|
06 Kwi 2008, Nie 16:43, PID: 18651
A to......
Mogła przynajmniej szczerze napisac, że nie jesteś w jej typie, a nie odwracac się od Ciebie... pewną częścią ciała. To by przynajmniej było kulturalne  Pewnie blondynka  
06 Kwi 2008, Nie 17:33, PID: 18672
fobik napisał(a):Probowalem. Zapisalem sie, oczywiscie bez zdjecia na portalu randkowym. Odezwala sie piekna niewiasta (miala zdjecie w profilu).W szoku bylem.Balem sie do niej pisac, bo za ladna byla.Podala mi maila. Wyslalem maila. Wyrazila zainteresowanie. Ja w euforii. Ona prosi o zdjecie. Wysylam zdjecie. Kolezanka wiecej nie odpisuje Niezbyt mądra to dziewczyna więc chyba nie ma czego żałować
06 Kwi 2008, Nie 17:52, PID: 18674
fobik napisał(a):Probowalem. Zapisalem sie, oczywiscie bez zdjecia na portalu randkowym. Odezwala sie piekna niewiasta (miala zdjecie w profilu).W szoku bylem.Balem sie do niej pisac, bo za ladna byla.Podala mi maila. Wyslalem maila. Wyrazila zainteresowanie. Ja w euforii. Ona prosi o zdjecie. Wysylam zdjecie. Kolezanka wiecej nie odpisuje Prawdopodobnie nie chodzilo o Twoja twarz. Chodzilo o to, jak sie ogolnie zaprezentowales, moze dales jakies smutne zdjecie na ktorym sie nie usmiechasz?  Wiesz, tez bardzo wazne jest zeby miec zdjecie ktore dobrze Cie pokazuje no i przekazac swoja osobowosc, ze jestes ciekawy etc. Jezeli nie wygladasz jak Brad Pitt to po prostu musisz miec co innego co by zbudowalo atrakcyjnosc. Nie mow sobie przypadkiem "jestem za brzydki" bo to tylko WYMOWKA.
06 Kwi 2008, Nie 19:54, PID: 18696
Piotrek napisał(a):Jezeli nie wygladasz jak Brad Pitt to po prostu musisz miec co innego co by zbudowalo atrakcyjnosc.Np. Zdjęcie z avataru SzukamRzony A jest jeszcze jeden serwis, darmowy do tego Zapisanisobie.pl
06 Kwi 2008, Nie 21:28, PID: 18716
Sugar Sweet napisał(a):A to...... Sugar skad wiedzialas ze blondie?  Nie szukalem blondynki.Tak wyszlo, ladna twarz miala. Malgorzata z pieknymi oczami byla dla odmiany brunetka... Ta blondyna chyba szukala macho. Ja zniewiescialy jestem , malo testosteronu i wlosy ciut przy dlugie.Chyba bysmy nie kompatybilni byli A inteligentna niby, nauczycielka...Ja to podobam sie "ryczacym czterdziestkom" i ewentualnie nastoletnim fankom muzyki rockowej. Nic poza tym.Niektorzy pytali czy gejem nie jestem. Mysle ze nie jestem Najlepsza opcja to by bylo, przestac pekac i od razu swoje zdjecie umiescic w portalu. Uniknal bym ewentualnych rozczarowac. Ale jak to zrobic z ta fobie? Jeszcze nie mam na tyle pewnosci siebie zeby sie lansowac w internecie
07 Kwi 2008, Pon 19:09, PID: 18839
A tak zgadłam, że blondi, bo one takie bywają, zakochane w sobie. Wszyscy kochają blondynki i udowodniono naukowo, że lepiej im się wiedzie w życiu
Gejem nie jesteś, skoro lubisz ładne oczy dziewczyny. A jakiego były koloru?
07 Kwi 2008, Pon 23:55, PID: 18888
Oczy byly piwne
08 Kwi 2008, Wto 13:54, PID: 18937
A blondie miala zielone. Moj preferowany typ dziewczyny?. Nie mam fiola na punkcie konkretnego typu. Moze byc Polka, czarna, hinduska. Zastaniawial bym sie nad azjatkami bo wiekszosc z nich nie goli bobrow a to zbyt dobrze nie wyglada
08 Kwi 2008, Wto 14:05, PID: 18941
fobik napisał(a):bobrow a to zbyt dobrze nie wyglada A czyli poznajesz Azjatkę i pierwsze co podziwiasz to jej bóbr, albo myślisz o tym...? Mężczyźni....
08 Kwi 2008, Wto 14:15, PID: 18946
W Japonii kudłatość nie jest zbyt tolerowana przecież
08 Kwi 2008, Wto 17:05, PID: 18974
Sugar Sweet napisał(a):[quote="fobik"]bobrow a to zbyt dobrze nie wyglada A czyli poznajesz Azjatkę i pierwsze co podziwiasz to jej bóbr, albo myślisz o tym...? Nie najpierw to podziwiam jej oczy i twarz, ewentualna konfrontacja z jej bobrem w pozniejszej fazie znajomosci by nastapila
08 Kwi 2008, Wto 17:07, PID: 18975
SzukamRzony napisał(a):fobik napisał(a):Zastaniawial bym sie nad azjatkami bo wiekszosc z nich nie goli bobrow a to zbyt dobrze nie wyglada To wyglada absolutnie ohydnie i odpychajaco jak dla mnie. Z drugiej strony rozne sa gusta...
08 Kwi 2008, Wto 17:09, PID: 18976
Mężczyźni....
[/quote]Facet to swinia. Przynajmniej Big Cyc tak spiewal
08 Kwi 2008, Wto 18:05, PID: 18983
Azjatki są najlepsze, borąc pod uwage że większośc azjtów jest zniewieściałych. A przy okazji, czy to prawda że azjatki mają myszki w poprzeg?
08 Kwi 2008, Wto 18:11, PID: 18985
miks88 napisał(a):Azjatki są najlepsze, borąc pod uwage że większośc azjtów jest zniewieściałych A skąd takie informacje?
08 Kwi 2008, Wto 20:54, PID: 19019
SzukamRzony napisał(a):nie będę wychodził z łużka do końca życia Marzenia..., trzeba bedzie całe życie za+  ć, wrócisz do domu zmachany, capiący, głodny obiadu zapewne nie będzie bo kochanki nie są od gotowania przecież  ewentualnie dostaniesz jakąś rozgotowaną kasze [Obrazek: zly1.gif]  no ale przynajmniej potem do łóżka zawsze 8) ...
08 Kwi 2008, Wto 21:05, PID: 19023
Ale on nie powiedział, że to kochanka ma być
, może chodziło o żonę... A kto powiedział, że one się nie nadają do łóżka? Zrestą na pewno znacie to super stare pożekadło... Zona powinna być: Damą na salonach. Kucharką w kuchni. Kochanką w sypialni. Sama kochanka, spełnia tylko jeden wymóg. Żona lepsza... .
08 Kwi 2008, Wto 21:50, PID: 19031
Neira napisał(a):Zona powinna być: Zaraz, moment Skoro nie będzie wychodził z łóżka (rozumiem, że żona też 8) ) to gdzie będzie kucharka i dama na salonach Wszystkie trzy będa siedzieć w łóżku czy jak bo nie kumam
08 Kwi 2008, Wto 22:00, PID: 19033
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Kwi 2008, Wto 22:02 przez Billy the Mountain.)
Łóżko jest tylko metaforą. Patrz: http://www.filmweb.pl/f3510/9+1+2+tygodnia,(1986)
Spojler: jedzenie, seks, jedzenie, seks, jedzenie+seks Edit: coś mi nie wychodzą linki z nawiasami... 
08 Kwi 2008, Wto 22:03, PID: 19034
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Kwi 2008, Wto 22:06 przez Neira.)
Hmm... Nie pomyślałam o tym... Jeżeli mamy patrzeć przyszłościowo i realistycznie, to kiedyś mógłby w tym łóżku zgłodnieć, i wtedy sama kochanka mu na nic, skoro ona tylko do łóżka się nadaje... Ale rozumiem, że teraz siedzimy w świecie fantazji
, więc można olać coś takiego jak głód... Tak, w takim przypadku kochanka wystarczy.A co do żony, to chodziło o trzy w jednym, czyli, że zmienia swoją profesję w zależności od pomieszczenia .
|
|
|
PhS
