06 Lis 2008, Czw 18:25, PID: 86896
Jeżeli nie pomógł po kilku tygodniach czy już nawet miesiącach to czemu go dalej brałeś? Chyba, że na początku się lepiej czułeś?
06 Lis 2008, Czw 18:25, PID: 86896
Jeżeli nie pomógł po kilku tygodniach czy już nawet miesiącach to czemu go dalej brałeś? Chyba, że na początku się lepiej czułeś?
06 Lis 2008, Czw 19:37, PID: 86948
magik napisał(a):Jeżeli nie pomógł po kilku tygodniach czy już nawet miesiącach to czemu go dalej brałeś? Chyba, że na początku się lepiej czułeś? To trzeci lek który biorę, żaden za bardzo nie pomógł. A biorę go dalej, bo tak szybko nie można ich odstawiać ponoć, poza tym "coś trzeba brać". Lekarz coś przebąkiwał o zmianie, więc niedługo pewnie będe brał już inny. Ja powiem szczerze, w ogóle nie wierze w leki na FS.
07 Lis 2008, Pią 9:27, PID: 87129
to zly lekarz jest, jesli lek nie daje odpowiedzi klinicznej nalezy go zmienic...
Wystarcza 2 miesiace, nie wiem co konowal trzyma Cie na paroksetynie kilka lat jezeli nie dziala
08 Lis 2008, Sob 2:17, PID: 87396
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Lis 2008, Sob 2:18 przez TheDarco.)
Już sam nie wiem czy pomaga czy nie Za długo biorę, ale nie przypominam sobie żeby pomógł na początku jak zacząłem brać.
Większość problemów nie ustąpiła (a w zasadzie nie wiem czy jakieś ustąpiły), natomiast nie wiem co by się działo jakbym zupełnie odstawił lek. Fakt faktem, że miałem okresy (podczas brania leku i bez leku) że nie wychodziłem prawie z domu...
17 Lis 2008, Pon 21:36, PID: 90775
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Lis 2008, Pon 21:45 przez fibi21.)
Hej Jestem nowa Przeczytalm troszke Waszych postów i chce sie do nich dołaczyc, moze uzyskac jakas rade i wsparcie... eh od srody czyli od 6 dni zazywam XETANOR (pierwsze 3 dni po polowie, teraz juz cala), powiem Wam, ze jest masakra... najgorzej jest jak juz zasypiam, wtedy pojawiaja sie u mnie dusznosci i po godz snu budze sie cala roztrzesiona, serce mi wali, rece i nogi mi cierpna, miesnie mam jak z waty, czasami przukurcze miesni, jakbym miala porażenie -> jakbym miala zaraz dostac zapasci!! rano mam tylko, a moze i AŻ, jak to okreslic jakbym byla nacpana, zamulona, nie wiem gdzie jestem, nie wiem co robie, nie pamietam co mowialm przed chwila, nie moge sie uczyc, sennosc/pobudzenie, od tyg jestem na zwolnieniu i boje sie ze zawale przez to studia!!! Dzisiaj do objawow doszly straszne bole glowy!!! Ogolnei czuje ze psychika troszke lepiej, ale te objawy, czuje sie juz totalnie wyczerpana!!! Myslicie ze to niedlugo przejdzie ... czy moze to nie normalne co sie ze mna dzieje!!!???
Mam jeszcze pyt czy mozna brac leki przeciwbolowe razem z xetanorem?? np. ibuprom... ??? Serdecznie wszystkich pozdrawiam
20 Lis 2008, Czw 22:10, PID: 91775
fibi21 napisał(a):Hej Jestem nowa Przeczytalm troszke Waszych postów i chce sie do nich dołaczyc, moze uzyskac jakas rade i wsparcie... eh od srody czyli od 6 dni zazywam XETANOR (pierwsze 3 dni po polowie, teraz juz cala), powiem Wam, ze jest masakra... najgorzej jest jak juz zasypiam, wtedy pojawiaja sie u mnie dusznosci i po godz snu budze sie cala roztrzesiona, serce mi wali, rece i nogi mi cierpna, miesnie mam jak z waty, czasami przukurcze miesni, jakbym miala porażenie -> jakbym miala zaraz dostac zapasci!! rano mam tylko, a moze i AŻ, jak to okreslic jakbym byla nacpana, zamulona, nie wiem gdzie jestem, nie wiem co robie, nie pamietam co mowialm przed chwila, nie moge sie uczyc, sennosc/pobudzenie, od tyg jestem na zwolnieniu i boje sie ze zawale przez to studia!!! Dzisiaj do objawow doszly straszne bole glowy!!! Ogolnei czuje ze psychika troszke lepiej, ale te objawy, czuje sie juz totalnie wyczerpana!!! Myslicie ze to niedlugo przejdzie ... czy moze to nie normalne co sie ze mna dzieje!!!??? Te nieprzyjemnie objawy powinny stopniowo sie cofac - cierpliwosci. Spokojnie mozesz brac leki przeciwbolowe do Xetanoru.
21 Lis 2008, Pią 2:12, PID: 91862
dziekuje icy za odp mam jeszcze pyt czy ta sennosc tez ustepuje po pewnym czasie czy towarzyszy ciagle!?
21 Lis 2008, Pią 5:11, PID: 91890
Trudno przewidziec. Na pewno sie zmniejszy, ale moze to nie byc wystarczajace, zebys w miare komfortowo funkcjonowala, ale nie martw sie jest duzo podobnych lekow i ktorys powinien Ci spasowac.
21 Lis 2008, Pią 14:46, PID: 91937
Fibi przejdzie Ci na bank, miałem podobnie:] A co do leków przeciwbólowych to możesz brać wszystkie prócz tych zawierających tramadol czyli np Tramal bądź Poltram
21 Lis 2008, Pią 14:49, PID: 91939
@fibi21 - u mnie przez pierwsze kilka dni było tak źle, że chciałem dzwonić do lekarza, ale wytrzymałem.
Ogólnie efekty uboczne trwały przez ok 2-3 tygodnie. od tego czasu wróciło do normy, nudności też ustąpiły, samopoczucie się znacznie poprawiło. jedynym mankamentem obecnie jest wyczulony słuch, jak chcę zasnąć to słyszę jednocześnie szmer lodówki i telewizor u sąsiada na dole ale myślę, że i to da się zwalczyć. na razie 2 pudełeczko paromercku i jedziemy dalej życzę powodzenia, wytrzymaj tak z miesiąc,półtora i wtedy stwierdzisz, czy to lek dla Ciebie, czy nie. Mi jak na razie pomaga. Do tego jeszcze poćwiczę troche SlowTalka i powalcze z ANTsami i jest lepiej (polecam terapię,która jest w przyklejonym temacie) Pozdrawiam
23 Lis 2008, Nie 16:36, PID: 92740
dziękuje wszystkim za odp, postaram sie to przetrwac obecnie caly czas spie...
25 Lis 2008, Wto 0:50, PID: 93617
Oki czas sie przywitac bo jestem tu nowa i potrzebuje rady
ciezko mi samej zdecydowac wiec mala historia mam NN i fobie szkolna objawiajaca sie tak ze mam uraz przed wystepami publicznymi przy wszystkich na srodku- zawsze ich unikalam albo bralam cos na uspokojenie oprocz tego mam ZOK ,leczenie rozpcozelam po silnym ataku jakos ponad rok temu do tego bezsennosc duza- leki na sen i na dzien Citalec 20 trafiony w 10 odstawiony raz bez problemu z powodu zlego humoru wrocilam po 2 miechach na kolejne pare miesiecy - jakies 4? odstawilam 2 miechy temu tym razem chcialam ostatecznie!i chce.. ale chyba sie nie da... mam niskie poczucie wartosci ,sama nie umiem kierowac swoim zyciem poprosrtu wegetuje,lice na pomoc czyjac ,ze bedzie mnei 3mal za reke i pomoze jak zyc placzliwa jestem itd rozdrazniona nie spleniam swoich marzen itp do rzeczy jeszcze pewnie mglabym tak zyc dalej bez leku gdyby nie to ze mam miec wystep z paroma osobami na ocene przed grupa na studiach! wrocilam do domu zaczelam sie trzasc ,zaczelam miec mysli obsesyjne o tym co bedzie- robie ze czerwona wtedy ze sie wyglupie ze sie na mnie patrza i oceniaja itp itp do tego dostaje szczekoscisku ze stresu dostalam xetanor ale psychiatra powiedzial ze mam go nie brac poki mi terapeutka tego nie postanowi.. wiec czekam narazie na terapeutke- chodze do niej 7 miesiecy nie czuje by mi pomagala ( co to jest jedno spotkanie tygodniwoo)ale chodze dalej bo jest podobno najlpsze w miescie nie wiem co robic czy oplaca mi sie brac ten lek czy nie- bo potem moge juz nie wyjsc z lekow... dodam ze biore leki to jak sie poczuje dobrze szybko chce odstawic by zyskac swoja wartosc ze dam rade ,bede silna... ale wlasnie trzese sie jak pomysle o tym wystapienu a raczej go ominac nie moge raczej ,bo wusmie moglabym tylko nie wiem jak,potem bym musila sama egz pisac mozliwe NIE WIEM CO ROBIC do tego boje sie skutkow ubocznych a moz epowinnam wrocic do Citalecu...ale on na fobie tak nie dzialal oprocz tego mam lek jak chodz epo pietrach nie jest to zwyky lek wysokosci raczej boje sie moich mysli natretnych o skoku... ze strace kontrole- aranoja!!!!! sorry za dlugi post ale licze na porady.... dodam ze nie dzialam wogole w moim zyciu ,nie szukam pracy itsd mimo ze bezczynnosc zabija mnie kazdego dnia ale nie mam pomyslu i nie wierze w siebie poprostu pozdrawiam wszystkich
25 Lis 2008, Wto 1:25, PID: 93640
Cześć Kate, doskonale Cie rozumiem.
Moim zdaniem powinnaś odstawić leki i przetrwać depresję wtórną. To ona każe Ci wracać do leków, ale musisz ją przeczekać. Będzie Cię męczyć parę miesięcy, może nawet do pół roku. Ja tak mam. Lekami nie wzmocnisz swojego poczucia własnej wartości. Oczywiście kiedy je bierzesz to niby masz to poczucie, ale ono nie jest stałe i znika gdy przestajesz je brać, o czym już sama doskonale wiesz. Napisz do mnie na gg gdybyś miała ochotę.
25 Lis 2008, Wto 1:49, PID: 93649
odstwilam lek 2 miechy temu ale wtedy nie wiedzialam ze bedzie mnei czekac to wystpienie ale to co mnie czeka to katorga chcialabym lek brac tylko aby wystapic miec ocene i go ostawic potem jakos dam rade przeczkam czas odstawienny
na gg pisze chetnie... ostatnio jako mielismy sie pokolei przedstawiac to juz zaczynalam dygac w srodku innym razem zrobilam sie czerwona gadajac na glos przy ludziach...
26 Lis 2008, Śro 20:35, PID: 94389
Biorę Paromerck od pół roku ale ostatnio zauważyłam ,że zaczynam jakoś znowu żle funkcjonować w otoczeniu,chyba to znowu jakieś lęki.Czy lek przestaje działać?co teraz?
26 Lis 2008, Śro 20:39, PID: 94393
Być może zwiększyła się tolerancja leku. Pogadaj z psychiatrą.
26 Lis 2008, Śro 22:04, PID: 94468
jestem dodatkowo jakoś pobudzona,biore też depakine ale to nic nie pomaga.Czuje że musi mi zwiększyć dawkę,bo bez leków raczej nie dam rady.Zaczynam się bać iść do pracy,wogóle żle mi się pracuje,zamykam sie w sobie,powraca ten lęk przed rozmową z ludżmi.Znowu sie zastanawiam czy do kogoś się odezwać czy nie i nie mam na to jakieś ochoty.A w domu ciągle o czymś myśle i się zamartwiam moim stanem.Jestem jakby nieobecna,Już mało się uśmiecham
26 Lis 2008, Śro 22:07, PID: 94471
Hmm, ja na twoim miejscu pomyślałbym o terapii. Tak wygląda leczenie lekami. Wybór należy do Ciebie.
26 Lis 2008, Śro 22:16, PID: 94486
ale co mi pomoże terapia,skoro jak widze ludzi różne myśli przychodzą mi do głowy.I co przez terapie te myśli znikną?Jak to automatycznie mnie nachodzi.A po lekach to ten problem wyrażnie zanika,przynajmniej to uczucie lęku które jest najgorsze.Są mysli ale nie ma lęku.myśle ,że tylko tabletki są w stanie zahamować lęk.A poza tym dzięki lekom potrafię lepiej wykonywać jakieś czynności,bo teraz znowu zaczynam sie gubić,zapominać czegoś.A tak we wszystkim byłam opanowana
26 Lis 2008, Śro 22:18, PID: 94493
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Lis 2008, Śro 23:01 przez Sosen.)
O boże, ta niewiedza. Zobacz, bierzesz już leki rok czasu, a nic nie wiesz o terapii. To nie wporządku ze strony osób, w których ręce się oddałaś.
Terapia CBT właśnie głównie polega na zmianie automatycznych myśli. Poczytaj, pomyśl. Na forum masz full informacji i linków.
26 Lis 2008, Śro 22:28, PID: 94510
lekarz proponuje mi terapię,ale ja po dwóch wizytach u psychologa bardzo się zraziłam,bo ciągle zadawała mi pytania,coś tam doradziła "a może tak powinnaś zrobić"a po wyjściu z przychodni ze zetknięciem sie z rzeczywistością problem był ten sam ,bo trzeba mieć dużo siły,żeby coś zmienić w swoim postępowaniu,oczywiście lęk przy tym istnieje,a mi chodzi o to żeby uczucie lęk było mi obce
26 Lis 2008, Śro 22:35, PID: 94519
Wiesz, na fobię najlepiej CBT. W Polsce jest jeszcze mały do tego dostęp. Ale jak znajdziesz dobrego terapeutę CBT to wal jak w dym. Możesz spróbować terapii która jest na forum. Jest świetna. Sam stosuję.
W psychodynamiczną się nie ładuj. Ona jest za długa jak dla fobika. Można sobie o wiele szybciej pomóc.
27 Lis 2008, Czw 22:13, PID: 95083
Zażyłem pierwszą tabletkę Serotax 20mg o godzinie 19:15, na razie po godzinie czuję się normalnie, mam nadzieję że nie będę go jakoś ciężko przeżywał. Jak go zażywacie?, wg. ulotki powinno się go przyjmować rano po śniadaniu, ale czy można wieczorem przed zaśnięciem ?
Rano przed pracą dopóki nie zacznie działać Serotax będę chciał jeszcze zażywać Xanax 0,5mg o godzinie 5:00 oraz o godzinie 10:00. Czy można się wspomagać Xanax`em podczas leczenia Serotax`em ?
27 Lis 2008, Czw 23:17, PID: 95129
Afik, a ty się sam leczysz? Że zadajesz takie pytania na forum, na które powinien odpowiedzieć psychiatra.
|