Czy macie jakieś chore akcje(związane z Twoją niewdzięczną chorobą jaką jest fobia) w swoim życiu które powodują , że bijesz się w pierś do tej pory i wstyd Ci za siebie?
Przez większą część dnia jest mi wstyd za siebie ;-;
A z takich akcji to kilka miesięcy temu szłam z wizytą do babci. Stanęłam pod klatką i zadzwoniłam domofonem, zanim jednak babcia zdążyła odebrać, stanął za mną z zamiarem wejścia do klatki pewien pan. Bardzo przystojny pan. Czekał aż ktoś odbierze domofon i otworzy mi drzwi. Wydawało mi się, że stoimy tak wieczność. Kiedy w końcu babcia odebrała, ja zamiast "to ja" powiedziałam coś w stylu "bleupffbl". Także tego...
U mnie chyba na szczęście nie było takich mocno przypałowych akcji, może tylko raz, gdy przez parę minut podczas prezentacji na studiach na zmianę milczałem i się plątałem próbując stworzyć jedno sensowne zdanie. Ale myślę, że to tak 3/10 przypałowości, na pewno inni mieli gorzej
Tak. Jak miałem silniejszą fobię niż obecnie to czasem nawet zdarzało się, że jak sobie ni stąd ni zowąd przypomniałem coś mocno wstydliwego z przeszłości (gdziekolwiek np. na spacerze z psem) to odruchowo uderzałem się ręką w czoło i/lub głośno wzdychałem.