14 Lut 2015, Sob 18:58, PID: 433910
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Lut 2015, Sob 19:04 przez Niered.)
14 Lut 2015, Sob 19:24, PID: 433912
Prosiłabym o jakieś naukowe dowody
"W 2000 r. znany sceptyk James Randi przeznaczył 1 milion USD nagrody w ramach programu BBC Horizon dla osób, które zdołają wykonać przekonujący eksperyment dowodzący istnienia zjawiska pamięci wody. Eksperymenty te nadzorował wiceprezydent Royal Society, John Enderby. Żadna z osób uczestniczących w programie nie zdołała przeprowadzić z powodzeniem zamierzonych eksperymentów." Choć 1 mln USD nie dysponuję, ale może tak z czystej sympatii ?!
14 Lut 2015, Sob 20:22, PID: 433916
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Lut 2015, Sob 21:18 przez Niered.)
Ależ to oczywiście paranauka. Nauka niepełnosprawna, która nie obroni się sama, tak jak i telegonia. To nie znaczy, że wolno ją skreślać. Aroganci niczego nie odkryją, choćby im pieniądze z d*py wystawały.
Wiesz osobiście uważam, że może to wynikać z wymogu powtarzalności doświadczenia. Zjawisko, które nie daje się powtórzyć nie należy uznawać za błędne, a jedyne w swoim rodzaju. Na przykładzie bardziej stabilnym wypadkowej cymatyki wody, czyli kryształku śniegu zaobserwować należy unikalną historię każdego płatka. W przypadku wody te zmiany są nieuchwytne. Nie mamy wglądu w pamięć atomową, ani nie znamy sposobu jej gromadzenia.
14 Lut 2015, Sob 23:12, PID: 433936
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Lut 2015, Sob 23:13 przez BlankAvatar.)
w skrócie: to że pamięci wody nie da się zaobserwować, świadczy o tym, że istnieje pamięć wody
najs ----- co do tematu: chyba po prostu warto szukać wyrozumiałych partnerów, przy których uda się lęki opanować
15 Lut 2015, Nie 14:08, PID: 433954
W większym skrócie znaczy, że jest za wcześnie na arogancję.
Zwłaszcza w świetle odkrywanych praw cymatyki, ingenezy (związanej z historią atomu), kanonu piękna i innych wyszydzanych koncepcjach. Z resztą o czym tu mówimy, skoro nie ma dokładnego modelu atomu oraz nie uznaje się jeszcze, że każde zjawisko ma swój wzór wyrażony geometrią fraktalną określaną przez wibrację dźwiękową. [Obrazek: psion005-abstract-digital-art-fractal-Qu...namics.jpg]
15 Lut 2015, Nie 14:24, PID: 433956
Niered, dlaczego musisz podchwycić i głosić każdą pseudonaukę i wszystkie spiskowe teorie, jakie tylko istnieją? Rozumiem, że można zostać adwokatem jakichś wybranych, ale wszystko?
Bądź bardziej wybredny do licha, mam wrażenie, że im mniej sensu ma dana teoria, tym bardziej do Ciebie przemawia.
15 Lut 2015, Nie 14:44, PID: 433958
Niered napisał(a):Wiesz osobiście uważam, że może to wynikać z wymogu powtarzalności doświadczenia. Zjawisko, które nie daje się powtórzyć nie należy uznawać za błędne, a jedyne w swoim rodzaju.Eksperyment naukowy musi być powtarzalny, inaczej traci sens. Gdyby tak rozumować, to mógłbyś wymyślić dowolną bzdurę i powiedzieć, że akurat Twoje doświadczenie było jedyne w swoim rodzaju, dlatego nikomu innemu nie wyszło. W ten sposób nie da się budować nauki...
15 Lut 2015, Nie 15:25, PID: 433962
Jest już temat o zjawiskach paranormalnych.
Przypominam, że ten jest o fobii i seksie.
15 Lut 2015, Nie 22:44, PID: 434034
Ramirez, dlaczego Ty się musisz za mnie wstydzić? Jeśli dysponujesz wglądem w sens absolutny, to podziel się.
Koniec ot.v
16 Lut 2015, Pon 12:46, PID: 434095
To trudna sprawa pogodzenie seksu z fobią , ja bałem się że raz skompromituję się będę wyśmiany i tego typu problemy z akceptacją wzroku na sobie . Długo trwało zanim uznałem że strach nie będzie mną rządził w intymnych sytuacjach nie zamierzałem go więcej karmić , fakt może na początku czułem się sparaliżowany ale po kilku razach i próbach poczułem się akceptowany i bezpieczny. Jednym słowem w seksie jest potrzebne zaufanie i szczerość to wszystko.
16 Lut 2015, Pon 14:04, PID: 434113
hyejeong napisał(a):Hmmm... Ja mam zawsze ochotę na seks, a już druga kwestia to, że nie mam z kim. :-P Czy to miało zabrzmieć jak oferta matrymonialna? P
16 Lut 2015, Pon 17:13, PID: 434127
Nie wiem czy ludzie z tego forum jak widzą słowo "seks" w temacie to dostają delirki, spróbujcie pisać więcej konstruktywnych postów, albo temat będzie zamknięty.
17 Lut 2015, Wto 0:50, PID: 434239
no ja dostaję.
Aż sobie włączę jakies porno. moze dla odmiany gejowskie?
17 Lut 2015, Wto 1:09, PID: 434253
Ja tam lubię teksty Zasa. Zawsze coś dowali na luzie z tematem.
Do głównego tematu; Fobia seksu nie wyklucza, normalna sprawa, związków i inncyh tego typu spraw, które niby tam do fobika nie pasują. Wszystko dla ludzi, fobik też człowiek, a stres przed tym, wstyd to normalna sprawa, jeszcze bardziej nieznośna czasem u ''zdrowego'', niż lękliwego fobika.
25 Lut 2015, Śro 0:27, PID: 435162
Judas napisał(a):Ja tam lubię teksty Zasa. Zawsze coś dowali na luzie z tematem. Do minionych walentynek miałam znajomego, którego dziewczyna miała fobię przed seksem, że zajdzie w ciążę, wiec w ogóle woli nie. Wszystko siedzi w głowie, bo się przełamała, jak się już psuło u nich. Ile można bez seksu? Gościu 5 lat wytrzymał. Doszedł seks i kłótnie nawet minęły....
12 Mar 2015, Czw 17:50, PID: 437018
taka luzna sugestia raczej dla panów, jezeli ktos przed inicjacja odczuwa lęk badz stres, a jego umysl zaczyna produkowac mysli typu o boze o ku*wa a co jak dojde za szybko, albo złapie mnie skurcz w posladku, w takim wypadku kilka minut przed zalecam z partnerka poprostu napic sie dobrego wina, po lampce, moze dwoch, zaleznie kto ile potrzebuje
juz wyjasniam jaki to ma cel, dzialanie stricte fizyczne alkocholu wyglada tak ze spowalnia reakcje organizmu, rozluznia uklad nerowy i miesniowy, spowalnia tetno Dzieki temu wtedy jestes mniej podatny na stres, mniej podatny na bodzce zewnetrzne, mniej wyczulony, PODWARUNKIEM ze spozyty jest w odpowiedniej prozdrowotnej ilosci, niechodzi tutaj zeby sie zachlać i stracic kontrole nad soba, bo takimi ludzmi sie osobiscie brzydzę, tylko wprowadzic swoje cialo w stan relaksacyjny Nie bede tutaj kozaczyć i robic z siebie jakiegos herosa, dlatego powiem ze bez alko poprostu mam traume, ejakulacje potrafie osiagnac po zaledwie kilkudziesiecu sekundach, na to wplyw ma kilka czynnikow, balagan w myslach, wrazliwosc glowki, moja jest mega wrazliwa, no i bardzo szybko wzrasta mi tetno, przez fale bodzcow na ktore jak wspomnialem jestem mega wrazliwy, natomiast po 2-3lampkach moj czas dzialania potrafi sie wydluzyc nawet o kilkunastokrotnie, oczywiscie nie bede tego praktykowac do konca zycia, tylko do tego czasu poki moja psychika sie z tym nie owswoji bo swoj debiut mialem tez stosunkowo niedawno
26 Mar 2015, Czw 18:33, PID: 439236
Nie wiem jakie leki bierzecie ale ja po paroksetynie mogę cały dzień;-)
Tak, że jedna tu codziennie myśli o seksie ale niema z kim. Ja się polecam jeśli lubisz dłuuuuugo. hehe Tak że jakaś niema z kim popisać o seksie to niech poda mi gg ze mną się nudzić nie będzie hehe
26 Mar 2015, Czw 23:06, PID: 439338
ale przed ślubem to grzech
26 Mar 2015, Czw 23:48, PID: 439342
Wszyscy jesteśmy grzeszni. Każdy ma swoje wady i ja je mam.
27 Mar 2015, Pią 16:37, PID: 439420
Już długo jestem sam. Mógłbym się związać tylko i wyłącznie z gejem, który tak jak ja ma problemy z fobią społeczną.
09 Kwi 2015, Czw 13:44, PID: 441136
Chyba za dużo się naczytałem opinii o zaburzeniach seksualnych po SSRI/SNRI i za dużo się naoglądałem filmów, żeby nie bać się zaje**ście, ale to ZAJE**ŚCIE panicznie inicjacji seksualnej. Poza tym nigdy nie mam pewności, że jak będę miał dziewczynę, to czy trafię na taką, która uszanuje prawiczka i nie będzie w sypialni wymagać zbyt wiele czy na taką, która woli mieć doświadczonego ogiera i jest skłonna zdradzić/rzucić swojego partnera, gdy nie będzie usatysfakcjonowana seksualnie.
Ale ze mnie świr xD.
17 Kwi 2015, Pią 23:37, PID: 442076
mrahp napisał(a):Nie wiem jakie leki bierzecie ale ja po paroksetynie mogę cały dzień;-)No i co z tego że możesz cały dzień,jak możesz przez parę lat nic Też tak myślałem,a teraz mam problemy,osłabione libido itd ,mimo że odstawiłem już jakieś pół roku zero poprawy,tabletki to droga do nikąd,może i pomagają ale i szkodzą. Radze uważać na ssri,i to nie są żarty,jak zawsze miałem chcice to teraz słabo,a inni to w ogóle mają masakre.
18 Maj 2015, Pon 0:25, PID: 446124
nie towarzyszył mi i nie towarzyszy lęk przed kompromitacją, wstyd własnego ciała, ale mam straszne problemy z patrzeniem w oczy podczas seksu. nie mam pojęcia dlaczego, ale chyba nigdy nie wytrzymałam dłużej niż sekundę. natomiast na codzień nie mam problemu z patrzeniem w oczy
|
|
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | |||||
Fetyszyzm - temat ogólny | |||||
Współżycie , seks... | |||||
Seks bez zobowiązań | |||||
Problem z dziewczyną - kontakt fizyczny (nie chodzi o seks). |