05 Paź 2007, Pią 7:54, PID: 3948
Od 7 lat cierpię na depresję, leczę się, chodzę na terapię, a to i tak wraca. Sama nie wiem jak udaje mi się w miarę normalnie funkcjonować. W chwilach największego załamania nie wychodzę z łóżka, nie jestem w stanie kompletnie nic zrobić. Na szczęście moje dzieci są bardzo samodzielne. "Dorobiłam" się lęków, nie byłam w stanie sama przejść przez most. No i doszła FS. Tylko ja tak mam?