23 Wrz 2016, Pią 1:25, PID: 578955
Cześć, nie znalazłem tematu o adaptogenach więc zakładam. Używał ktoś z was bądź używa? Z definicji adaptogeny to grupa środków pochodzenia naturalnego obniżająca negatywną odpowiedź ciała i umysłu na stres.
Innymi słowy pozwalają nam zaadaptować się pod stresy dnia codziennego, przez co o wiele lepiej je znosimy. Głównie są to ekstrakty z różnych ciekawych roślin. Ktoś teraz powie - daj pan spokój jakim cudem jakieś śmieszne ziółka mogą mi pomóc w fobii? Tylko benzo daje radę! Otóż zioła te zawierają szereg substancji aktywnych, mających znaczący wpływ na chemię mózgu, m. in regulują neuroprzekaźnictwo. (Szereg badań dostępny na pubmedzie)
Są świetną alternatywą dla farmakoterapii, ponieważ nie wywołują skutków ubocznych oraz nie uzależniają, natomiast mogą wchodzić w interakcje z innymi lekami.
Od siebie mogę polecić Różaniec górski oraz ashwagandhe. Łączę te oba środki w stacku, tego i tego podaje 500 mg dziennie od 2 tygodni i powiem wam że jak na głupie ziółka to jest rewelacja, czuć regulacje receptorów GABA bo czuć większy spokój, ogarnięcie, jasność myśli, sen zrobił się bardzo wydajny i jednocześnie krótszy - ok 1 godzina mniej, wytrzymałość fizyczna oraz libido też na plus, chęć do kontaktów i rozmów zwiększona, flow werbalne też.
Jeżeli ktoś jest otwarty na eksperymenty to niech spróbuje, naprawdę warto
Innymi słowy pozwalają nam zaadaptować się pod stresy dnia codziennego, przez co o wiele lepiej je znosimy. Głównie są to ekstrakty z różnych ciekawych roślin. Ktoś teraz powie - daj pan spokój jakim cudem jakieś śmieszne ziółka mogą mi pomóc w fobii? Tylko benzo daje radę! Otóż zioła te zawierają szereg substancji aktywnych, mających znaczący wpływ na chemię mózgu, m. in regulują neuroprzekaźnictwo. (Szereg badań dostępny na pubmedzie)
Są świetną alternatywą dla farmakoterapii, ponieważ nie wywołują skutków ubocznych oraz nie uzależniają, natomiast mogą wchodzić w interakcje z innymi lekami.
Od siebie mogę polecić Różaniec górski oraz ashwagandhe. Łączę te oba środki w stacku, tego i tego podaje 500 mg dziennie od 2 tygodni i powiem wam że jak na głupie ziółka to jest rewelacja, czuć regulacje receptorów GABA bo czuć większy spokój, ogarnięcie, jasność myśli, sen zrobił się bardzo wydajny i jednocześnie krótszy - ok 1 godzina mniej, wytrzymałość fizyczna oraz libido też na plus, chęć do kontaktów i rozmów zwiększona, flow werbalne też.
Jeżeli ktoś jest otwarty na eksperymenty to niech spróbuje, naprawdę warto