Serwisy randkowe.

[AntonioSzary]

Brzmi to trochę tak, jakby ten Twój fobik wręcz miał nadzieję, że do żadnego seksu nie dojdzie, a po kilku "niemych" randkach przez przypadek wylądował z dziewczyną w łóżku, bo rozmowa się nie kleiła. xD

No tak może być.
Jeśli chodzi tylko o mnie - to tego się obawiam.

Ale nie tylko o siebie się martwię, ale o innych, czy jak np. będę umawiał innych na randki, czy to nie skończy się źle.


No nie wiem, może jestem za wrażliwy
Z jednej strony wydaje mi się to nieco śmieszne, z drugiej widzę poważne zagrożenie.

---

loszka do fobika dobra nie ma co owijac w bawelne idziemy do mnie sie ruchac a on ok

no na przykład tak, ale może byc jeszcze wiele innych opcji kończących się tak samo

---

To też wydaje mi się możliwe:
On w myślach:

"Niechcący otarłem się o ciebie, wydajesz mi się taka piękna, razem jesteśmy tacy sami, choć nie mamy o czym rozmawiać, wydajesz mi się taka wyjątkowa"
Potem pierwszy pocałunek, potem coraz więcej i więcej…
Nie da się tego powstrzymać..

[Kacper]

"Niechcący otarłem się o ciebie, wydajesz mi się taka piękna, razem jesteśmy tacy sami, choć nie mamy o czym rozmawiać, wydajesz mi się taka wyjątkowa"
Potem pierwszy pocałunek, potem coraz więcej i więcej…
Nie da się tego powstrzymać..

XDDDDDDDDD tak dziala swiat

[Shirohebi]

No tak może być.
Jeśli chodzi tylko o mnie - to tego się obawiam.

Ale nie tylko o siebie się martwię, ale o innych, czy jak np. będę umawiał innych na randki, czy to nie skończy się źle.


No nie wiem, może jestem za wrażliwy
Z jednej strony wydaje mi się to nieco śmieszne, z drugiej widzę poważne zagrożenie.

No ok. Czyli nie chcesz uprawiać seksu. Spoko.
Ale tak z czystej ciekawości, co masz na myśli pisząc, że to skończy się "źle" i widzisz "poważne zagrożenie"?
Ktoś Ci kiedyś wmówił, że seks jest zły i uwierzyłeś czy o co w tym chodzi?

[AntonioSzary]

Ale tak z czystej ciekawości, co masz na myśli pisząc, że to skończy się "źle" i widzisz "poważne zagrożenie"?
Ktoś Ci kiedyś wmówił, że seks jest zły i uwierzyłeś czy o co w tym chodzi?

Wierze ze sex musi być z osobą z którą chcę spędzić resztę życia (musi zapaść nieodwracalna decyzja obojga). W związku z tym sex nie może być przypadkowy.

Dlatego pisałem że zagrożenie widzę w nieplanowanym sexie.

Jestem fobikiem i nie potrafię za wiele zaplanować, optymalne są dla mnie momenty w formie - najpierw zbliżenia, potem coś więcej.

Czyli to co by mi najbardziej pasowało uważam jednocześnie za zagrożenie.
Czyli analogicznie wniosek - to co fobikom by najbardziej pasowało- jest dla nich zagrożeniem

no cóż…

[vesanya]

Zawsze możesz się umawiać z bardzo religijnymi dziewczynami czekającymi do ślubu, nie będą Cię kusić przedwczesną zabawą. A co do martwienia się o cudze życie seksualne... polecam pochylić się z empatią nad realnymi problemami ludzi na tym forum, a nie czymś całkowicie wyimaginowanym : P

[Shirohebi]

Wierze ze sex musi być z osobą z którą chcę spędzić resztę życia (musi zapaść nieodwracalna decyzja obojga). W związku z tym sex nie może być przypadkowy.

To by wiele wyjaśniało bo myślałem, że te pierwsze posty to jakiś trolling.
A skąd w Tobie takie przekonanie i wiara? Tak sam z siebie wpadłeś na taki niecodzienny pomysł, czy po prostu ktoś Ci wpoił takie przekonanie?

Tak poza tym, to nie chcę Cię martwić, ale nawet ludzie, którzy przysięgają sobie miłość do końca życia przed ołtarzem się rozwodzą, wiec Twój misterny plan o "nieodwracalnej" decyzji może się nie powieść, przez co zostaniesz zbrukany seksem z dwoma różnymi dziewczynami.

Czyli to co by mi najbardziej pasowało uważam jednocześnie za zagrożenie.
Czyli analogicznie wniosek - to co fobikom by najbardziej pasowało- jest dla nich zagrożeniem

Jeśli masz na myśli segsy, to muszę Cię rozczarować, ale dla większości fobików to nie jest żadne zagrożenie a wręcz przeciwnie, więc możesz śmiało stworzyć ten portal randkowy dla fobików i nie musisz się martwić, że zniszczysz im życie nieplanowanym segsem.

[Inika]

Z doświadczenia wiem, że miedzy dwiema osobami nieśmiałymi, nie mówie nawet o fobii społecznej, do niczego nie dojdzie. Może ktoś ma tu inne doświadczenia, ale ja dopoki spotykalam sie z osobami introwertycznymi to nie było nawet trzymania sie za reke, bo zadne z nas nie potrafilo przejąć inicjatywy.

[U5iebie]

zamknęli roksę

Z doświadczenia wiem, że miedzy dwiema osobami nieśmiałymi, nie mówie nawet o fobii społecznej, do niczego nie dojdzie.

Zdarza się xP Może nie na pierwszym spotkaniu, ale na drugim tak xP

[AntonioSzary]

Zawsze możesz się umawiać z bardzo religijnymi dziewczynami czekającymi do ślubu, nie będą Cię kusić przedwczesną zabawą

Skąd wziąć chętne religijne farbiczki ?

A co do martwienia się o cudze życie seksualne... polecam pochylić się z empatią nad realnymi problemami ludzi na tym forum, a nie czymś całkowicie wyimaginowanym : P

To nie jest wyimaginowane, lecz raczej nie do ogarnięcia

A skąd w Tobie takie przekonanie i wiara? Tak sam z siebie wpadłeś na taki niecodzienny pomysł, czy po prostu ktoś Ci wpoił takie przekonanie?

Z jednej strony taka opcja wydaje się najlepsza, bo po co mi sex z kimś tylko na chwilę, wolał bym już z tą osobą z którą zostanę.
Pyzatym jestem przestraszony nakazami kościoła w tej kwestii, że sex musi być po ślubie (ślub kościelny to właściwe świadoma decyzja obojga i zaproszenie do tego Boga - może się odbyć nawet bez ceremonii i księdza).

Tak poza tym, to nie chcę Cię martwić, ale nawet ludzie, którzy przysięgają sobie miłość do końca życia przed ołtarzem się rozwodzą, wiec Twój misterny plan o "nieodwracalnej" decyzji może się nie powieść, przez co zostaniesz zbrukany seksem z dwoma różnymi dziewczynami.

Ja tam mogę być zbrukany.
Gorzej, że jak na poważnie potraktuje ślub kościelny, to bez jego unieważnienia nie mam prawa do sexu z kimkolwiek więcej.

Jeśli masz na myśli segsy, to muszę Cię rozczarować, ale dla większości fobików to nie jest żadne zagrożenie a wręcz przeciwnie, więc możesz śmiało stworzyć ten portal randkowy dla fobików i nie musisz się martwić, że zniszczysz im życie nieplanowanym segsem.

Osoby niereligijne będą uważać, że to nie jest dla nich zagrożeniem.
Osoby religijne, wiedzą że te niereligijne będą zachowywać się inaczej niż one - w związku z tym czy mogą im to ułatwiać?

Trochę przesadzony przykład - ale to tak jak dostawca broni na nieznany front - nie jego sprawa co kto z nią zrobi, a mimo wszystko wielu przez nią zginie..
Ciężki dylemat, przejmować się/nie przejmować.., nie znam odpowiedzi, raczej odpuszczam.

Z doświadczenia wiem, że miedzy dwiema osobami nieśmiałymi, nie mówie nawet o fobii społecznej, do niczego nie dojdzie. Może ktoś ma tu inne doświadczenia, ale ja dopoki spotykalam sie z osobami introwertycznymi to nie było nawet trzymania sie za reke, bo zadne z nas nie potrafilo przejąć inicjatywy.

No właśnie, to przykład na to, że może za bardzo fantazjuje, a realność jest zupełnie inna.
Tylko kto wie, ile i jakich jest przypadków..

zamknęli roksę

To raczej powód do radości

[U5iebie]

To raczej powód do radości

Mi tam smutno.

[Ajka]

Ja ę xdd Proponuję, żeby każdy zajął się sobą. Zwlaszcza katolicy
Można się rozejść

[vesanya]

Skąd wziąć chętne religijne farbiczki ?

Są portale randkowe dla chrześcijan i tam pewnie możesz po opisach szukać nieśmiałych/introwertycznych dziewczyn, może trafi się jakaś fobiczka, a jak nie, sama nieśmiałość też może być dla Ciebie close enough.

Ja tam mogę być zbrukany.
Gorzej, że jak na poważnie potraktuje ślub kościelny, to bez jego unieważnienia nie mam prawa do sexu z kimkolwiek więcej.

Brzmi trochę jakbyś kierował się wyłącznie lękiem przed trafieniem do piekła czy inną formą kary od Boga. Czy sam wierzysz w sens idei, której chcesz się trzymać i czy uważasz, że może ona być dla Ciebie korzystna i wnosić coś wartościowego do Twojego życia?

[phobiaa]

Nie widzę w postach AntonioSzarego żadnego wtrącania się w nieswoje sprawy ani próby narzucania komuś swoich poglądów. Po prostu opisał swoje obawy.

[Ajka]

Nie widzę w postach AntonioSzarego żadnego wtrącania się w nieswoje sprawy ani próby narzucania komuś swoich poglądów. Po prostu opisał swoje obawy.

Słonko, specjalnie nie użyłam słowa "narzucać" bo rzeczywiście narzucania tam nie ma. Jest za to dużo wypowiedzi w klimacie "co wy tam robicie na tych randkach, to dla was zagrożenie i czy my powinniśmy wam to ułatwiać" i to tez nie jest ok bo jakby nic im do tego xd 
Zarzuciła bym konkretnymi cytatami, ale mi się nie chce d: przeczytaj ze zrozumieniem.

[Alexander Guard]

[...] Twój misterny plan o "nieodwracalnej" decyzji może się nie powieść, przez co zostaniesz zbrukany seksem z dwoma różnymi dziewczynami.

Ja tam mogę być zbrukany.
Gorzej, że jak na poważnie potraktuje ślub kościelny, to bez jego unieważnienia nie mam prawa do sexu z kimkolwiek więcej.

Skoro seks z paroma kobietami Tobie w życiu na rękę, a chcesz być religijny, istnieje rozwiązanie. Przejdź na islam.

[phobiaa]

Nie widzę w postach AntonioSzarego żadnego wtrącania się w nieswoje sprawy ani próby narzucania komuś swoich poglądów. Po prostu opisał swoje obawy.

Słonko, specjalnie nie użyłam słowa "narzucać" bo rzeczywiście narzucania tam nie ma. Jest za to dużo wypowiedzi w klimacie "co wy tam robicie na tych randkach, to dla was zagrożenie i czy my powinniśmy wam to ułatwiać" i to tez nie jest ok bo jakby nic im do tego xd 
Zarzuciła bym konkretnymi cytatami, ale mi się nie chce d: przeczytaj ze zrozumieniem.

Eh... on wyraźnie napisał, że pisze z własnej perspektywy osoby religijnej, nie używał żadnych "wy nie możecie" czy "my nie powinniśmy wam na to pozwalać".  Te posty odebrałam nawet jako lekko humorystyczne więc każdy widzi to co chce.

[AntonioSzary]

Są portale randkowe dla chrześcijan i tam pewnie możesz po opisach szukać nieśmiałych/introwertycznych dziewczyn, może trafi się jakaś fobiczka, a jak nie, sama nieśmiałość też może być dla Ciebie close enough.

Poszukam takiego portalu, na razie nie znam nic konkretnego.
Mam odczucie, że w tych wszystkich portalach zawsze czegoś brakuje..

Brzmi trochę jakbyś kierował się wyłącznie lękiem przed trafieniem do piekła czy inną formą kary od Boga. Czy sam wierzysz w sens idei, której chcesz się trzymać i czy uważasz, że może ona być dla Ciebie korzystna i wnosić coś wartościowego do Twojego życia?

Wierze, ale częściowo męczy mnie realizacja tego w co wierze.
Fobikowi trudno poznawać innych, czekać z sexem do ślubu, stosować się do jakiś wytycznych - wieże że jest to wartościowe, ale nie mam na to entuzjazmu, bo za słaby jestem.

Jest za to dużo wypowiedzi w klimacie "co wy tam robicie na tych randkach, to dla was zagrożenie i czy my powinniśmy wam to ułatwiać" i to tez nie jest ok bo jakby nic im do tego xd

Ja bym się cieszył jak by mi nic  było do tego.
Ale zastanawiałem się, że może jednak coś mogło by mi być do tego..

W sumie pewnie się nie dowiem,
Dlatego teraz już odpuszczam sobie ten temat - sam mam go dosyć.
Zajmę się indywidualnymi tematami - nie globalnymi - łatwiej to kiedy coś się s+ - zawsze to mniej szkód na społeczeństwie

Skoro seks z paroma kobietami Tobie w życiu na rękę, a chcesz być religijny, istnieje rozwiązanie. Przejdź na islam.

Gdybym zmienił wiarę z powodu tylko sexu, to by oznaczało, że sex jest dla mnie najważniejszy w życiu.

[vesanya]

Nie podobają mi się te serwisy, generalnie obcy ludzie chcą wyciągać innych z miłego, ciepłego domku. Nie polecam

[Ajka]

Co nie?? Ludzie do Ciebie piszą, oczekują odpowiedzi i w ogóle. Co to ma być

[vesanya]

Popisać to mogę, ale są jakieś granice

[alves]

Ludzie obojga płuci maja jakieś wyolbrzymione wymagania badz popsrotu 90%czy wiecej patrzy pod wzgledem sekualnosci.
Lub jeszcze by się lansować czy dodawać sobie poczucie wartosci a w druga stronę może drugą grupe powodować stany obnizające poczucie wartosci czy odrzucenia.
Najbardziej mnie denerwuje w tym ignorację do drugiej osoby i braku chcęci poznania oraz aktywnosci i starania się dla drugiej osoby.

Takie serwisy magą być pomocne jezeli chodzi o znajdowanie nawet osób do spedzania czasu a moze być tak ze zniechęca.

[Ajka]

Ja się tak trochę nabijam, ale moja jednodniowa przygoda z tinderem była dziwna. Przeraziło mnie to, że obcy ludzie piszą do mnie wiadomości, to było takie nienaturalne nagle zacząć pisać z jakimś losowym człowiekiem i to z góry chyba zakładając romantyczne okoliczności. Wypłoszyłam się, jakbym nie wiedziała że to na tym polega xd nie moje progi chyba

[Netoper]

U mnie w spychiatryku babka właśnie wyrywa kolegę, od razu z grubej rury mu lokum ogarnia u siebie. Kolega słyszy głos swojego admirała z wojska 24/h i z nim rozmawia na głos przez zamknięte usta 35lat i mówi, że ma swoich czarnych garbatych aniołków w kapeluszu, ona grubiutka 60lat.

[Shirohebi]

Przeraziło mnie to, że obcy ludzie piszą do mnie wiadomości, to było takie nienaturalne nagle zacząć pisać z jakimś losowym człowiekiem i to z góry chyba zakładając jakieś romantyczne okoliczności.

A już myślałem, że tylko dla mnie pisanie  z obcym człekiem jest takim cringe'em. Ty przynajmniej nie musisz napisać pierwsza, prowadzić rozmowę, zaproponować spotkanie i miejsce spotkania, ogarnąć całą logistykę, prowadzić rozmowę na spotkaniu, wykonać pierwszy ruch...
To jest dopiero cringe hardcore i przeyebana sytuacja

[Netoper]

Nie jest cringe jeśli masz coś do powiedzenia ciekawego i jesteś ogarniętym gościem