01 Gru 2016, Czw 23:04, PID: 599065
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Gru 2016, Czw 23:58 przez wortax.)
Zacznę od początku. A wiec mam fobię społeczną i wiele jej objawów. Jednak jeden najbardziej mi przeszkadza - kiedy ktoś się na mnie patrzy to odruchowo reaguję uśmiechem (pewnie to z zawstydzenia, bo boję się że dana osoba może mnie ocenić), który staram sie zakamuchlować i czasami słyszę jak ktoś gada, że "jakiś nienormalny poszedł" itp. Dzisiaj miałem taką sytuację, że szły na przeciwko mnie 2 dziewczyny i znowu odruchowo tak głupio zaregowałem to znowu uslyszalem to samo i potem zobaczyłem jak jeszcze sie odwrócily i chamsko na mnie gapily. A wtedy jescze bardziej przestaje wierzyc w siebie i objawy o wiele bardziej sie nasilają (napiecie, lek, niska samoocena i ta glupia odruchowa reakcja). I jak tu nie mieć obawy, że ktoś może mnie ocenić - skoro słyszę takie oceny od innych osób ? No właśnie.. W tym jest poważny problem. Łatwo komus powiedzieć - zmien myslenie skoro sie slyszy takie reakcje...Siłą rzeczy te reakcje wzrastają....... Ma lub miał ktoś z was coś takiego ? Jak wyjść z tego skoro jest to takie widoczne ?