25 Sty 2009, Nie 17:23, PID: 116279
WF zawsze lubiłem nawet w średniej jak fobia mnie dopadła.
Mogłem rozładować emocje i poprawić samopoczucie.
Najczęściej graliśmy w nogę niekiedy w rugby.
O ile w nogę byłem zawsze w ataku tak w rugby starałem się unikać dostania piłki. Najlepszy jednak byłem w gimnastyce co wszystkich dziwiło.
Dodatkowo trenowałem koszykówkę, rok grałem w drużynie. Najśmieszniejsze jest to że mało kogo znałem po imieniu z nikim nie rozmawiałem i zazwyczaj indywidualne akcje robiłem.
Za to mnie nie lubili i po wakacjach dałem sobie spokój.
Teraz jak tylko jest ciepło (i pusto)to na boisko wychodzę.
Mogłem rozładować emocje i poprawić samopoczucie.
Najczęściej graliśmy w nogę niekiedy w rugby.
O ile w nogę byłem zawsze w ataku tak w rugby starałem się unikać dostania piłki. Najlepszy jednak byłem w gimnastyce co wszystkich dziwiło.
Dodatkowo trenowałem koszykówkę, rok grałem w drużynie. Najśmieszniejsze jest to że mało kogo znałem po imieniu z nikim nie rozmawiałem i zazwyczaj indywidualne akcje robiłem.
Za to mnie nie lubili i po wakacjach dałem sobie spokój.
Teraz jak tylko jest ciepło (i pusto)to na boisko wychodzę.