furo85 napisał(a):więc 18 zł za 2 opakowania ASERTIN 50, byłem trochę w szoku, ale pozytywnym, tylko czy cena idzie w parze z jakością?
Ceną nie masz się co sugerować.
Oryginalny preparat Zoloft (50 mg 28 tabl.) przy refundacji kosztuje ok. 32 zł. Najtańszy handlowy zamiennik przy liczbie tabletek 30 w opakowaniu to Luxeta (50 mg 30 tabl.) cena ok. 5zł z groszem. Sertralina będąca substancją czynną tych leków działała pozytywnie na moje zaburzenia depresyjno-lękowe. Brałam 6m-cy. Doszłam do dawki 150 mg dziennie. Różnicy w działaniu miedzy zamiennikami generycznymi, a preparatem oryginalny nie zauważyłam.
Leki oryginalne i genetyki muszą być równoważne biologicznie. Produkty zawierają więc taką samą ilość substancji czynnej, mają taką samą postać i w tym samym czasie i stężeniu są wchłaniane. Różnią się zastosowaną substancją pomocniczą.
Jeżeli, nie odczuwam różnicy w działaniu, formie w jakiej preparat przyjmuje (tabl., kapsułka... ) nie przepłacam. Czy to leki psychotropowe, przeciwalergiczne, antybiotyki itd. proszę farmaceutę podając receptę aby sprawdził dostępność tańszych odpowiedników. Tutaj nie mam jakiegoś przywiązania do marki, firmy.
Lekarz wspominał mi o skutkach ubocznych, powiedział że by nie przybierać sobie do głowy aż tak tego wszystkiego co wypisali w dość dużej ulotce leku, po 12 dniach zażywania leku ostatnie dwa dni podwoiłem dawkę do dwóch tabletek, żadnych skutków ubocznych nie odczułem, co do poprawy komfortu życia i pomniejszaniu się mojej FS to jak bym miał ocenić to może poprawiło się mi dotychczas w bardzo minimalnym stopniu, i nie mam na myśli że lepiej śpię bo tak nie jest, bo się męczę jeszcze jak by było mało problemów z przewlekłym zapaleniem zatok, i czeka mnie zabieg prostowania krzywej przegrody nosa, ale jeśli chodzi o kontakt z innymi osobami wydaje mi się że jest minimalna zmiana, ale może mi się tylko wydawać , tak czy siak dalej panikuje czerwienię się itd. itp, tak więc jak po miesiącu nie będzie zmiany to z powrotem na wizytę do psychiatry.
Witam ponownie, zażywam już miesiąc Asertin, na początku po jednej tabletce, teraz 2x po 50 mg, al nie widzę wielkiej poprawy, może w tych najmniej dla mnie stresujących sytuacjach jest jakaś mała poprawa, ale w tych poważniejszych jak bezpośrednia rozmowa z obca osobą, albo poderwanie jakiejś dziewczyny, i w wielu innych dalej te same problemy typu czerwienienie się, zwiększone bicie serca, strach, chęć ucieczki, potem samokrytycyzm wobec siebie, i tak w kółko, będę się zapisywał na ponowną wizytę u psychiatry żeby wymyślił coś innego bo jak na razie jest po staremu .