DISS na każdą okazję //Przyspieszony kurs CIĘTEGO JĘZYKA

[Hezam]

Witam,
od razu zapytam, czy administracja "przyzwoli" na w pewnym sensie"łamanie regulaminu".Wszystko oczywiście ku wyższym celom.

Jak pewnie zauważyliście głównym problemem fobików jest brak obrony przed słowną agresją.

Głównym założeniem jest pomoc fobikom bronić się przed złośliwymi komentarzami, a jak wiemy nic tak nie gasi "napastnika" jak cięta riposta.

Temat ten będzie zbiorem ciętych ripost na różne okazje. Zapewne, jeżeli pomysł wypali, będzie to trzeba posegregować np. Obrazy-wzrostu "Ale jesteś mała" ... "mała to jest twoja pał%" i tak dalej.

Może brzmi komicznie, ale ze znajomością takowych tekstów myślę,że każdy poczuł by się trochę pewniej.

Oczywiście nie zmuszam, ani nie zachęcam do nauki tych słów, róbcie tak jak uważacie.

[mocart]

To nie wypali

[Pan Foka]

Kucie się ripost na pamięć, proper sztuka.

[Hezam]

No, może być ale bardziej bym to podostrzył
Widzę pozytywne nastawienie

Sedno jest proste-często nasze problemy wydają się dla nas olbrzymie i nie do rozwiązania, ale innym nie wydaje się to takie straszne, sami możemy pomóc innym, gdyż patrzymy na to z dystansem.

Jak by to mogło wyglądać według mnie.

...Witajcie.. dzisiaj koleżanka śmiała się z moich .... mówiła ,że jestem ... Co byście jej odpowiedzieli..
albo
...Chłopaki mam świetny diss jak ktoś mówi, że .....

Edit:Clint świetnie ,że wpadłeś będziesz idealnym redaktorem tego tematu.W końcu spożytkujemy twoją energię.
Wiesz jeżeli ktoś nie potrafi wymyślić dissa na poczekaniu to nie zaszkodzi mu trochę poczytać .Nie mówię, żeby wkuwać słowo w słowo

[Pan Foka]

Dla kogoś nieposiadającego całego kompletu umiejętności komunikacyjnych, usilna riposta zapewne tylko pogorszy sytuację. Pomijając już kwestie kontynuowania rozmowy czy też konfrontacji - riposta to domena niewzruszonych dżentelmenów, padająca monosylabami z ust przerażonego osobnika wzbudzi tylko śmiech.

[mocart]

Oglądaj codziennie po jednym odcinku dr housa, I przeglądaj namiętnie demotywatory, a po roku będziesz pier**onym mistrzem cietej riposty

Pozatym tak jak wyżej, jeżeli wyuczona riposta zostanie ponownie zripostowana jeszcze bardziej ściągając na siebie uwagę obecnych osób to już pozamiatane

[Ksenomorf]

Turlaj dropsa, gościu miękki – mocny tekst, po którym delikwent bankowo będzie płakać w nocy i tulić się do swojego misia.

[Hezam]

Clint-nic nie pogarsza sytuacji tak jak bezczynność.
Ja nie posiadam "pakietu umiejętności komunikacyjnych" i zawsze uważałem ,że nigdy choćby w najmniejszym stopniu nie zdobędę umiejętności ciętego języka. Gdzieś trzeba zaczynać. Ja nie jestem niewzruszony, a pomimo to udaje mi się nieraz dobrze zripostować, nie mówię, że zawsze "wchodzi", ale trzeba ćwiczyć.
a nic tak nie zniechęci "napastnika" niż "mały bezbronny fobik" który pocisnął mu, przecież w oczach jego kolegów gościu straci dużo, a na pewno zastanowi się nad kolejnym "atakiem"

Mocart-no tak, jest wiele miejsc gdzie można zdobyć dobre riposty, ale my szukamy odpowiedzi na takie obelgi jakich my doznajemy.

[mocart]

Dla mnie lepszym rozwiązaniem jest nie wyprowadzanie kontry w postaci ataku, tylko maxymalne obniżenie siły tej docinki która ci ktoś powiedział,

przykład: Z tym twoim wzrostem to Ty świata nie podbijesz, odp- Wiem o tym, dlatego codziennie przed snem się modlę do Pana Boga żebym w nastepnym wcieleniu był taki duży jak Ty (pełny uśmiech i serdeczność, nawet można przyjacielsko poklepac oponenta po ramieniu )

I w tym momencie wartość kolesia spada (praktycznie do zera, bo to on wlasnie wyszedł na tego malego bojowego kogucika)a twoja rosnie, gość jest bezradny bo widzi że to co Ci powiedział splynelo po tobie jak po kaczce, wygrałeś walke bez walki, gdy zauważy to otoczenie to ludzie zaczną Cię szanować i inaczej na Ciebie patrzeć, idąc w myśl ze podejmuje konfrontacje ten kto czuje zagrożenie, Ty go nie czujesz, bo jesteś ponad tym wszystkim, Be alpha motherfucker

[Hezam]

przykład: Z tym twoim wzrostem to Ty świata nie podbijesz, odp- Wiem o tym, dlatego codziennie przed snem się modlę do Pana Boga żebym w nastepnym wcieleniu był taki duży jak Ty (pełny uśmiech i serdeczność, nawet można przyjacielsko poklepac oponenta po ramieniu )

Mocart- zapewne by było tak."no wiem,że by się chciało zapewne wybrałbyś wszystko żeby tylko nie mieć takiej szkara**ej m*rdy. Wykręci rękę do tyłu i odpowie"takie małe g*wno nawet nie może równać się do mnie " "zapewne w byłym wcieleniu byłeś muchą gnojówką, bo j**iesz jak szambo" itd. Taki tekst może zadziałać tylko raz, i nie radziłbym go nadużywać. Sory, za ostre słownictwo.

Z takimi ludźmi nie można się spoufalać bo mogą się wk*rwić.
Prosta cięta riposta wywoła uuuuuuu na widowni, a gość zostanie z pustką w głowie, bo zapewne uważał was za łatwy cel i teraz jego system dostał crasha .

Po ripoście, raczej nie przejdzie do czynów jak w przypadku spoufalania,będzie oznaczało przegraną na polu ripost-czego taki człowiek sobie nie odpuści. Będzie czuł się zobowiązany do odpowiedzi. Nastąpi niezręczna cisza-niezręczna dla niego i tyle pewnie coś burknie, przeklnie, zmieni temat, czy wyjdzie.

Spłwa po tobie jak po kaczce- kogo tu oszukujemy. To jest forum o fobii społecznej. Będzie się w tobie gotować, a ty będziesz próbował udawać,że cie to nie obchodzi-Uwierz mi pierwszy lepszy się skapnie.
Bycie alpha mother.... Wątpie, taka odpowiedź raczej nie pasuje do alpha.
Zapewne alpha to ten po drugiej stronie, ale ok.
Będziesz codziennie wciskał mu tekst,że chciałbyś być taki jak on. Zostaniesz jego nadwornym pupilem do gnojenia.

Żeby nie zostać zjedzonym, czasami trzeba pokazać ząbki


Edit:Chociaż zgadzam się mogło by to mieć sens, gdyby po twoim tekście dołożyć jeszcze jakiś soczystą ripostę.

[Placebo]

Fajny temat ale dla takich inicjatyw to by chyba trzeba osobne forum założyć. Tutaj tylko narzekamy o tym jak nam źle i jak nam to wszystko nie pomoże...
A cięty język pomoże bo fobicy mają to do siebie, że nie umieją się bronić, nie robią tego i przez to cierpią. Widzieliście wyniki ankiety o wyśmiewaniu? Większość nas tutaj się z tym styka bo jesteśmy łatwym celem. Bo nie potrafimy się obronić.

[stap!inesekend]

Ale dołujecie, Ksenomorf i Clint to z pewnością mistrzowie ciętej riposty...

[Placebo]

Kozaki w necie, wiadomo co w świecie...
A Kseniek nawet nie ma fobii. Jest tu bo nas lubi, bo nie wie, że my go nie

[Ksenomorf]

Jest tu bo nas lubi, bo nie wie, że my go nie

A to na wszelki wypadek – gdyby jakiś fobiczny miś pytał się, czy pluralis maiestatis poszło się dymać wraz z abdykacją Stanisława Augusta Poniatowskiego

[Judas]

Ale dołujecie, Ksenomorf i Clint to z pewnością mistrzowie ciętej riposty...

*chrząka*

[iLLusory]

No niestety, ale żeby być mistrzem ciętej riposty, to trzeba być w pierwszej kolejności uzbrojonym w ponadprzeciętną inteligencję. Trzeba być tutaj kutym na cztery kopyta. Bez tego lipa, a nie riposta.

[Zasió]

Zawsze na czasie jest soczyste spi...j, co nie?

Temat mógłby byc nawet fajny - ale raczej nie jako bryk do nauki, tylko taka forma, może nieco fobicznego, ale w tym wydaniu chyba bardziej konstruktywnego, zastanowienia się, jak mozna było zareagować w sytuacji, która juz miała miejsce.

W ogóle nie wiem, czy koniecznie musi to byc temat o ripostach na poziomie Ksenia, mógłby też być o ripostach bardziej dyplomatycznych

Ma ktoś np. pomysł, jak kulturalnie, a jednocześnie dosadnie odpowiedzieć na wścibskie pytanie jakiegoś buca "czy pan nie powinien nosić okularów?" ja rozumiem, że z ryjem w monitorze wzbudzam zainteresowanie co bardziej bezpośrednich samców i samic alfa, zwłaszcza w wieku przedemerytalnym, ale... oc to ich kufa obchodzi?
niestety tego rodzaju "cięta" riposta nie przejdzie w stosunku do klyenta.
turlaj dropsa też chyba nie na razie przyszło mi do głowy, by złośliwie i wyzywająco odpowiadać "a to proszę spytać mojego okulistę", ale ciemny lud może nie złapać przekazu.

[Hezam]

iLLusory- ale nikt nie mówi tu o mistrzowskim opanowaniu. Raczej podstawach które mogą pomóc.
Szczególnie, jeżeli ktoś ma jakieś przezwisko, tutaj nie trzeba wyrafinowanej inteligencji i umysłu na najwyższych obrotach.Nie trzeba ścigać się z czasem-ale np. przygotować się chociaż w myślach taką wymianę zdań_(Co jest mówisz sam do siebie?!!!!!)No...raczej.
Czasami robię to z nudów. Chociaż często sam się łapie na tym, że na to nie da się odpowiedzieć, ale myślę co oni by odpowiedzieli i od razu znajduję ripostę.. dziwne i smutne. Mój umysł uważa ich za mądrzejszych ode mnie

No proszę Zas-ja bym powiedział pewnie
-A przepraszam liczyłem piksele.
albo coś w stylu
-a co uważa pani, że było by mi do twarzy w okularach?
-a co rozpalam Panią spojrzeniem?
-do starszego-a chce mi Pan pożyczyć?
-a Pan z jakąś ofertą handlową?
-cięższa kawaleria raczej nie używać-a pan nie powinien nosić kultury?
albo całkiem po bandzie
-biorąc pod uwagę zwiększającą się inflację w Korei Południowej, oraz zjawisko kondensacji pary wodnej w górnych tatrach, zakładam ,iż mój wzrok powróci do swych pierwotnych właściwości dopiero po opuszczeniu przez czaplę białą swego legowiska

[stap!inesekend]

Co chrząkasz, no taka prawda. Siedzą na forum fobicznym, a zachowują się, jakby byli gwiazdami.

[Ordo Rosarius Equilibrio]

Ale my, jako fobicy, w glowie mamy ulozone wszystko doskonale i jak to powinno wygladac, co powiedziec i co odpowiedziec, problem pojawia sie w momencie, gdy dochodzi do tej rozmowy, czy, o zgrozo, konfronracji, czy jak to tam nazwac.

Nie jest tajemnica, ze my w glowie doskonale wiemy przewaznie co moglibysmy odpowiedziec, jak ta rozmowa powinna wygladac, tylko proces trwa, khm, odrobine dluzej.

EDIT: On chrzaka raczej dlatego, ze go nie uwzgledniono w zestawieniu Zgadza sie?

[Hezam]

Ordo-No nie wiem, rozumiem, że czasami mamy "pustą głowę", ale właśnie przynajmniej w moim wypadku pusta głowa oznacza,że nic nie potrafię twórczego wymyśleć .
Większość ma pewnie plan typu A będzie jakoś dobrze i B lipa sp%%%%%lam.
Skoro tak dobrze się przygotowujesz, to będziesz idealną pomocą w tym temacie (tym razem piszę bez ironii)
Może na rozgrzewkę doradź coś Zasowi?

[mocart]

przykład: Z tym twoim wzrostem to Ty świata nie podbijesz, odp- Wiem o tym, dlatego codziennie przed snem się modlę do Pana Boga żebym w nastepnym wcieleniu był taki duży jak Ty (pełny uśmiech i serdeczność, nawet można przyjacielsko poklepac oponenta po ramieniu )

Mocart- zapewne by było tak."no wiem,że by się chciało zapewne wybrałbyś wszystko żeby tylko nie mieć takiej szkara**ej m*rdy. Wykręci rękę do tyłu i odpowie"takie małe g*wno nawet nie może równać się do mnie " "zapewne w byłym wcieleniu byłeś muchą gnojówką, bo j**iesz jak szambo" itd. Taki tekst może zadziałać tylko raz, i nie radziłbym go nadużywać. Sory, za ostre słownictwo.

Bardzo współczuję towarzystwa i otoczenia jeżeli ktoś doswiadcza takich sytuacji, Ale ta scenka która opisales przypomina mi korytarz gimnazjalny i chmare 16 latkow walczacych o pozycję w grupie. Pozaym jeżeli ktoś już wykręca Ci rękę to jest chyba oczywiste że również przychodzisz do rekoczynu i strzelasz mu w twarz, A jeżeli twoja ręka jest grubości jego nadgarstka to zacznij więcej jeść i zapisz się do sekcji bokserskiej

z takimi ludźmi nie można się spoufalać bo mogą się wk*rwić.
Prosta cięta riposta wywoła uuuuuuu na widowni, a gość zostanie z pustką w głowie, bo zapewne uważał was za łatwy cel i teraz jego system dostał crasha .

Po ripoście, raczej nie przejdzie do czynów jak w przypadku spoufalania,będzie oznaczało przegraną na polu ripost-czego taki człowiek sobie nie odpuści. Będzie czuł się zobowiązany do odpowiedzi. Nastąpi niezręczna cisza-niezręczna dla niego i tyle pewnie coś burknie, przeklnie, zmieni temat, czy wyjdzie.

Spłwa po tobie jak po kaczce- kogo tu oszukujemy. To jest forum o fobii społecznej. Będzie się w tobie gotować, a ty będziesz próbował udawać,że cie to nie obchodzi-Uwierz mi pierwszy lepszy się skapnie.
Bycie alpha mother.... Wątpie, taka odpowiedź raczej nie pasuje do alpha.
Zapewne alpha to ten po drugiej stronie, ale ok.
Będziesz codziennie wciskał mu tekst,że chciałbyś być taki jak on. Zostaniesz jego nadwornym pupilem do gnojenia.

Żeby nie zostać zjedzonym, czasami trzeba pokazać ząbki

Wogole nie zrozumiałeś tego co napisałem, to co wyżej opisałem to sposób by zrównać gościa z ziemią w białych rękawiczkach, ale do tego potrzebna jest odpowiednia mentalność, postawa i zachowanie, więc w przypadku fobika nie bawił bym sie w żadne zagrywki słowne tylko postawił na dominację fizyczną (ją o wiele łatwiej wypracować niż umiejętności komunikacyjne), gość puszcza ci jakiś bolesny ciężki tekst, a Ty do niego mówisz; Co ty powiedziałeś? Podejdź tu do mnie misiu, po czym zwyczajnie szybkim ruchem mocno go strzelasz w twarz, nawet z otwartej dłoni (Jeżeli wejdzie na żuchwe, gość upada i koledzy go budzą przez kolejne 5min) ,Pozatym jako taka sprawność fizyczna sama w sobie daje Ci pewność siebie i pozytywne poczucie wyższości, więc tymbardziej dla fobika wg mnie jednym z najlepszych leków jest sport, a jeżeli ktoś jest całe życie niezdarną przygarbiona łamagą z wklęsłą klatką piersiową to i tak będzie gnojony bez względu na wszyskro

[Hezam]

Jezu mocart co ty masz w głowie.

Bardzo współczuję towarzystwa i otoczenia jeżeli ktoś doswiadcza takich sytuacji, Ale ta scenka która opisales przypomina mi korytarz gimnazjalny i chmare 16 latkow walczacych o pozycję w grupie. Pozaym jeżeli ktoś już wykręca Ci rękę to jest chyba oczywiste że również przychodzisz do rekoczynu i strzelasz mu w twarz, A jeżeli twoja ręka jest grubości jego nadgarstka to zacznij więcej jeść i zapisz się do sekcji bokserskiej


Wogole nie zrozumiałeś tego co napisałem, to co wyżej opisałem to sposób by zrównać gościa z ziemią w białych rękawiczkach, ale do tego potrzebna jest odpowiednia mentalność, postawa i zachowanie, więc w przypadku fobika nie bawił bym sie w żadne zagrywki słowne tylko postawił na dominację fizyczną (ją o wiele łatwiej wypracować niż umiejętności komunikacyjne), gość puszcza ci jakiś bolesny ciężki tekst, a Ty do niego mówisz; Co ty powiedziałeś? Podejdź tu do mnie misiu, po czym zwyczajnie szybkim ruchem mocno go strzelasz w twarz, nawet z otwartej dłoni (Jeżeli wejdzie na żuchwe, gość upada i koledzy go budzą przez kolejne 5min) ,Pozatym jako taka sprawność fizyczna sama w sobie daje Ci pewność siebie i pozytywne poczucie wyższości, więc tymbardziej dla fobika wg mnie jednym z najlepszych leków jest sport, a jeżeli ktoś jest całe życie niezdarną przygarbiona łamagą z wklęsłą klatką piersiową to i tak będzie gnojony bez względu na wszyskro

Akurat nie muszę żyć w takim towarzystwie, żeby być świadomym takich zjawisk.
Kolego mój kochany ja nie mam z tym problemu, bo wierzysz lub nie, ale trochę się trenowało. Sekcja bokserska czytaj obijanie m*rdy. Jeżeli lubisz trochę poobijać mózg po czaszce to idealny sport. Jest wiele lepszych mma, krav maga, chociażby kickboxing, muaythai. combat56.

Widzę,że w ogóle nie rozumiesz co ja piszę , a nawet co sam piszesz.
Zrównać gościa z ziemią w białych rękawiczkach? Proszę cię to forum dla fobików a nie perfekcyjna pani domu. No tak bo fobik zacznie ci brać sterydy pompować się jak balon i spuszczać wpi*rdol drugiemu lepszemu ...
""Co ty powiedziałeś.... Po czym zwyczajnie szybkim ruchem mocno strzelasz go w ryj"" Rambo, czy ty się z choinki urwałeś. Proponujesz fobikowi rozpoczynanie bójki. Wiesz jakie to ma konsekwencje prawne...
A jak gościu źle upadnie i przy***doli potylicą o krawężnik. Gościu zastanów się co tu piszesz. Nikt normalny pierwszy nie rozpoczyna bójki, no chyba,że "fajter" co był na 1 zajęciach sportów walki i wydaje mu się ,że każdego pokona, albo kompletny koksu, który tyle ma zatargów z prawem, że jeszcze jeden paragrafik mu nie zaszkodzi.

Przypakowałeś i masz poczucie wyższości? brawo jestem z ciebie dumny.
Proszę tu nie obrażać "niezdar przygarbionych łamagów" bo oni też mają uczucia.
a co do wklęsłej klatki piersiowej to nie pie*%ol sam mam wklęsłą, a już swoje w życiu poćwiczyłem. Może jeszcze mi powiesz, że jak przypakuje to mi dziura zarośnie? Weź się pa.. Dobra koniec tej zabawy. Mam nadzieję, że to zwykły troll

[mocart]

Jezu mocart co ty masz w głowie.

Bardzo współczuję towarzystwa i otoczenia jeżeli ktoś doswiadcza takich sytuacji, Ale ta scenka która opisales przypomina mi korytarz gimnazjalny i chmare 16 latkow walczacych o pozycję w grupie. Pozaym jeżeli ktoś już wykręca Ci rękę to jest chyba oczywiste że również przychodzisz do rekoczynu i strzelasz mu w twarz, A jeżeli twoja ręka jest grubości jego nadgarstka to zacznij więcej jeść i zapisz się do sekcji bokserskiej


Wogole nie zrozumiałeś tego co napisałem, to co wyżej opisałem to sposób by zrównać gościa z ziemią w białych rękawiczkach, ale do tego potrzebna jest odpowiednia mentalność, postawa i zachowanie, więc w przypadku fobika nie bawił bym sie w żadne zagrywki słowne tylko postawił na dominację fizyczną (ją o wiele łatwiej wypracować niż umiejętności komunikacyjne), gość puszcza ci jakiś bolesny ciężki tekst, a Ty do niego mówisz; Co ty powiedziałeś? Podejdź tu do mnie misiu, po czym zwyczajnie szybkim ruchem mocno go strzelasz w twarz, nawet z otwartej dłoni (Jeżeli wejdzie na żuchwe, gość upada i koledzy go budzą przez kolejne 5min) ,Pozatym jako taka sprawność fizyczna sama w sobie daje Ci pewność siebie i pozytywne poczucie wyższości, więc tymbardziej dla fobika wg mnie jednym z najlepszych leków jest sport, a jeżeli ktoś jest całe życie niezdarną przygarbiona łamagą z wklęsłą klatką piersiową to i tak będzie gnojony bez względu na wszyskro

Akurat nie muszę żyć w takim towarzystwie, żeby być świadomym takich zjawisk.
Kolego mój kochany ja nie mam z tym problemu, bo wierzysz lub nie, ale trochę się trenowało. Sekcja bokserska czytaj obijanie m*rdy. Jeżeli lubisz trochę poobijać mózg po czaszce to idealny sport. Jest wiele lepszych mma, krav maga, chociażby kickboxing, muaythai. combat56.

Widzę,że w ogóle nie rozumiesz co ja piszę , a nawet co sam piszesz.
Zrównać gościa z ziemią w białych rękawiczkach? Proszę cię to forum dla fobików a nie perfekcyjna pani domu. No tak bo fobik zacznie ci brać sterydy pompować się jak balon i spuszczać wpi*rdol drugiemu lepszemu ...
""Co ty powiedziałeś.... Po czym zwyczajnie szybkim ruchem mocno strzelasz go w ryj"" Rambo, czy ty się z choinki urwałeś. Proponujesz fobikowi rozpoczynanie bójki. Wiesz jakie to ma konsekwencje prawne...
A jak gościu źle upadnie i przy***doli potylicą o krawężnik. Gościu zastanów się co tu piszesz. Nikt normalny pierwszy nie rozpoczyna bójki, no chyba,że "fajter" co był na 1 zajęciach sportów walki i wydaje mu się ,że każdego pokona, albo kompletny koksu, który tyle ma zatargów z prawem, że jeszcze jeden paragrafik mu nie zaszkodzi.

Przypakowałeś i masz poczucie wyższości? brawo jestem z ciebie dumny.
Proszę tu nie obrażać "niezdar przygarbionych łamagów" bo oni też mają uczucia.
a co do wklęsłej klatki piersiowej to nie pie*%ol sam mam wklęsłą, a już swoje w życiu poćwiczyłem. Może jeszcze mi powiesz, że jak przypakuje to mi dziura zarośnie? Weź się pa.. Dobra koniec tej zabawy. Mam nadzieję, że to zwykły troll

Co Cię to obchodzi jak upadnie, jeżeli na potylice i umrze to najwyżej pójdziesz do paki na 10 lat, gdzie przezyjesz przygodę swojego życia, potem wyjdziesz i napiszesz książkę "fobik po drugiej stronie muru" albo "skazany za fobie", zarobisz miliony i mi podziekujesz ze tak Ci poradzilem

Więc tym bardziej z twoimi umiejetnosciami nie powinieneś mieć problemów z napastliwym oprawcą

Wiem ze to kontrowersyjne Ale na głębokim poziomie podswiadomosci cały czas jesteśmy zwierzętami i przejawiamy ich instynkty, więc czasami najprostrze i najbardziej prymitywne metody działają najlepiej

z. Nikt normalny pierwszy nie rozpoczyna bójki

Również nikt normalny nie gnębi drugiego człowieka bez powodu

[stap!inesekend]

Również nikt normalny nie gnębi drugiego człowieka bez powodu

To sporo tych nienormalnych...
A pardon. Jest powó. Bo ktoś jest słabszy i można się wyżyć.