22 Maj 2007, Wto 17:13, PID: 94
Ja mam takie; nie wiem, czy fobia jest przyczyną czy skutkiem, czy może to przypadek...
pzdr
pzdr
22 Maj 2007, Wto 17:13, PID: 94
Ja mam takie; nie wiem, czy fobia jest przyczyną czy skutkiem, czy może to przypadek...
pzdr
09 Cze 2007, Sob 22:44, PID: 305
To nie przypadek, często nasz organizm w ten sposób daje znać że coś z nami nie tak
22 Lip 2007, Nie 17:28, PID: 873
Ja też mam problemy z układem pokarmowym, a ściślej mówiąc, cukrzycę insulinozależną od 15 lat (która w sumie powoli zaczyna się dawać we znaki także innym układom).
Ciekawy jestem czy ta choroba miała (i czy ma) duży wpływ na moją chorobliwą nieśmiałość... i na odwrót...
10 Maj 2008, Sob 19:53, PID: 22058
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Maj 2008, Sob 19:54 przez ranveig.)
pierwsza taka okropna wiosna w moim życiu.
wiosna do domu ;< a wracając do tematu, to może nie mam jakichś specjalnych problemów pokarmowych, ale brzuch boli mnie na okrągło. z nerwów to zapewne.
10 Maj 2008, Sob 20:40, PID: 22073
Mnie też coś boli w brzuchu i to chyba na tle nerwowym, tak mi się zdaje. Wprawdzie mam zapisane zrobić jakieś badania na różne niefajne choroby i nie tylko choroby, ale tak mi sie wydaje, że to nerwobóle jakieś, a nie żaden HAV, HCV, czy jakaś lambria bądź inny wyrostek. Im bardziej o tym myślę i im bliżej matur - tym gorzej. Trzy egzaminy za mną - nic nie boli. Jak ręką odjął na kilka dni a teraz znowu zaczyna, bo ustne przede mną : )
10 Maj 2008, Sob 21:23, PID: 22076
mnie boli jak pomyśle o czymkolwiek. bez sensu. mam się uczyć - boli. mam wyjść z psem - boli. mam wstać rano - boli. nie boli chyba tylko wtedy, kiedy kładę się spać.
18 Sty 2009, Nie 15:48, PID: 112363
jak się denerwuję szczególnie to za potrzebą chodzą dosłownie co 10 minut, dodam za grubsza potrzebą
08 Lut 2009, Nie 20:30, PID: 122064
Ja też mam problemy z żołądkiem i byłam u lekarza i wyszło na to, że to od stresu, ale i tak musze isc na gastroskopie jaaa stres
08 Lut 2009, Nie 20:40, PID: 122066
heh... mam podobnie, tylko ze do tego dochodzi alkohol zawsze po wypiciu nawet KROPELKI muszę iśc...
08 Lut 2009, Nie 21:09, PID: 122095
Mnie coś czasem strasznie męczy w brzuchu. Głównie wzdęcia, ścisk, burczenie itp. Podchodzi pod jelito drażliwe.
10 Mar 2009, Wto 23:46, PID: 131404
Ja z brzuchem miałam wariacje. Właściwie od tego się zaczęło. Brak apetytu, rano nudności i wymioty, ciągły ucisk z żołądku, senność.
Chodziłam po różnych lekarzach - gastrolog, ginekolog, neurolog, endokrynolog (po drodze wyszła choroba tarczycy). Wszystko było w porządku. Stwierdzali, jeden po drugim, że może mam nerwicę. U psychologa też byłam. Ale tylko na 2 wizytach. Tak jakoś wyszło, że czułam się lepiej więc dałam sobie spokój. A teraz co 2 tyg zaczyna się to samo, tylko może mniej nasilone. Wiem, że muszę wstać i iść do szkoły, a nie wisieć nad kiblem. No i żyję. Chociaż przełknąć mało co mogę jak gorzej się czuję. No i ciągle boli mnie brzuch.
17 Mar 2009, Wto 10:40, PID: 132786
ja sama do końca nie wiem, co mam . ale jest to najprawdopodobniej zespół jelita nadwrażliwego. ta choroba jest straszna. wiąże się ona z zaburzeniem psychicznym / .
26 Lip 2009, Nie 9:52, PID: 165969
ja mam silne bóle w okolicach żołądka i wątroby i wzdęcia (bolesne ) ale jestem po operacji i bóle są pewnie dlatego, że jelita uciskają pozszywane tkanki ... ale sama nie wiem, czy to wszystko z nerwów, czy może z niewłaściwej diety są jakieś konkretne objawy nadwrażliwego jelita??
26 Lip 2009, Nie 15:36, PID: 165995
Jednak problemy żołądkowe często są spowodowane nerwicą albo stanami lękowymi. Mam to samo - i nawet czasem się zastanawiam, czy właśnie ta "nadwrażliwość" żołądka nie powoduje różnych stanów psychicznych, trudno jest określić, co jest przyczyna a co skutkiem
26 Lip 2009, Nie 22:17, PID: 166052
Podejrzewam ze mam zespół jelita drażliwego, choc objawy wystepuja tylko rano. Cholernie mnie to meczy ,m.in. dlatego ze musze z 3 godziny przed wyjsciem np do pracy, byc na chodzie. czyli wstawac np o 5 lub 4. Latam do wc jak glupi ,paranoja .
27 Lip 2009, Pon 6:28, PID: 166102
Ból brzucha i luźne stolce to atrybuty fobika
19 Sie 2009, Śro 21:33, PID: 170971
Mam nerwice i szczególnie fobie społeczną i ciągłe ataki lękowe a z układem pokarmowym mam nie za wesoło.Ciągle mam usuwane polipy z przewodu pokarmowego a w tamtym roku doszło do tego że miałam guza na poprzecznicy i wycięli mi część jelita cienkiego i grubego oraz żołądka.Guz poprostu do nich przylegał ale na szczęscie był łagodny chociaż teraz coś mi znowu urosło ale czekam na termin badań a jak wiadomo z naszą polską służbą zdrowia mogę się naczekać póki chodzę o własnych siłach to pewnie nic nie będą robić.Mam ostre biegunki na tle nerwowym ale teraz po tym jak zmieniłam lekarza i leki(alventa)zaczyna być lepiej.Chociaż kontakt z jakimiś obcymi ludźm i nową sytuacją zawsze kończy się w toalecie...
23 Sie 2009, Nie 15:17, PID: 171546
ja nigdy bym nie przypuszczała że mogę mieć fobię społeczną gdyby nie żołądek leczenie a potem objawy występujące w miejscach publicznych
zawsze byłam wrażliwym dzieckiem , samo wystarczalnym nie miałam wielu przyjaciół a miejsce gdzie czułam sie bezpiecznie były 4 ściany własnego domu ja nie mam biegunek(zdarza sie ale nie biegunka wiec nie latam co 5 minut) nic mnie nie boli itd moje dolegliwości to wymioty przeważnie poranne lub nudności brak apetytu , podwyższona temp, niepokój lub lęk różnie mogę to nazwać ,osłabienie itd wszystko sie wiąże z brakiem dostatecznej ilości pokarmu miewam takie objawy jak stoję w kolejkach, czekam na kogoś, lub sie zdenerwuję , cierpię na analizowanie wszystkiego co sie dzieje w moim życiu i strasznie przeżywam krytykę, odrzucenie, boję sie iśc do pracy , nawet jej poszukać , najlepiej dla mnie by było gdybym mogła siedzieć w domu ale nawet z tym się męczę bo bardzo chcę funkcjonować jak normalny człowiek iść do pracy, na spacer, do sklepu, załatwić papierkowe sprawy te nudności doprowadzają mnie do szaleństwa nie mogę jeść , słabo śpię, sprawiają ze moje lęki są jeszcze bardziej silniejsze niedługo idę do psychologa bo czuję że jak nic z tym nie zrobię to zrobię sobie krzywdę żeby sie nie męczyć
01 Wrz 2009, Wto 15:13, PID: 173246
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Wrz 2009, Wto 15:18 przez INEZ.)
Mam 36 lat, a od 14 roku życia cierpiałam z powodu bólu żołądka, dokładnie wrzodów na dwunastnicy i żołądku, zdiagnozowano także jelito wrażliwe,często miałam nudności, ściskanie w gardle, jadłowstręt, bóle głowy, bóle kości, bóle reumatyczne, najgorsze były bezsenne noce,kołatanie serca, lęki, oraz wrażenie bezdechu ....
Od 11 m-cy łykam Velafax xl i ból minął. Czasem miewam skutki uboczne jak senność, czy zawroty głowy, ale to nic przy tym jak kiedyś umierałam z bólu, a ja chcę żyć.
01 Wrz 2009, Wto 19:32, PID: 173291
INEZ napisał(a):Mam 36 lat, a od 14 roku życia cierpiałam z powodu bólu żołądka, dokładnie wrzodów na dwunastnicy i żołądku, zdiagnozowano także jelito wrażliwe,często miałam nudności, ściskanie w gardle, jadłowstręt, bóle głowy, bóle kości, bóle reumatyczne, najgorsze były bezsenne noce,kołatanie serca, lęki, oraz wrażenie bezdechu .... Nerwy wszystko potrafią rozwalić a tym bardziej układ pokarmowy.Wiem po sobie.Miałam przewlekłą biegunkę i żadne leki nie pomagały a okazało się że to biegunka na tle nerwowym a bardziej lękowym i dobrze dobrane leki przeciwdepresyjne wyciszyły mi jelita a biegunka pojawia się ale tylko już w mega sytuacjach stresowych.Mozna się leczyć na wszystko i tak krążyć dookoła głównej przyczyny i nie trafimy w sam środek
02 Wrz 2009, Śro 4:33, PID: 173341
Ja mam od lat mdłości, poszłam na gastroskopię i okazało się, że mam przepuklinę przepony. Tracę też wagę i od czasu do czasu latam częściej do kibelka. Miałam iść na kolonoskopię, ale stchórzyłam, bo dowiedziałam się, że nie dają narkozy
02 Wrz 2009, Śro 9:24, PID: 173351
ziemniak napisał(a):Ja mam od lat mdłości, poszłam na gastroskopię i okazało się, że mam przepuklinę przepony. Tracę też wagę i od czasu do czasu latam częściej do kibelka. Miałam iść na kolonoskopię, ale stchórzyłam, bo dowiedziałam się, że nie dają narkozy Też bym nie dała bez narkozy.Miałam już kilka razy kolonoskopie ze znieczuleniem i raz bez i zupełnie nie ma co porównywać.Bez znieczulenia była tragedia normalnie te uczucie rozpierania jak byli głęboko było nie do zniesienia.Nie rozumiem jak można robić to badanie bez zniczulenia.Cholera mamy XX!wiek i medycyna poszła do przodu już dawno.Lepiej jeżeli pacjent lezy spokojnie i się nie rusza jak ma znieczulenie niż jak gdyby nie miał wierci się i kręci z bólu.Lepiej dla lekrza bo badanie trwa szybciej.Ale wiadomo oszczędności trzeba szukać wszędzie...
23 Paź 2009, Pią 19:23, PID: 182648
ja rez mam problem dokłanie przewlekłe zapalenie trzustki ale ono pojawiło sie przed choroba na fobie.
|
|
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | |||||
[oddzielony] Refluks i inne problemy | |||||
Problemy z oddychaniem. | |||||
Niskie ciśnienie i problemy ze snem. | |||||
Problemy z wypróżnianiem się | |||||
Problemy z pęcherzem - nietrzymanie moczu |