01 Maj 2017, Pon 13:29, PID: 630351
Witam wszystkich,
Interesuje mnie zagadnienie biblioterapii. Co sadzicie na ten temat? Albo nawet wiecej, co wiecie o tym, co mowi na ten temat nauka? Czy biblioterapia moze zastapic psychoterapie lub czy moze calkowicie wyleczyc?
Przeczytawszy ksiazke "Narcyzm. Zaklete ja", opanowala mnie idea pelnego uzdrowienia czytaniem ksiazek. Dlaczego? Poniewaz w tej ksiazce autor twierdzil, ze dzieki basni braci Grimm o zelaznym piecu mozna zrozumiec swoje (narcystyczne) i to przyniesie uulge.Czyli jesli zrozumienie basni moze przyniesc ulge, to wiecej zrozumienia = wiecej ulgi i zdrowia.
Przeczytalem juz ponad 100 ksiazek i musze powiedziec, ze troche to pomaga. Nawet moja psychiatra to zauwazyla. Jednak to calkowitego zdrowia wciaz niemalo brakuje.
Interesuje mnie zagadnienie biblioterapii. Co sadzicie na ten temat? Albo nawet wiecej, co wiecie o tym, co mowi na ten temat nauka? Czy biblioterapia moze zastapic psychoterapie lub czy moze calkowicie wyleczyc?
Przeczytawszy ksiazke "Narcyzm. Zaklete ja", opanowala mnie idea pelnego uzdrowienia czytaniem ksiazek. Dlaczego? Poniewaz w tej ksiazce autor twierdzil, ze dzieki basni braci Grimm o zelaznym piecu mozna zrozumiec swoje (narcystyczne) i to przyniesie uulge.Czyli jesli zrozumienie basni moze przyniesc ulge, to wiecej zrozumienia = wiecej ulgi i zdrowia.
Przeczytalem juz ponad 100 ksiazek i musze powiedziec, ze troche to pomaga. Nawet moja psychiatra to zauwazyla. Jednak to calkowitego zdrowia wciaz niemalo brakuje.