09 Lut 2009, Pon 14:30, PID: 122255
Zmagam sie z fs od jakiegos czasu, podjelam walke ale czasami sie po prostu wypalam. Fobikowi jak wiadomo trudniej jest pokonywac te codzienne normalne sytuacje wiec musi wlozyc w to 5 azy wiecej wysilku a to straszliwie meczy. Na kazdym kroku musze ze soba walczyc, nie akceptuje sytuacji w kjakiej jestem a nie mam sily jej zmienic, chce isc do pracy i na studia ale boje sie. Przez to siedze w domu i czuje sie nic nie warta i jest jescze gorzej, mam chlopaka ktory nie jest do konca taki jakbym chciala, rodzina mnie kompletnie nie rozumie i nie mam z ich strony zadnego wsparcia, wstydze sie swojej nieaktywnosci i niezaradnosci, nie wierze w siebie, mam po prostu dosc((