji kryzysu wieku średniego latać z przyrodzeniem niemalże na wierzchu, żeby wyr...ć jakas głupia d...e, która sama przeciez chętnie się podstawi ("to miłość!") to jednak wolę psy (koty przyjdą z czasem  )
16 Paź 2014, Czw 22:22, PID: 416274
Podobno możesz aktywować mieśnie tej części ciała, która wstrzyma okres, albo zapanuje nad krwawieniem, etc. Tylko te mięśnie są w stanie atrofii, więc trzeba się tego nauczyć. Słyszałem to na jednym wykładzie, jedna kobieta o tym opowiadała.
Natomiast co do tego co napisałaś w pierwszej części postu (czytałem tylko fragmenty) to po prostu masz wypatrzone pojęcie o seksualności, prawdopodobnie przez błędne, skrajnie ograniczone i prymitywne ujęcie seksualności jakie funduje nam zarówno obecna kultura jak i kościół. Mój pogląd osobisty na seksualność jest taki, że jest to sfera boskości, aczkolwiek dla mnie seks nie dotyczy osób, a energii męskiej i kobiecej, do tego nie potrzebujesz ciała mężczyzny ani dotykać swoich narządów, bo wszystko się dzieje na poziomie subtelnych energii, która masz w sobie. Sam fizyczny seks jest tylko malutką częścią tego wszystkiego, ale jest opcjonalny. Ale podejrzewam, że temat wykracza poza ramy tego forum i wytrzymałości emocjonalno-intelektualnej niektórych osób. 
16 Paź 2014, Czw 22:27, PID: 416276
@mc a co powiesz o tej energii- czy ona jest inna dla każdego człowieka? a co powiesz o "wierności" jednemu partnerowi ? co jest czescia tego, poza seksem? a co powiesz w koncu o tym, gdzie mamy szukać ludzi, którzy nie mają "współczesnego" poglądu na seksualność?
|
|
|
PhS
mt017
