|
29 Paź 2019, Wto 21:22, PID: 809158
Jakbym zaaplikował w tym momencie do Google, czy innego korpo z takim doświadczeniem i umiejętnościami, jakie posiadam, to tak. To byłoby szalone szczęście, gdyby chociaż oddzwonili albo odpisali. Mierzyć zamiary na swoje siły. Zaczynałem od bardzo słabo płatnej i generalnie nieciekawej pracy, bez grymasu. Byle co, byle zacząć, byle wyjść z czterech ścian. Trzymam kciuki. Może za 101 razem oddzwonią?
29 Paź 2019, Wto 21:29, PID: 809160
Jeśli macie numer tel przy ogłoszeniu to nawet CV nie wysyłajcie tylko dzwońcie! Pierwszy kontakt najważniejszy i przy okazji pokażecie, że bardziej Wam zależy. Ja dziś zadzwoniłem w jedno miejsce i po minucie już się na jutro umówiłem aby zobaczyć jak wygląda praca. Jakbym wysłał CV to nie wierzę, ze by oddzwonili(nie chodzi, że jest mało ciekawe, ale takich CV ma kilkadziesiąt pewnie na biurku i do ilu oddzwoni?) Tak pójdę, poopowiadam i już naocznie mnie zobaczy a nie tylko z papierka. CV nawet nie zabieram a potem im wyślę lub dam jak będą chcieli. Mówić lubię więc nie będzie problemu poopowiadać
29 Paź 2019, Wto 21:32, PID: 809161
Hmm . Nie wiem co rozumiesz pod bardzo późno ale tak przez skórę czuje ,że spora część "społeczeństwa" to by najlepiej wróciła do jakże pięknego XIX wieku gdzie pracowali 8 latkowie czasem. Wybaczcie po prostu zgorzkniały człowiek ze mnie.
29 Paź 2019, Wto 21:46, PID: 809162
@Chrom Pierwsza praca z umową? Oficjalna, którą mógłbym do swojego "doświadczenia" wrzucić? 23 lata. Bez wykształcenia nawet średniego. Nawet nie dano mi odczuć, że jest ze mną coś nie tak. Kogo to obchodziło? "Chcesz robić? Rób."
@The Crow Gratuluję odwagi i powodzenia jutro Tak, masz rację. Kontakt telefoniczny albo bezpośredni baaardzo ułatwia. Problem polega na tym, że większość ludzi tutaj, włącznie ze mną, ma z tym problem. Wysyłanie CV w dalszym ciągu nie zmniejsza szans do zera. Próbować, próbować, próbować. Co innego pozostaje?
29 Paź 2019, Wto 22:07, PID: 809164
Dla mnie to pracodawca powinien przyjąć do pracy nawet i 40 czy więcej latka, nawet jeśli byłaby to jego pierwsza praca w życiu. Nie pracował to nie(nie dociekać czemu), ale ważne, że chce i że by potrafił wykonywać te czynności w danej firmie. Przy okazji pomaga mu się też wyjść na prostą.
29 Paź 2019, Wto 22:13, PID: 809165
(29 Paź 2019, Wto 22:07)The Crow napisał(a): Dla mnie to pracodawca powinien przyjąć do pracy nawet i 40 czy więcej latka, nawet jeśli byłaby to jego pierwsza praca w życiu. Nie pracował to nie(nie dociekać czemu), ale ważne, że chce i że by potrafił wykonywać te czynności w danej firmie. Przy okazji pomaga mu się też wyjść na prostą.Pracodawca obawia się, że taki pracownik nie będzie pojawiał się w pracy, będzie chodził na mega długie l4 lub zataja coś.
29 Paź 2019, Wto 22:29, PID: 809167
To prawda, ale w takim przypadku niech mu da miesiąc na zleceniu. Taka próba.
Znam gościa co robi na czarno od kilkunastu lat[branża budowlana, sam sobie szefem]. Lat ma niecałe 50 i jak idzie się rejestrować do urzędu aby mieć ubezpieczenie to mówi, że nigdy nie pracował i nie pracuje. No tutaj miałby problem jakby chciał szukać pracy u kogoś..bez żadnego kwitka
29 Paź 2019, Wto 22:31, PID: 809168
Z tym dzwonieniem to niezle xD Tekst do ludzi co czesto maja problem zeby zadzwonic gdziekolwiek... Ja nawet po pizze nie zadzwonie, umarlbym ze strachu...
Ja wysylam CV, mam slabe rezultaty, w ciagu 3 lat, raz dostalem prace na miesiac, w czerwcu tego roku.... Luksusowe prace typu sprzatanie czy zmywak to ciezkie do zdobycia posady : (
29 Paź 2019, Wto 22:38, PID: 809169
29 Paź 2019, Wto 22:41, PID: 809171
(29 Paź 2019, Wto 22:29)The Crow napisał(a): To prawda, ale w takim przypadku niech mu da miesiąc na zleceniu. Taka próba.Pracodawca zatrudniając taka osobę ryzykuje, że zaplaci za pracę, która nie zostanie wykonana, ponieważ zleceniobiorca będzie na l4. Takie realia 
29 Paź 2019, Wto 23:01, PID: 809173
(29 Paź 2019, Wto 22:31)Karol1991 napisał(a): Z tym dzwonieniem to niezle xD Tekst do ludzi co czesto maja problem zeby zadzwonic gdziekolwiek... Ja nawet po pizze nie zadzwonie, umarlbym ze strachu... Ja też kiedyś nie dzwoniłem a tylko wysyłałem. Też nie zawsze jest numer. Zdobyłem tak trzy prace...Jednak uznałem, że tylko wysyłając robię tak na alibi, ale miałem niedosyt, że można zrobić więcej i dzięki temu jak nie dostaniesz pracy czy coś nie wyjdzie to wiesz, że jednak zrobiłeś wszystko. Co masz do stracenia dzwoniąc do obcej osoby, której nie znasz? Nic. Chwilka rozmowy i już wszystko wiesz. Stres zawsze jest. Ja jednak bym dużo dał gdyby można się było cofnąć w czasie o 10 lat.....i zacząć od nastolatka układać to o czym się marzyło. Żyć jednak trzeba, niby..ale to już nie będzie to samo.
29 Paź 2019, Wto 23:21, PID: 809175
(29 Paź 2019, Wto 23:01)The Crow napisał(a): Ja jednak bym dużo dał gdyby można się było cofnąć w czasie o 10 lat.....i zacząć od nastolatka układać to o czym się marzyło. Żyć jednak trzeba, niby..ale to już nie będzie to samo. Tylko do tego się jeszcze odniosę, tak z du... Przewrażliwiony jestem na tym punkcie, bo za długo sam siedziałem w takim schemacie. Trudno, mówcie mi Paulo. Nie. Nikt nie jest w stanie cofnąć czasu. Tutaj i teraz jesteśmy. Nie, to nie musi oznaczać, że będzie źle, że jesteśmy skazani na fatalne życia. Było, minęło. Nawet nie chcę mi się myśleć, co będzie. Teraz jestem TU.
29 Paź 2019, Wto 23:35, PID: 809177
Macie racje, ale jednak nie dla mnie takie smiale akcje. Kilka razy musialem zadzwonic i bylo strasznie za kazdym razem : (
30 Paź 2019, Śro 8:39, PID: 809186
Dzwonisz z ogłoszenia na numer podany wczoraj wieczorem. Nikt nie odbiera. Za kilka minut dostajesz wiadomość z prośbą o smsa. Odpisujesz i nic. Niech pokręci takich pracodawców.
30 Paź 2019, Śro 8:55, PID: 809187
30 Paź 2019, Śro 9:32, PID: 809188
30 Paź 2019, Śro 11:02, PID: 809192
Rynek pracy dla pracowników niewykwalifikowanych zapchał się obecnie w PL Ukraińcami. U nas się chyba sprawdzają, bo ich liczba się nie stabilizuje a wręcz przeciwnie - rośnie. Są dość sumienni, karni i pracowici, ale rzadko mówią po polsku, więc tu jest naturalna bariera do ich ekspansji. Co prawda zatrudniono koordynatora z Donbasu i wszędzie (nawet w kiblach) wiszą informacje w cyrylicy, ale do skomplikowańszych prac się ci ludzie raczej nie będą nadawać. Piszę to, żeby Wam nieco wyjaśnić dlaczego trudno się teraz dostać na zmywak. Może warto to brać pod uwagę.
A tak naprawdę to piszę cokolwiek bo mi się nudzi.
30 Paź 2019, Śro 11:02, PID: 809193
(30 Paź 2019, Śro 9:32)inferno napisał(a):Kurcze chcialbym, ale sie tego boje ze jeszcze gorzej bedzie mi szlo : ( Nie znam realiow polskich jesli o prace chodzi, czy bylbym wystarczajaco ok dla takiego pracodawcy : ( No i jestem bez kasy...(29 Paź 2019, Wto 22:31)Karol1991 napisał(a): Luksusowe prace typu sprzatanie czy zmywak to ciezkie do zdobycia posady : (
30 Paź 2019, Śro 11:09, PID: 809194
(30 Paź 2019, Śro 11:02)Tomek_z_SUR napisał(a): Są dość sumienni, karni i pracowici, ale rzadko mówią po polsku, więc tu jest naturalna bariera do ich ekspansjiChyba żartujesz. Ja poznałem kilku Ukraińców i każdy lepiej albo gorzej mówił po polsku, a na pewno rozumiał to co potrzebował. Przecież Ukraińcy to nie Islandczycy czy Norwegowie, zawsze się jakoś tutaj dogadają  A z mojej pracy nici, nieaktualne.
30 Paź 2019, Śro 11:15, PID: 809195
Nasi nie mówią, albo ja ich nie rozumiem. Czasami nawet "dzień dobry" nie potrafią. Oni sie domyślnie uczyli rosyjskiego, więc nawet po angielsku nie pogadasz. Mówię to z autopsji, bo mam z nimi często do czynienia. Łatwiej się dogadać na migi, bo po rusku nie chcą gadać z powodów patriotycznych.
30 Paź 2019, Śro 11:33, PID: 809196
To jakaś dziwna grupa. Z tych co ja znam i słyszałem, a było to wielokrotnie to można się z nimi porozumieć stosunkowo dobrze.
30 Paź 2019, Śro 11:37, PID: 809197
30 Paź 2019, Śro 23:18, PID: 809264
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30 Paź 2019, Śro 23:19 przez The Crow.)
Byłem dziś i jeśli się zdecyduje to za tydzień mam przyjechać i mogę zaczynać. Praca fizyczna, ale nic bardzo ciężkiego. Żadna firma krzak, bo znana na całą Polskę. Jednak to praca przy chemii i po przebywaniu na tym terenie 20 minut i zapachu farb długo bolała mnie głowa. Trzeba poznać wiele specyfikacji odnośnie różnych rzeczy farby, pigmenty, kolory. Tego jest tysiące. Robota głównie z dokumentacją, którą też trzeba czytać na tip- top - co czego i ile wlać, odważyć, wymieszać. Czasami jak nie ma podanych ilości to samemu trzeba liczyć, a ja z maty jestem noga hehe. Potem wszystko jeszcze idzie do kontroli do laboratorium i dopiero oni zatwierdzają czy wszystko jest dobrze...UoP od 1 dnia
31 Paź 2019, Czw 16:42, PID: 809332
Chyba spróbuje gdzieś zadzwonić jak będę widział jakieś ogłoszenie. The Crow dał mi trochę do myślenia o tym : ) Mam chwile bojowego nastroju, wiec pisze to i może to jakoś mnie zmotywuje żeby częściej próbować z tym dzwonieniem: )
|
|
|
PhS
