10 Lip 2017, Pon 8:46, PID: 706558
Od jakiegoś czasu przeżywam trzecie poważniejsze załamanie w swoim życiu - rzuciłam pracę, odsunęłam się od jedynych znajomych jakich miałam, zrezygnowałam z aktywności. Nie mam siły zwlec się z łóżka. Od dwóch miesięcy prawie w ogóle nie wychodzę z domu. Wcześniej zdarzało mi się już wycofać na kilka miesięcy z życia. W maju postanowiłam wreszcie zawalczyć o siebie i zdecydowałam się na wizytę u psychiatry. Zdiagnozował u mnie syndrom DDD, fobię społeczną i depresję, przepisał leki Velaxin i Zomiren. Póki co, nie widzę poprawy, ale być może upłynęło zbyt mało czasu, by ocenić skuteczność tych leków. Psychiatra polecił mi jak najszybciej rozpocząć terapię. Najlepiej w nurcie psychodynamicznym, gdyż problemy wyniosłam z domu rodzinnego. Zastanawiam się nad rozpoczęciem prywatnej terapii. Czy ta terapia sprawdza się w przypadku takich zaburzeń? Jak wyglądają takie spotkania? Czy ktoś mógłby mi polecić dobrego terapeutę w Krakowie? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.