|
04 Lut 2017, Sob 15:43, PID: 613281
Tak się zastanawiałem.. czy to, że ktoś ma fobię, ma jakieś znaczenie w trakcie nauki jazdy? W czymś to przeszkadza? Może wręcz przeciwnie? Aktualnie jestem na kursie, ale tak po sobie ciężko mi stwierdzić.
04 Lut 2017, Sob 15:52, PID: 613285
Hm. Ja się okropnie stresowałam na początku, zwłaszcza że instruktorka była bardzo zdziwiona, że jeszcze nigdy nie prowadziłam samochodu i musi mi pokazywać gdzie jest sprzęgło, gaz i hamulec... (Serio? A po co szłam na kurs?)
Kiedy pierwszy raz wyjeżdżałam z placu to prawie zawału dostałam. Prawie zawsze przed jazdami łykałam hydroksyzynkę, choć TAK, WIEM, że nie powinno się tego robić. Mimo wszystko zdałam teorię i praktykę za pierwszym razem, a teraz prowadzenia samochodu to jedna z moich ulubionych czynności, uwielbiam to :hamster_smile:
04 Lut 2017, Sob 16:11, PID: 613289
Mnie na początku stresowało jedynie to, że moim instruktorem był taki typowy krzykacz który wszystkiego się czepiał. Naszczęście od razu zmieniłem sobie instruktora na lepszego i mam już spokój.
04 Lut 2017, Sob 16:35, PID: 613299
Jestem w trakcie kursu.
Hmm... chyba to jedyne miejsce, gdzie tak bardzo nie przeszkadza. Czemu? Przecież mam się skupić na prowadzeniu, nie na gadaniu. Nie wyobrażam sobie gadać i jeździć, z resztą za każdym razem wtedy zjeżdżam 
04 Lut 2017, Sob 16:38, PID: 613301
Hej, był już taki temat, więc zamykam wątek
 Tu o prawie jazdy: http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect...y,136.html Tu o jeździe samochodem: http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect...13952.html |
|
|
PhS
