03 Cze 2015, Śro 9:30, PID: 447944
Chyba nie było tutaj takiego tematu. Chciałabym, abyście w miarę możliwości wypowiedzieli się na taki temat.
Odkąd pamiętam trafiałam na osoby również z problemem psychicznym ( nerwica, fobia społeczna, schizofrenia) jak to mówią "swój swojego pozna" myślałam że tylko z kimś kto rozumie w jakiej sytuacji się znajduję będę mogła stworzyć coś trwałego, jednak "zrozumienie" a tak naprawdę nie przekreślenie na wstępie "takiej osoby" było jednym z niewielu czynników łączących nas. Martwię się że facet silny psychicznie nie zrozumie tego co przechodzę, lecz mam świadomość że ktoś taki będzie potrafił okazać wsparcie , a chęć aby nie być samej jest bardzo mocna coraz mocniejsza...
Odkąd pamiętam trafiałam na osoby również z problemem psychicznym ( nerwica, fobia społeczna, schizofrenia) jak to mówią "swój swojego pozna" myślałam że tylko z kimś kto rozumie w jakiej sytuacji się znajduję będę mogła stworzyć coś trwałego, jednak "zrozumienie" a tak naprawdę nie przekreślenie na wstępie "takiej osoby" było jednym z niewielu czynników łączących nas. Martwię się że facet silny psychicznie nie zrozumie tego co przechodzę, lecz mam świadomość że ktoś taki będzie potrafił okazać wsparcie , a chęć aby nie być samej jest bardzo mocna coraz mocniejsza...