Dziwny problem .

[Dejmi]

cześć, może tu ktoś ma podobny problem do mnie i umie ten problem rozwiązać, mam taki problem że gdy mam gdzieś zadzwonić np do jakiegoś prezesa większej firmy, nie potrafię zadzwonić, jakiś strach mnie napędza i coś w środku blokuje że po prostu nie umiem tego zrobić. macie tak ?

[Marzena77]

Ja tak mam, ale nie tylko gdy mam zadzwonić w sprawie pracy, nawet do głupiego lekarza mam problem się odezwać przez słuchawkę i czasami nawet zapisuję sobie co mam powiedzieć, żeby się w trakcie nie wygłupić

[iLLusory]

Mam tak, że z pół godziny prowadzę przygotowania wewnętrzne zanim faktycznie wybiorę numer.

[Dejmi]

ja to mam tak że jak ktoś np prezes jakiś każe mi zadzwonić do niego np rano to ja mam blokadę w sobie, nie potrafię no za cholerę..

[estera]

Też przygotowuję sobie co mam powiedzieć a potem i tak w stresie gadam co innego

[hyejeong]

O matko! Ja ogólnie nie lubię rozmawiać przez telefon, a co dopiero jak mam coś załatwić...

[Dejmi]

tylko wiecie jak na dorosłego mężczyznę to wstyd w ogóle się przyznawać że się ma taki lęk przed dzwonieniem do osób obcych... .
Myślę że jak bym sobie pisał to co chce powiedzieć, nie wypaliłoby ponieważ, rozmawiając np na temat pracy z osobą obcą nam, zazwyczaj zadają pytania, czasami lekkie czasami trudne. Nie wszystko jesteśmy w stanie sobie napisać.

[ananas filozoficzny]

Ja miałem stres do biblioteki zadzwonić. Mobilizacja była potrzebna żeby zadzwonić przełamując lęk.
Teraz potrafię rozmawiać z obcymi choc jestem nieco zdenerwowany. Właściwie czasem bardziej, tak, że jestem rozkojarzony i zdezorientowany, plącze się, a czasem lekko tylko.

[Sugar]

czasami nawet zapisuję sobie co mam powiedzieć, żeby się w trakcie nie wygłupić

To bardzo dobry pomysł.

[ajuka]

To chyba jeden z mój największych problemów... Jak dzwoni do mnie telefon to boli mnie brzuch. Kiedyś było mi trudno umówić się do fryzjera czy dentysty gdzie wystarczy powiedzieć standardowe zdania. Teraz w wyniku praktyki jest trochę lepiej ale i tak zazwyczaj przekładam taką rozmowę na później. Gorzej w sytuacji, gdzie muszę gdzieś zadzwonić i co coś poprosić, do jakiej obcej osoby albo gdzie już kiedyś dzwoniłam i się martwię czy będą mnie/moją sprawę pamiętać. Nie dzwonię też do znajomych chyba, że rzeczywiście mam jakąś sprawę do przekazania, ale nie dzwonię na pogaduszki bo myślę, że ktoś na pewno jest zajęty i nie ma czasu na rozmowę ze mną.

[Gość]

deleted