Brakuje Wam kontaktów intymnych?

[forac]

ciekawe czy true story 

Kiedyś na kumpla osiemnastkę umówiliśmy się z roksą żeby ją puknąć we dwóch, ale na miejscu laska nas wyśmiała że mamy za małe siurki na takie akrobacje. Już nie dała rady postawić naszych męskich partii ciała na baczność, ale zrobiła nam po drineczku.

[Niered]

Chciała ich stlamsic, żeby przytulić hajs. Może też powiedzieć, że mają za duże, albo szukać zaczepki, żeby się w+ i wyjść   albo zestresować i jeszcze pytać głupio czemu nie chce ci stać. Może tak byle jak Cię traktować, że sam byś sobie lepiej zrobił deską klozetowa. Nawet jak siurki były małe, to mogła zrobić dziubek i zewrzeć poślady, tylko jej się nie chciało ;.D dla chcącego nie ma nic trudnego. Czasami to ciebie dymaja i jeszcze za to płacisz.

[ekstra_intro]

@forac i reszta, nie łykajcie takich historyjek jak pelikan kombinerki, proszę was. Żadna prostytutka nie będzie jak to ujął @Niered próbować stłamsić czy szukać zaczepki u klienta który dobrze obsłużony może dać jej stałe źródło dochodu. Konkurencja na tym rynku jest spora, więc laski powinny robić wszystko co w ich mocy by klient był zadowolony i wrócił, a nie poszedł do innej. To że zwróciła chłopakom uwagę może być prawdą ale to że oni to odebrali jako "wyśmianie" to już inna kwestia, ludzie mają często tendencję do mylnego interpretowania zdarzeń, słów. Jeśli przyjmiemy, że dziewczyna serio wiedziała, że ta akrobacja się nie uda, przerabiała to z innymi, to im to zakomunikowała. Miała pozwolić im spróbować i nieudaną próbą sprawić by jeszcze bardziej poczuli się skompromitowani? Pewnie wybrała mniejsze zło, no niestety ale branie laski (być może xxxl) jednocześnie na dwa malutkie korniszonki nie może się udać, chłopaki być może odwiedzili dziewczynę pod wpływem alkoholu i myśleli że swoimi pytonami zdziałają cuda. Myślę, że nawet mocno nietrzeźwi musieli być skoro laska nie zdołała postawić ich młodych męskich części ciała, z reguły 18 latkowi dużo nie potrzeba do podniecenia.

[Niered]

Czemu nie, to możliwe. Miała już dość na dzisiaj, to też są ludzie, jeśli była tego dnia źle traktowana choćby, czy gowniarze byli zbyt pewni siebie, to mogła im dać lekcję pokory i dała sobie awans tego wieczoru na barmankę za kilkaset złotych. Jeszcze im pocisnęła, żeby załowali, albo poczuć się lepszą. Czemu zawsze masz wykonywać czyjeś polecenia?. Konkurencja? Sorry, ale jeśli dziewczyna jest ładna, to i tak będzie zajęta przez większość dnia nawet przez coraz nowych klientów czy turystów (nawet po 40tce), wszystkie atrakcyjne są wiecznie w obrotach, często stali klienci czekają w kolejce. Nie żadne korniszonki, bo raczej wstydziliby się zadzwonić, jeszcze do trojkata korniszon owego. Są też zlodziejki i oszustki, które wabia ofiary na profesjonalne zdjęcia, a na miejscu na dzień dobry zastraszają i nie chcą się nawet rozebrać, w telewizji puszczają jeden z dziesięciu, informują że w pokoju obok jest jej mąż, trzepia ci kapucyna przez gumę w ubraniu, jakby chciały a nie mogły, mechanicznie, później przerywają kiedy ci opada i wracają z koleżanką, żeby pomimo, że nie chcesz jej towarzystwa zrobić sobie pogawędkę w ubraniu i nawet nie możesz jej dotykać, obydwie usta z botoksu, ale nawet figura nie pomaga, bo s+ mozgowe przycmiewa seksapil, jak Ci mimo to stanie, to liczy na to że się spuscisz i wyjdziesz, jak nie i po chwili opadnie, to zrobi wyrzuty, że "wiesz co, powinieneś zachować honor i wyjść" Od siebie kompletnie nic. Jedyny sposób żeby je bzyknac to gwałt z pobiciem chyba, a konkurencję to mają gdzieś, bo co chwilę zmieniają miejsce pobytu i taktykę, a kabza zawsze niemala wpada. Kilka osób ostrzegało nawet przed tymi dziewczynami więc to nie mój wymysł. Przez chwilę nawet miałem ochotę je zamordowac razem z tym rzekomym gachem w kuchni, takie były fałszywe.

[forac]

biologii nie oszukasz. Jeżeli wszyscy mężczyźni na świecie zaczęliby sztywno trzymać się zasad Redpill, to czekałoby nas wyludnienie, ...albo facetom jaja by popękały. Wystarczy wpisać w google: przypadki pedofilii, statystyka gwałtów. Zdrowy młody mężczyzna ma ogromny popęd i potrzeby seksualne (chociaż do tego także trzeba podejść indywidualnie). I później przyszłaby taka Ketamina i wyzywała ludzi od hejkerów i frustratuff ...i miałaby rację  

ciekawe jak to jest być zdrowym mężczyzną i mieć taki popęd

[Strachliwy]

ciekawe jak to jest być zdrowym mężczyzną i mieć taki popęd

Wiesz, wystarczy spożywać dużo szparagów i seler.

---

Jak tam Panowie - odwiedziliście córy Koryntu? Zdajcie relacje jak było.

[Zasió]

Chyba szczawiu dużo jeść i spać w szałasie do dwunastej

[Bobek90]

Ostatnio sprawdziłem dokładnie moje wydatki na przestrzenie ostatnich lat i się lekko załamałem, wydałem kilkanaście tysięcy euro no porno. Tak panowie, nie na prostytutki, prochy, na porno...  


Ostatnio przeczytałem tutaj ciekawy temat o gościu który płacił jakiejś gościówie żeby z nim chodziła, nauczyła go całować i te pierdoły. W pierwszym momencie pomyślałem że to jest genialne, za ułamek kwoty którą wydałem na porno w końcu ktoś mi pokaże co jak, nauczy, no i przy okazji zdejmę presje że tego nigdy nie zrobiłem. No i nie odpada całowanie, jak w przypadku prostytutki. Na naukę nigdy za późno jak niesie ludowa mądrość.

I w tym momencie przyszło otrzeźwienie, nawet na to za wielka pipa jestem. Jednak przypał w wieku 29 lat być kompletnym prawiczkiem, przestraszonym do tego. A trzeba było się oddać jak szkolne koleżanki same rwały.
Tak, odpowiedz jest tak, cholernie mi brakuje, chociaż z drugiej strony czy może Ci brakować czegoś czego nigdy nie doświadczyłeś? Teraz po kilkunastu latach mniejszej lub większej izolacji społecznej, i przy kilku zaburzeniach więcej - choć jak wieść gminna niesie nachalne machanie szabelką nie pomaga - jakikolwiek kontakt intymny jawi mi się niczym podróż do Mordoru i z powrotem, bez Sama. 

Poza tym mam już tak strasznie wyuczony brak inicjatywy, że... no właśnie.

[Zasió]

Jestem rok starszy, także może cię to pocieszy...

[argo]

nie brakuje, a wręcz wolałabym nie

SPOILER: pokaż zawartość

Spoiler

[koniec]

Bobek chcesz powiedzieć, że wydałeś ponad 50000 zł na porno?    to chyba jakiś żart.

[Miia]

Ostatnio sprawdziłem dokładnie moje wydatki na przestrzenie ostatnich lat i się lekko załamałem, wydałem kilkanaście tysięcy euro no porno. Tak panowie, nie na prostytutki, prochy, na porno...  


Ostatnio przeczytałem tutaj ciekawy temat o gościu który płacił jakiejś gościówie żeby z nim chodziła, nauczyła go całować i te pierdoły. W pierwszym momencie pomyślałem że to jest genialne, za ułamek kwoty którą wydałem na porno w końcu ktoś mi pokaże co jak, nauczy, no i przy okazji zdejmę presje że tego nigdy nie zrobiłem. No i nie odpada całowanie, jak w przypadku prostytutki. Na naukę nigdy za późno jak niesie ludowa mądrość.

I w tym momencie przyszło otrzeźwienie, nawet na to za wielka pipa jestem. Jednak przypał w wieku 29 lat być kompletnym prawiczkiem, przestraszonym do tego. A trzeba było się oddać jak szkolne koleżanki same rwały.
Tak, odpowiedz jest tak, cholernie mi brakuje, chociaż z drugiej strony czy może Ci brakować czegoś czego nigdy nie doświadczyłeś? Teraz po kilkunastu latach mniejszej lub większej izolacji społecznej, i przy kilku zaburzeniach więcej - choć jak wieść gminna niesie nachalne machanie szabelką nie pomaga - jakikolwiek kontakt intymny jawi mi się niczym podróż do Mordoru i z powrotem, bez Sama. 

Poza tym mam już tak strasznie wyuczony brak inicjatywy, że... no właśnie.

Porno nie jest za darmo?

[saintan]

Pewnie, że brakuje....
Chociaż, tak szczerze powiedziawszy to brakuje mi na co dzień tej jednej-jedynej, z którą mógłbym dzielić życiowe radości i problemy (a TE sprawy są ważne, ale nie najważniejsze w życiu...)

[vesanya]

Nie brakuje

[Tomek_z_SUR]

W moim przypadku przez „kontakt intymny” można rozumieć jakikolwiek kontakt. Zaczynając od przebywania z drugą osobą w sposób inny niż przypadkowy, rozmowy nie wymuszonej codzienną rutyną a kończąc na kontakcie fizycznym będącym czymś więcej niż podaniem dłoni. Nie wiem czy przytulanie się jest dla innych ludzi czynnością oczywistą bo dla mnie nie i już zapomniałem o co w tym chodzi. Nie wiem czy było by to dla mnie bardziej przyjemne czy krępujące. Przypuszczam, że podświadomie zrobiłbym wszystko, by uniknąć takiej sytuacji. Staram sobie przypomnieć coś podobnego i na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat znalazłem jeden taki raz. Dzięki temu rozumiem co oznacza termin „wyrzut endorfin”. Tyle.

Ile można napisać o niczym? To może jedyny plus istnienia tego forum, że niektórym jego użytkownikom nie trzeba takich rzeczy tłumaczyć. Reszta ma wyraźne problemy z rozumieniem mowy pisanej jak zresztą i ja do niedawna.

Przybyłem na to forum przepełniony naiwnością. Naczytałem się o terapiach i lekach a potem zderzyłem się z rzeczywistością, w której psychiatra patrzy na mnie jak na ofiarę promieniowania jonizującego. Co ma mi powiedzieć? Mógłby coś w stylu: „panie Tomku spóźnił się pan co najmniej kilkanaście lat, Pański mózg jest ukształtowany i medycyna ma dla Pana raczej pakiet ochłapów.”. Zostają jakieś terapie-srapie. Nie przyjmuję w tym wypadku kontrargumentów od osób przed trzydziestką, bo żyją w trochę innej rzeczywistości. Szkoda strzępić języka na tłumaczenie.

Nauczyłem się żyć bez jakichkolwiek więzi. Wypracowałem swój skomplikowany sposób na przetrwanie w społeczeństwie maksymalnie się od niego izolując. Przyjemności zamieniłem na narkotyki. Nie patrzę, staram się nie zazdrościć ludziom szczęścia.

Jeśli chodzi o sex to życzyłbym sobie czym prędzej się zestarzeć i nie myśleć więcej o tym temacie.  Gdzie przyroda ma rozum (czy przyroda jest psychopatką?), żeby tak introwertyczny osobnik jak ja nie był aseksualny? Jeśli światem kręci jakiś bóg, to faktycznie musimy być stworzeni na jego obraz i podobieństwo, stąd tyle wojen i wszelkiego .

Olać to wszystko, jadę w Bieszczady poudawać, że jest fajnie. Poprzytulam się do drzew. A tym którzy odkopują takie tematy składam serdeczne „bóg zapłać”!

[Zasió]

W ogóle to się pomyliłem, przecież mam 31, a nie 30 lat... Jeszcze lepiej, prawda?
Aż mi się chce teraz płakać...

[Miia]

W ogóle to się pomyliłem, przecież mam 31, a nie 30 lat... Jeszcze lepiej, prawda?
Aż mi się chce teraz płakać...

Nie smuć się, to tylko liczby. 

[Alexander Guard]

W ramach takiego niewinnego offtopiku pozwolę sobie zauważyć, że do chwili obecnej głosów oddano 666, hmm... Zawsze mówiłem - do diabła z tą sferą życia u mnie!

[Zasió]

W ogóle to się pomyliłem, przecież mam 31, a nie 30 lat... Jeszcze lepiej, prawda?
Aż mi się chce teraz płakać...

Nie smuć się, to tylko liczby. 

Nie, to nie są k...a tylko liczby!
To jest życiowe inwalidztwo, opóźnienie w rozwoju o dobrą dekadę, brak realizacji jednej z podstawowych potrzeb (obok bliskości emocjonalnej) i rzecz trudna do wytłumaczenia komukolwiek normalnemu.

Naprawdę taka trywializacja problemu nie sprawi, ze on zniknie.

[ult]

Brakuje, a jakże i nie chodzi tylko o seks ale w ogóle "kontakt fizyczny będący czymś więcej niż podaniem dłoni". Ja w ogóle chyba mam duże potrzeby jeśli chodzi o przytulanie, dotyk, a może po prostu jestem aż tak bardzo wyposzczony.

[Miia]

W ogóle to się pomyliłem, przecież mam 31, a nie 30 lat... Jeszcze lepiej, prawda?
Aż mi się chce teraz płakać...

Nie smuć się, to tylko liczby. 

Nie, to nie są k...a tylko liczby!
To jest życiowe inwalidztwo, opóźnienie w rozwoju o dobrą dekadę, brak realizacji jednej z podstawowych potrzeb (obok bliskości emocjonalnej) i rzecz trudna do wytłumaczenia komukolwiek normalnemu.

Naprawdę taka trywializacja problemu nie sprawi, ze on zniknie.

Oczywiście, wiem że od tego nie zniknie ale w każdym wieku można się zmienić.

[Niered]

Za to masz zapas piśmienniczego dobrego pierdo**nka na jeszcze jakieś dwie dekady naprzód.
Ja tam rozumiem, że trzeba się gdzieś wyżalić, ale musisz mieć świadomość, że nikt za Ciebie loszki nie zbolcuje. Takie podejrzenie jest 

@Bobek a jak tyś to zrobił, że wydaleś na prostytutki i zostałeś prawiczek, Ty im kwiaty i wino kupowałeś?

[Zasió]

Spadaj do wątków o spiskach big pharmy, Reptilianach i chemitrails
W tym się zawsze świetnie odnajdujesz

[Niered]

Wybacz lordzie krainy wiecznej goryczy me przybycie   Je**ć reptilian !

[WinterWolf]

Panowie spokojnie