18 Sty 2018, Czw 0:18, PID: 726274
Grałem sobie w Wiedźmina 2 :3 To był dobry wieczór
18 Sty 2018, Czw 0:18, PID: 726274
Grałem sobie w Wiedźmina 2 :3 To był dobry wieczór
18 Sty 2018, Czw 6:00, PID: 726283
Nie byłam na studniówce, bo... przerwałam naukę.
18 Sty 2018, Czw 10:46, PID: 726288
Poszłam, bo mnie wszyscy namawiali, początkowo miałam zamiar nie iść, wychowawca, rodzice i "znajomi" mnie naciskali. Tak namawiali, a potem byłam sama, źle się tam czułam, bardzo szybko wyszłam z płaczem. Polonez to też był jakiś obłęd, same ćwiczenia do niego były stresem ale raz zrobili tak, że poniekąd partner wybrał się losowo i dobrze trafiłam, bo się całkiem lubiliśmy i nawet mieliśmy później tańczyć razem na samej studniówce ale zabrakło odwagi i on z nikim nie tańczył, a ja musiałam tańczyć z takim jednym osobnikiem, którego nikt nie lubił, ja tym bardziej.. Także nie polecam, szczególnie jak się nie ma dobrych kontaktu z ludźmi z klasy. Ja tam niby miałam ze 2, 3 koleżanki ale jak zwykle to była taka fałszywa znajomość albo bardziej litość do mnie.
18 Sty 2018, Czw 11:46, PID: 726297
Ja nie poszłam bo:
1. nie miałam z kim, 2. byłabym tak zestresowana całą tą "zabawą", że szybko opuściłabym tą imprezę, 3. brak kasy ( w domu się nie przelewało).
20 Mar 2018, Wto 13:17, PID: 737195
Ja byłem, na chwilę tylko się zastanawiałem czy nie odmówić bo wiedziałem, że jak będę starszy to bym żałował, że uleglem fobii i poza tym chciałem zatańczyć z jedną dziewczyną albo chociaż jej powiedzieć, że mi się podoba. Nie zrobiłem tego ostatecznie, ale i tak było fajnie. A i byłem sam, ale z tym nie było problemu bo w klasie też 3 osoby prócz mnie były same i tak nawet się lepiej czułem, takto bym musiał dbać o kogoś żeby się dobrze bawił
20 Mar 2018, Wto 15:18, PID: 737221
Nie wyglądała gdyż nie poszedłem i wcale tego nie żałuję... Kompletnie się nie nadaję na takie imprezy...
20 Mar 2018, Wto 19:26, PID: 737271
Ja również nie poszłam bo nie miałam z kim iść, a po drugie nie lubię imprez i nie żałuję, że cała ta zabawa mnie ominęła. Gdybym znowu miała wybierać, to też bym nie poszła.
20 Mar 2018, Wto 19:30, PID: 737272
Ja byłam, prawie całą przesiedziałam, nic nie zjadłam, nawet podszedł do mnie jakiś obcy gościu i zaczął się wypytywać czemu jestem smutna skoro to taka fajna, radosna impreza, wszyscy weseli, a ja smutam, brzmiało to jak jakaś pretensja. Szkoda wydanych na to piniądzów
20 Mar 2018, Wto 19:33, PID: 737273
20 Mar 2018, Wto 19:36, PID: 737275
Więcej siedziałem przy stole niż tańczyłem...
20 Mar 2018, Wto 19:38, PID: 737276
20 Mar 2018, Wto 20:30, PID: 737284
Nie poszedłem na studniówkę a chciałem tylko nie miałem z kim iść. Gdybym miał jeszcze raz studniówkę to skupił bym się bardziej na szukaniu partnerki.
20 Mar 2018, Wto 21:31, PID: 737296
Było super,bo jej w ogóle nie było.
Moja klasa nie potrafiła się zorganizować.
20 Mar 2018, Wto 21:32, PID: 737298
20 Mar 2018, Wto 21:36, PID: 737301
20 Mar 2018, Wto 21:39, PID: 737302
A planowałaś niezbojkotować ?
20 Mar 2018, Wto 21:45, PID: 737303
(20 Mar 2018, Wto 21:31)orzeszkowa_wdowa napisał(a): Było super,bo jej w ogóle nie było. (20 Mar 2018, Wto 21:36)orzeszkowa_wdowa napisał(a): Kazali przewodniczącemu lokal załatwić, ale coś mu nie wyszło. Klasy maturalne między sobą się kłóciły i ostatecznie wszystko odwołano.Jaka fajna klasa. Też taką miałem U mnie niestety studniówkę organizowała szkoła i się odbyła. W sumie i tak mi jedno, bo mnie na niej nie było
20 Mar 2018, Wto 21:51, PID: 737306
Byłabym jedyną osobą,która nie przyjdzie,więc cieszyłam się z ich nieszczęścia.
05 Maj 2018, Sob 23:20, PID: 745213
06 Maj 2018, Nie 0:29, PID: 745222
poszedłem sam jak na przegrywa przystało
06 Maj 2018, Nie 0:33, PID: 745224
Liceum kończyłem zaocznie, nie miałem studniówki i tak bym nie poszedł.
06 Maj 2018, Nie 1:05, PID: 745235
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Maj 2018, Nie 1:06 przez yoga.cat.)
Studniówkę wspominam dobrze, choć trochę mi się zatarła,była 11 lat temu. Miałam na niej towarzystwo, ale pamiętam, że ludzie tańczyli i w parach i oddzielnie. Muzyka była głownie szybka, taka dyskotekowa, a jak ktoś chciał, mógł zająć się jedzeniem przy stolikach. Nie było nawet jak przy tej całej głośności wchodzić w interakcję, oprócz tego, kiedy było robienie zbiorowej fotki. Poloneza nie tańczyłam,bo nie chciałam.
Myślę, że warto na studniówkę iść,bo w końcu jest jedna w życiu. Chyba,że ktoś na prawdę nie cierpi swojej klasy.
06 Maj 2018, Nie 16:04, PID: 745294
Wspomnienia ze studniowki to taki trochę moj wyrzut sumienia. Zmarnowana okazja na dobrą zabawę. Jak zwykle, zresztą.
Jaka by nie była jednak lepiej pojść sprobować się dobrze bawić niż żałować poźniej zmarnowanej okazji. Jesteśmy sumą naszych doświadczeń w końcu. Kto powie, że cieszy się z tego, że nie poszedł na swoją studniowke zwyczajnie okłamuje siebie.
06 Maj 2018, Nie 22:41, PID: 745356
(06 Maj 2018, Nie 16:04)Acj napisał(a): Jaka by nie była jednak lepiej pojść sprobować się dobrze bawić niż żałować poźniej zmarnowanej okazji.Jak ktoś byłby w stanie dobrze się bawić skacząc w rytm disco polo z ludźmi, z którymi za wiele go nie łączy, to może tak. Ale jak po prostu nie lubi się tego typu imprez, to żadna to okazja. Ja jestem pewna, że to wydarzenie by mi się nie spodobało, dużo nie straciłam i bez sensu byłoby wydawać kupę hajsu bo raz w życiu. Nie tylko fobiki rezygnują ze studniówek, są ludzie którzy tego nie trawią i nie idą. (06 Maj 2018, Nie 16:04)Acj napisał(a): Kto powie, że cieszy się z tego, że nie poszedł na swoją studniowke zwyczajnie okłamuje siebie.Cieszę się, że nie poszłam i jestem dumna ;{
06 Maj 2018, Nie 22:50, PID: 745361
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Maj 2018, Nie 23:00 przez Kiwi.)
(06 Maj 2018, Nie 16:04)Acj napisał(a): Kto powie, że cieszy się z tego, że nie poszedł na swoją studniowke zwyczajnie okłamuje siebie.Ja ani się nie cieszę, ani nie smucę. Chociaż uważam, że to dobrze, że mnie tam nie było. Żałuję innych licealnych imprez, a ściślej - jakiejkolwiek imprezy (innej niż studniówka). Braku chociaż jednej obecności - tego żałuję. Może alkohol i luźna atmosfera jakiejś domówki sprawiłyby, że czułabym się względnie w porządku. Odnośnie studniówki - polonez (czy co się tam tańczy), dużo nauczycieli, bardzo sztywna impreza, rodzice innych uczniów i dużo zdjęć - wiem, że to nie byłoby dla mnie przyjemne. |
|
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | |||||
Zbliża się najgorszy okres (studniówka). | |||||
matura, studniowka, 18 urodziny, -Rok koszmar-rezygnuje |