09 Mar 2016, Śro 15:01, PID: 521582
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Mar 2016, Śro 15:05 przez knightt.)
Zacznę od początku...
Cały problem zaczął się u mnie 4 lata temu kiedy zacząłem pracę jako przedstawiciel handlowy w dużej firmie. Ciągła presja na wyniki i stres wiążący się z limitem umów był u mnie początkiem problemów które zmieniły moje życie diametralnie, pracowałem tam ponad rok.
Jakoś w tamtym okresie czasu doznałem poważnej kontuzji podczas treningu sportów walki która odebrała mi marzenia o startach zawodowych
Trenowałem ponad 8 lat włącznie z siłownią wspomagając się dopingiem.
Było to moją drogą życiową i skupiałem się na tym w 100%.
Od tamtej pory nie potrafię się ogarnąć życiowo...
Stoczyłem się do prac magazynowych i zarabiam 2-3x mniej.
Stresuje mnie zwykła rozmowa z drugą osobą... Szczególnie jak mam się patrzeć komuś w oczy. Podczas robienia zakupów w markecie przy kasie odczuwam dziwne lęki jakby ktoś mnie obserwował...
Jeżeli ktoś się śmieje od razu zdaje mi się że zemnie.
Czuję się ospały i bez chęci do życia...
Próbowałem walczyć z tym na własną rękę jednak bezskutecznie.
Szukam specjalisty z Wrocławia, może ktoś polecić kogoś kto wam pomógł zacząć normalnie funkcjonować?
Cały problem zaczął się u mnie 4 lata temu kiedy zacząłem pracę jako przedstawiciel handlowy w dużej firmie. Ciągła presja na wyniki i stres wiążący się z limitem umów był u mnie początkiem problemów które zmieniły moje życie diametralnie, pracowałem tam ponad rok.
Jakoś w tamtym okresie czasu doznałem poważnej kontuzji podczas treningu sportów walki która odebrała mi marzenia o startach zawodowych
Trenowałem ponad 8 lat włącznie z siłownią wspomagając się dopingiem.
Było to moją drogą życiową i skupiałem się na tym w 100%.
Od tamtej pory nie potrafię się ogarnąć życiowo...
Stoczyłem się do prac magazynowych i zarabiam 2-3x mniej.
Stresuje mnie zwykła rozmowa z drugą osobą... Szczególnie jak mam się patrzeć komuś w oczy. Podczas robienia zakupów w markecie przy kasie odczuwam dziwne lęki jakby ktoś mnie obserwował...
Jeżeli ktoś się śmieje od razu zdaje mi się że zemnie.
Czuję się ospały i bez chęci do życia...
Próbowałem walczyć z tym na własną rękę jednak bezskutecznie.
Szukam specjalisty z Wrocławia, może ktoś polecić kogoś kto wam pomógł zacząć normalnie funkcjonować?