29 Mar 2009, Nie 0:04, PID: 136335
Mam wielką prośbę o wymianę doświadczeń z odstwianiem paroksetyny, interesują mnie wasze doswiadczenia...nie to co podają ulotki...tylko to czego doświadczył żywy organizm..
29 Mar 2009, Nie 0:04, PID: 136335
Mam wielką prośbę o wymianę doświadczeń z odstwianiem paroksetyny, interesują mnie wasze doswiadczenia...nie to co podają ulotki...tylko to czego doświadczył żywy organizm..
29 Mar 2009, Nie 15:19, PID: 136426
Witam...wszystkich i ponownie kieuję do Was pytanie o odstawienie paroksetyny ( seroxat, xetanor, paxil, paromerc itp.) Jestem na etapie odstawiania tego leku i potrzebuję waszej pomocy. Jak Wy się czuliście?
29 Mar 2009, Nie 18:16, PID: 136450
przeglądałam już ten wątek..wcześniej, jakoś nie znalazłam konkretów, ale nic tooo jeszcze poszukam...ale dzięki bardzo za zainteresowanie..
29 Mar 2009, Nie 19:13, PID: 136463
Arweno, to co pisze na ulotkach to nie jest wymysł naukowców tylko sprawdzone obserwacje na użytkownikach
Odstawiałem(a raczej pojechałem na pewną wycieczkę i zapomniałem go zabrać) Rexetin i objawy nie były aż takie straszne jak myślałem. Po trzecim dniu nie-brania zacząłem odczuwać lekkie rozdrażnienie, gdy zamykałem oczy kręciło mi się lekko w głowie i czasami miałem uczycie przeszywania prądu po całym ciele( w ulotce o tym pisze) ale nie było w cale źle, po ok 5 dniach objawy przeszły, pozostało tylko to lekkie rozdrażnienie
07 Kwi 2009, Wto 21:43, PID: 138716
ja na przykład jak przeczytam ulotkę, to mam absolutnie wszystkie objawy, a że przeczytałam ulotkę seroxatu, to zapewne też będę miała wszystkie, ale na razie nie odstawiam, bo jest mi z nim dobrze.
widzę, że odpisuję na strasznie stare tematy. nie macie tu jakiego archiwum, gdzie by te stare przenosić? a przepraszam. dopiero co przyszłam i już się rządzę... nie jest to moją intencją Temat staje się aktualny, jak ktoś na niego odpowie. Więc te nowe są na górze, a starsze schowane na "tyłach". Tak jakby zarchiwizowany.
07 Kwi 2009, Wto 23:08, PID: 138784
aa, ok. a kto to mi tak ładnie odpisał?
07 Kwi 2009, Wto 23:16, PID: 138791
Pewnie Sosen Ci odpisał.
Ale do takich sugestii jak Twoja powyżej jest osobny dział. Nie zbaczamy z tematu!
16 Kwi 2009, Czw 21:47, PID: 141245
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Kwi 2009, Czw 21:48 przez the dark.)
Ja od jutra zmniejszam dawkę.Od ok. roku biorę 1 tabletkę czyli 20 Mg. no ale stan mojej wątroby wskazuje na odstawienie paroksetyny(Paro Merck).Dawkę zmniejszam o 5 Mg tygodniowo,czyli od jutra zaczynam brać 15 Mg przez tydzień,przez kolejny 10Mg ,następny tydzień to 5Mg i wychodzi że, od 8 maja jestem wolny od paro.Paroksetyne należy odstawiać wolno i systematycznie czyli 5Mg tygodniowo.Tabletki bardzo łatwo można podzielić nożem.Jeżeli ktoś jest w podobnej sytuacji zapraszam do dyskusji
18 Kwi 2009, Sob 15:04, PID: 141673
the dark troche mnie nastraszylas bo mi doktorek kazal zrobic badania jakies pol roku temu a ja to olalem poza tym stosuje diete przy ktorej tez zalecane jest badanie watrobki puki co nie boli ale chyba wybiore sie na badania
18 Kwi 2009, Sob 18:26, PID: 141757
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Kwi 2009, Sob 18:32 przez the dark.)
Ja dowiedziałem się o tym że, coś się złego dzieje z moją wątrobą dopiero jak miałem mieć zabieg laryngologiczny,wyszło przez przypadek.Robili mi 3 razy próby wątrobowe bo myśleli że,wyniki to jakaś pomyłka...Noi niestety zostałem zdyskwalifikowany od zabiegu.Byłem w szpitalu wypytywany o wszystko czy biorę sterydy,narkotyki,czy pije nałogowo alkohol.Masakra.Musiałem zrobić szereg badań w kierunku HIV,ANTY HCV oraz CMV aby wykluczyć inne choroby związane z wątrobą.No cóż badania wyszły bardzo dobrze a próbą wątrobowe nadal tak masakrycznie wysokie...Noi winowajca był jeden PARO MERC(PAROKSETYNA)Robiłem USG wątroby noi wyszło że,mam stłuszczenie wątroby(jak u alkoholika paranoja ) Teraz chodzę do hepatologa i systematycznie badam wątrobę.od ponad 2.5 miesiąca biorę lekarstwa na regeneracje wątroby ,noi fakt wyniki troszeczkę się zmniejszyły ale to nic w porównaniu jakie są nadal.Ostateczna decyzja jaką podjełem to odstawianie lekarstw narazie jest dobrze.RÓBCIE SYSTEMATYCZNIE PRÓBY WĄTROBOWE I PAMIĘTAJCIE ŻE, WĄTROBA TO JEDYNY NARZĄD W NASZYM CIELE KTÓRY MOŻE SIĘ ZREGENEROWAĆ
Moje wyniki Norma ALAT 125 U/l 0 - 40 U/l ASAT 78 U/l 15 - 50 U/l GGTP 115 U/L 15 - 90 U/l GGTP(wynik tego enzymu przedstawia polekowe uszkodzenie wątroby) Kuracja ESSENTIALE FORTE(najlepszy lek na rynku do regeneracji wątroby ale dośc drogi)
21 Kwi 2009, Wto 20:47, PID: 142564
Brałem paro 20 mg a przez krótki okres (ok 2 tyg) 40 mg. W trakcie przyjmowania działało na mnie trochę ale mógł to być efekt placebo. Odstawiłem zupełnie bezboleśnie. 3 dni brałem 10 mg, czwartego odstawiłem zupełnie. Nie odczułem żadnych skutków ubocznych.
Paroksetyna to ponoć obecnie najpotężniejszy wychwytywacz zwrotny serotoniny ale ja jestem doskonałym przykładem na to, że leki działają bardzo indywidualnie - na mnie to działało jak witamina C.
22 Kwi 2009, Śro 22:16, PID: 142959
kurcze, jestem w szoku....po tym co napisał the dark, i teraz wszystko jasne. Ja zaczęłam odstawiać seroxat, nie biorąc pod uwagę watroby, ale w ostatnim czasie byłam przeziębiona i łykałam paracetamol , który w połączniu z paroksetyną, może się okazać fatalny w skutkach..wczęsniej łykałam apap i nic mi nie było..ale tym razem moja wątroba się zbuntowała...silne wymioty, gorączka..koszmar..lekarka wskazała na problemy z wątrobą, zdziwiłam się, bo nigdy wcześniej nie miałam z nią problemów. Kochani, ci co przyjmują paroksetynę, ostrożnie z paracetamolem. Wogóle podobno paracetamol dla wątroby przyjazny nie jest. Tym bardziej się cieszę, że odstawiam seroxat.
15 Lis 2009, Nie 23:50, PID: 185846
Biorę paroksetynę już chyba z 8 lat. Parę razy w ramach terapii odstawiałem bez żadnego problemu. Niestety ze względu na fobię musiałem po paru tygodniach do leków wracać. Leki na bazie tej substancji działają na mnie doskonale i nie obciążają mojej wątroby. Wyniki mam bardzo dobre. Jedyny skutek uboczny jaki powoduje u mnie paroksetyna to nadmierne pocenie.
03 Gru 2009, Czw 20:46, PID: 188378
Ja przed pierwsze dwa miechy brałem Seroxat, potem zwiększyłem dawkę i przeszedłem na Paromerck (ze względu na koszta). Po roku brania postanowiłem ten lek rzucić, nawet bez rozmowy z psychiatrą. Na początku na chama, co nie za specjalnie mi wychodziło i po tygodniu miałem takie uboczne, że szkoda gadać. To zacząłem brać połowę tego co brałem, następnie całkiem rzuciłem.
Nawet teraz nie jestem w stanie powiedzieć czy w ogóle te leki coś pomogły. Sam sobie pomogłem, leki to syf.
03 Gru 2009, Czw 21:13, PID: 188384
Mike, kiedy odstawiłeś ?
03 Gru 2009, Czw 22:40, PID: 188389
Kilka miesięcy temu, jakoś przed latem.
Ostatnio wizytę u psychiatry miałem jakoś w czerwcu. Najlepiej odstawiać latem, bo wiesz pogoda etc. Zimą lepiej się nie dołować dodatkowo.
04 Gru 2009, Pią 1:01, PID: 188410
Do teraz nie wróciło to znaczy, że raczej nie wróci. Myślałem, że może odstawiłeś kilka miesięcy temu, w sensie 2-3, wtedy mógłbyś się spodziewać nawrotu.
04 Gru 2009, Pią 11:32, PID: 188443
Jestem uparty .
Ale z dwóch tabletek po 20mg do zera nie dało się z dnia na dzień odstawić, zbyt silne uboczne po tygodniu niebrania się pojawiały. Trzy razy próbowałem tak odstawić.
06 Lut 2010, Sob 18:43, PID: 195319
Ja mam z kolei inny problem.
Po braniu przez 1,5 roku paroksetyny (październik 2006-marzec 2008)przytyłam prawie 20 kg i do tej pory nie mogę tego zrzucić. Wkurzyłam się na moja panią doktor z tego powodu i sama systematycznie, ale powoli odstawiałam lek. Oczywiście nawrót choroby był, ale i tak czuję się znacznie lepiej niż przed kuracją. A czy myślicie, że może to mieć związek również z wątrobą?? |