18 Sty 2009, Nie 23:04, PID: 112799
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Sty 2009, Nie 23:06 przez damio.)
Ktore psychodeliki bralibyscie pod uwage jako owego katalizatora?
LSD- chyba tak
Salvia- nie,zbyt duzy potencjal lękowy
DXM- dla mnie ma ten plus ze nie wkręci cie w bad tripa'
Ayahuaska- chyba za mocne doswiadczenie to samo sie tyczy DMT
Po czym by nie bylo najlepszy efekt to swoiste patrzenie na wszystko z boku,mimo ze bardzo malo probowalem psychodelikow to zrozumialem pojecie poszerzenie swiadomosci
EDIT- A co z undergroundem z ksiazki shulgina tylko nie wiem czy pisac tutaj na ten temat
LSD- chyba tak
Salvia- nie,zbyt duzy potencjal lękowy
DXM- dla mnie ma ten plus ze nie wkręci cie w bad tripa'
Ayahuaska- chyba za mocne doswiadczenie to samo sie tyczy DMT
Po czym by nie bylo najlepszy efekt to swoiste patrzenie na wszystko z boku,mimo ze bardzo malo probowalem psychodelikow to zrozumialem pojecie poszerzenie swiadomosci
EDIT- A co z undergroundem z ksiazki shulgina tylko nie wiem czy pisac tutaj na ten temat