13 Sie 2009, Czw 17:03, PID: 169953
Kiedyś profesorka kazała mi przed całą klasą zaliczyć jakiś "zaległy sprawdzian" z WFu, ustawiła tor przeszkód i miałam skakać przez kozła, biegać na czworakach i takie inne głupoty, a oni się tak gapili na mnie i śmiali się (wydawało mi się że ze mnie). To było w I klasie liceum, tak się wtedy przeraziłam że uciekłam do kibla i się rozbeczałam ops: To wydarzenie i moja skrajna nieśmiałość sprawiły, że ludzie mnie raczej unikają i mam opinię kompletnej wariatki
A teraz dla swojego i ich zdrowia psychicznego mam lewe zwolnienie z WFu
A teraz dla swojego i ich zdrowia psychicznego mam lewe zwolnienie z WFu