01 Wrz 2017, Pią 18:11, PID: 710419
Cześć.
W tym miesiącu czeka mnie wiele sytuacji z działu ,,papierkowych spraw,, , chodzenie, podawanie, podpisywanie itd.
Niestety w tych sytuacjach moje ręce, czasem i nogi odmawiają współpracy i zaczynają latać , co w następstwie wywołuje dalsze problemy , przy których gdyby nie te ograniczenia do rąk i nóg to z chęcią bym stamtąd odleciał, z pewnością na dłużej niż obecnie odlatujące boćki.
Macie może jakieś sposoby na to , porady , techniki myślowe czy coś w tym stylu ?
Już na samą myśl o tym temacie zaczynają latać.
A jakieś przypalanie , odmrażanie i bandażowanie nie wchodzi w grę heh.
W tym miesiącu czeka mnie wiele sytuacji z działu ,,papierkowych spraw,, , chodzenie, podawanie, podpisywanie itd.
Niestety w tych sytuacjach moje ręce, czasem i nogi odmawiają współpracy i zaczynają latać , co w następstwie wywołuje dalsze problemy , przy których gdyby nie te ograniczenia do rąk i nóg to z chęcią bym stamtąd odleciał, z pewnością na dłużej niż obecnie odlatujące boćki.
Macie może jakieś sposoby na to , porady , techniki myślowe czy coś w tym stylu ?
Już na samą myśl o tym temacie zaczynają latać.
A jakieś przypalanie , odmrażanie i bandażowanie nie wchodzi w grę heh.