16 Kwi 2018, Pon 10:29, PID: 741818
Mieliście ten problem w dzieciństwie, mocno wam to zepsuło psychikę ?, jak sobie z tym poradzilscie ?
Mój przypadek wydarzył się w 3 klasie podstawówki.W szkolnej toalecie, po wejściu było dwóch starszych uczniów prawdopodobnie ostatniej klasy. Jeden z nich zaczął mnie przyduszać, a drugi kazał się obnażyć, trwało to jakieś 5minut, nie chciałem tego zrobić, ale wtedy pierwszy raz w życiu pojawił się potworny lęk. Gdy już to zrobiłem obydwaj wybuchli śmiechem i mnie zostawili. Pamięta że się zamknąłem w jednej z wolnych kabin i płakałem do końca przerwy szkolnej. Najbardziej w pamięci został mi jednak moment kiedy wyszedłem z toalety na korytarz szkolnym, patrzyłem się na rówieśników z taką dozą nieufności i z myślą że każdy może mi wyrządzić krzywdę bez żadnego powodu.O całym zajściu nikomu nie powiedziałem, dodatkowo dostawałem pogróżki od jednego z nich że jak powiem to mnie znajdą i zrobią mi krzywdę. Po tym całym zajściu pamiętam że zacząłem się bać chodzić sam do szkoły i zawsze chodziłem z kolegą lub babcia mnie odprowadzała. Od tamtej pory zacząłem się zamykać w sobię,aż do dziś kiedy to siedzę w parku i boję się iść do psychiatry..
Mój przypadek wydarzył się w 3 klasie podstawówki.W szkolnej toalecie, po wejściu było dwóch starszych uczniów prawdopodobnie ostatniej klasy. Jeden z nich zaczął mnie przyduszać, a drugi kazał się obnażyć, trwało to jakieś 5minut, nie chciałem tego zrobić, ale wtedy pierwszy raz w życiu pojawił się potworny lęk. Gdy już to zrobiłem obydwaj wybuchli śmiechem i mnie zostawili. Pamięta że się zamknąłem w jednej z wolnych kabin i płakałem do końca przerwy szkolnej. Najbardziej w pamięci został mi jednak moment kiedy wyszedłem z toalety na korytarz szkolnym, patrzyłem się na rówieśników z taką dozą nieufności i z myślą że każdy może mi wyrządzić krzywdę bez żadnego powodu.O całym zajściu nikomu nie powiedziałem, dodatkowo dostawałem pogróżki od jednego z nich że jak powiem to mnie znajdą i zrobią mi krzywdę. Po tym całym zajściu pamiętam że zacząłem się bać chodzić sam do szkoły i zawsze chodziłem z kolegą lub babcia mnie odprowadzała. Od tamtej pory zacząłem się zamykać w sobię,aż do dziś kiedy to siedzę w parku i boję się iść do psychiatry..