11 Gru 2008, Czw 14:06, PID: 100509
Ma ktoś z was takie coś? To podobno nerwicowe, ale sam nie wiem To jest cały czas, nie mogę tego rozluźnić. Do tego fajki mnie zaczęły ostatnio mdlić.
11 Gru 2008, Czw 14:06, PID: 100509
Ma ktoś z was takie coś? To podobno nerwicowe, ale sam nie wiem To jest cały czas, nie mogę tego rozluźnić. Do tego fajki mnie zaczęły ostatnio mdlić.
11 Gru 2008, Czw 14:13, PID: 100512
mam tak samo. jakiś czas nie miałem, ale ostatnio się czuję tragicznie i ścisk też wrócił.
trochę nieprzyjemne. do tego ostatnio mnie mdli
11 Gru 2008, Czw 14:18, PID: 100515
No to witaj w klubie
11 Gru 2008, Czw 14:32, PID: 100516
ja mam ścisk w karku na tej samej zasadzie
11 Gru 2008, Czw 17:02, PID: 100546
Ja mam tylko czasem w mózgu takie sciski
11 Gru 2008, Czw 17:04, PID: 100548
Aaa ja chyba nigdy nie miałem nic takiego, albo nie zaobserwowałem, w każdym bądź razie w głowie czasem czułem pustkę, mimo że przed chwilą mialem bardzo przemyślany i konkretny plan o co zapytać to bywała dopiero porażka...
11 Gru 2008, Czw 17:07, PID: 100552
Ja mam ogólne napięcie i lekkie mdłości. Ale to chyba nic nadzwyczajnego, w przypadku fs. O karku to nawet nie ma co wspominać
11 Gru 2008, Czw 17:12, PID: 100555
No też czasem mam jakieś zesztywnienie w karku i ramionach, szczególnie je czuję, jak nie mogę zasnąc. z brzuchem mi sie nic nie dzieje
11 Gru 2008, Czw 21:13, PID: 100621
Tez tak mam z tym karkiem. Boli mnie juz dosc dlugo, codziennie wlasciwie. Czasem tak mnie chwyci, ze nie moge glowa i ramieniem ruszyc. Denerwujace to. Ale brzuch za to zdrowy
11 Gru 2008, Czw 21:21, PID: 100623
Ja z tym karkiem to odczuwam taki dyskomfort, że nie umiem już nawet odpoczywać, nie wiem co to znaczy wygodnie siedzieć albo wygodnie leżeć a jak chodzę to się czuję jakbym dźwigał na plecach zawodnika sumo albo jakiegoś innego spasionego wieprza a rano często mi się chce rzygać bez powodu
11 Gru 2008, Czw 22:27, PID: 100651
Temat jest o ścisku w brzuchu, jeśli ktoś ma ścisk w karku, bądź nie ma żadnego ścisku, to proszę się nie wypowiadać.
12 Gru 2008, Pią 6:59, PID: 100700
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24 Lip 2009, Pią 22:02 przez KoktajlTruskawkowy.)
...
12 Gru 2008, Pią 14:42, PID: 100746
Ej, ale też tak macie, że nawet wstając rano, nie mając przed sobą ani za sobą większego stresu macie ten ścisk? Ja próbowałem używać taśm relaksacyjnych, które kiedyś mi pomagały i na to nie pomagają. Zastanawiam się nad jakąś przyczyną fizyczną, bo nigdy wcześniej tego nie miałem, a przynajmniej nie pamiętam.
KoktajlTruskawkowy napisał(a):Sosen mi się jednak wydaje że są to objawy somatyczne nerwicy , mam to samo z resztą psychiatra tak mi powiedział. Najlepiej bedzie jak pójdziesz z tym do lekarza. Byłem też u psychiatry, i też mi powiedział, że to od nerwicy. Ale ja jakoś nie mogę w to uwierzyć, może nie chcę... Ps. I u mnie to się utrzymuje przez cały dzień, i to od dłuższego czasu.
12 Gru 2008, Pią 16:18, PID: 100768
eeeeee, a te turbulencje w brzuchu to przypadkiem nie jest nerwica wegetatywna?
12 Gru 2008, Pią 16:25, PID: 100771
codziennie rano się z tym męczę, ale nie jest to w moim przypadku zupełnie bez powodu, wyście do szkoły=stres..
12 Gru 2008, Pią 17:19, PID: 100786
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24 Lip 2009, Pią 22:02 przez KoktajlTruskawkowy.)
...
12 Gru 2008, Pią 17:29, PID: 100789
Nie chodzi mi o turbulencje, takie coś jest czysto lękowe/stresowe, i pojawia się przed określoną sytuacją. Ja swój ucisk mam ciągle, i nie wiążę tego z czymś konkretnym.
12 Gru 2008, Pią 18:30, PID: 100815
Heh też to mam.Nie jest to przyjemne ale żyć z tym można.
Ja robię coś takiego że ćwiczę zatrzymywanie powietrza na czas.Biorę 2 wdechy żeby wentylację płuc zrobić.Trzeci wdech biorę maksymalny i trzymam tak długo jak się da.Z reguły dochodzę do 2minut 30 sekund.Od 1:20 zaczyna mi bić przepona i wtedy pojawia się uczucie dyskomfortu i ogólnego lęku.Po takim ćwiczeniu mam uczucie ulgi jakbym stoczył zwycięską walkę i nie mam tak napiętego brzucha.Mi pomaga to ćwiczenie na parę godzin.
15 Gru 2008, Pon 18:40, PID: 101466
Typowo - pod wpływem stresu mam ściśnięty żołądek itd. Tak jak u Mondengel.
Ciekawsze natomiast dla mnie jest to, że po napadzie strachu mam dreszcze wewęntrznej warstwy mięśni brzucha. Śmieszne uczucie, ale fakt, że nie da się tego kontrolować.. po prostu mnie wkurza. Właśnie coś takiego mam, bo pierwszy raz miałam zastrzyk w brzuch robiony, a boję się takich zabiegów - trauma z dzieciństwa (non stop zastrzyki i inne takie)
12 Wrz 2016, Pon 18:09, PID: 576521
Sosen napisał(a):Nie chodzi mi o turbulencje, takie coś jest czysto lękowe/stresowe, i pojawia się przed określoną sytuacją. Ja swój ucisk mam ciągle, i nie wiążę tego z czymś konkretnym. Cześć Sosen, minęło już prawie 8 lat od Twoich problemów z brzuchem więc nie wiem czy to odczytasz. Mianowicie mam ten sam problem. Przez cały dzień czuję napięcie w nadbrzuszu najbardziej w pozycji stojącej. To takie uczucie jakby ktoś mi położył kamień ma żołądek, przeponę sam nie wiem co tam jeszcze jest w tym miejscu. Nie jest to ból tylko takie uczucie silnego napięcia mięśni w tym miejscu. Przez to uczucie czuję jakby mój brzuch ważył ze 100 kg. Daj znać czy sobie z tym poradziłeś, jeśli tak to co było skuteczne, czas? lekarstwo? Mam stwierdzoną nerwicę lękową i podejrzewam, że to jest jakiś jej objaw. W internecie znalazłem klika przypadków podobnych do Twojego i mojego związanych właśnie z nerwicą ale sam nie chce wierzyć w to by to dziadostwo dawało takie stałe uczucie ściskania, napięcia itd. |
|